Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Była prawdopodobnie jedną z najbardziej porzuconych i samotnych kobiet, których historie przywołują księgi Starego Testamentu. Aż siedem razy wchodziła w relację z mężczyzną. W każdym z nich widziała tego, którego chciałaby kochać. Każdy z nich był dla niej tym, na którego czekała całe życie, aby następnie założyć rodzinę, by w ten sposób służyć Bogu. Historia za każdym razem kończyła się tak samo – śmiercią w noc poślubną.