logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fr. Justin
Czy człowiek będzie sądzony?
materiał własny
 


Czy człowiek będzie sądzony?

Wielu myśli o sądzie, który według przekonań chrześcijańskich, czeka każdego człowieka po jego śmierci, jak o jakimś trybunale, przed którym zjawia się zmarły. Inni widzą otwartą księgę, gdzie zapisano wszystkie dane naszego życia i zdaje rachunek sumienia ze swego postępowania, ze swojej nieprawości. Czy Bóg jest zainteresowany wydaniem potępiającego wyroku?

Pismo Święte podkreśla przede wszystkim, że Bóg chce uratować człowieka i nie jest zainteresowany w wydaniu wyroku potępiającego (J 3, 16 nn.; Lk 19, 10). Wielcy teologowie, np. św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu, wykazali, że tego sadu, który następuje w śmierci człowieka, nie należy sobie wyobrażać na podobieństwo ziemskiego procesu sądowego, trzeba w nim widzieć proces wewnętrzny, duchowy. W obliczu absolutnej prawdy Bożej, która ukazała się w Chrystusie, człowiek pojmie prawdę o swoim życiu. Spadną wszystkie maski, skończy się wszelkie udawanie i samoułuda. Każdy pozna jasno sam, czy wygrał swoje życie, czy też je stracił. W całościowym oglądzie swego życia dostrzeże, co uczynił słusznie, a co niesłusznie. Stosownie do tego wejdzie albo do życia z Bogiem, albo w ciemności oddalenia od Niego. Tak więc ten sad jest w pierwszym rzędzie sadem nad samym sobą. Dokonuje się w tym zarazem i sad Boży - w stopniu, w jakim człowiek jasno poznaje Boga i Boskie wymagania. Biblia wyjaśnia zresztą, że do sadzenia nie dochodzi dopiero po śmierci, ale już teraz w życiu (Łk 6, 37 nn.). Praktycznie zatem potwierdzony poza doczesnością zostaję sąd, jaki człowiek sam wydaje swym codziennym postępowaniem.

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/

 
Zobacz także
Fr. Justin
Wielu ludzi bez własnej winy nie należy do Kościoła. Czy zatem istnieją różne rodzaje i stopnie przynależności do niego?
 
Fr. Justin
Zgodnie z tradycją rodzinną odmawiam rano, w południe i wieczorem modlitwę "Anioł Pański". W ten sposób pragnę uczcić wcielenie Syna Bożego i macierzyństwo Maryi, a także uprosić sobie Jej wstawiennictwo. Skąd się wzięła ta modlitwa i jak nazywa się ów "anioł Pański"?
 
o. Jerzy Zieliński OCD
W Bogu nie ma stagnacji. Ani życie doczesne, ani tym bardziej czyściec i niebo nie są doświadczaniem jakiegoś zawieszenia i bezruchu. Jezus mówi o swym Ojcu, że jest tym, który działa (J 5, 17). Całe dzieło miłosierdzia, obejmujące również stan czyśćca, ukierunkowane jest na rozwój. Ma na celu taką dojrzałość człowieka, która umożliwi mu wejście w pełnię relacji z Bogiem.
 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS