Słowa „wiara” i „wierzyć” nie są jednoznaczne. Używa się ich w różnych znaczeniach. Niekiedy mówimy o wierze w sensie przypuszczenia, przyjmowania czegoś jako prawdopodobne. „Wierzyć” oznaczałoby w powyższym przypadku wyrażać opinię, której nie jest się do końca pewnym. Czymś innym jest wiara chrześcijańska. Wierzący nie mówi: Uznaję za prawdopodobne, że Jezus jest moim Zbawicielem, ale stwierdza z całym przekonaniem, że Jezus jest Panem.
Jezus w swojej „taktyce zbawiania” nie zachowuje się jak (zwłaszcza dzisiejszy, wyzbyty wyższych wartości i celów) polityk, który patrzy na upodobania swych wyborców i zmienia swe poglądy, byle tylko podobać się jak największej liczbie potencjalnych wyborców. Jezus nie jest z tych, co szukają poklasku i ludzkiej chwały. On przyszedł objawić nam wspaniały Zamysł Ojca. On przyszedł nas doprowadzić – możliwie prostą i pewną drogą – do wiecznego zbawienia i szczęścia.