Po rozwodzie niektórzy pozostają zranieni i nie są zdolni do normalnego życia. Inni nie tylko umieją przetrwać rozpad związku, ale odnajdują równowagę przebudowując swoje życie. Rozwód, mimo iż jest tragedią, staje się dla nich „pozytywną porażką”, z której wyciągają wnioski i rozwijają się wewnętrznie.
Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.