logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Rafał Sulikowski
Eucharystia w życiu św. siostry Faustyny
Źródło
 


Znane od półwiecza orędzie Miłosierdzia, jakie głosiła kanonizowana przez Jana Pawła II św. Siostra Faustyna, dotarło w formach przekazanych przez Apostołkę Miłosierdzia niemal do wszystkich zakątków świata. Formy te, początkowo z ostrożności zakazane przez Kościół, to jak wiadomo: wizerunek, a właściwie ze względu na obietnice łask dla Jego czcicieli ikona Jezusa Miłosiernego, Godzina Miłosierdzia (trzecia po południu, zwłaszcza w każdy piątek, upamiętniający śmierć Chrystusa), a także modlitwa zwana Koronką do Miłosierdzia Bożego, przypomnienie prawdy o sakramencie pokuty i wreszcie obowiązujące od 2000 roku w całym Kościele Święto Miłosierdzia przypadające w drugą niedzielę po Wielkanocy. Właśnie w tydzień po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się powtórnie uczniom w Wieczerniku, gdzie przebywał również św. Tomasz. Dla niego to Chrystus przyszedł i ukazał się jako prawdziwie żyjący, mimo niedowiarstwa apostoła.
 
Potrzeba Eucharystii
 
Wszystkie te sposoby głoszenia miłosierdzia spotykają się w celebrowaniu dziękczynienia, co po grecku oznacza Eucharystię. Nie można zatem przesłania św. Faustyny oddzielać od przeżywanej przez nią głęboko w duchu tajemnicy Mszy świętej. Centrum dojrzałego przeżywania wiary stanowi bowiem łączenie się we wspólnocie łamania chleba i dzielenia słowem Bożym. Nie wystarczy sama modlitwa do Miłosierdzia Bożego, jeśli wierzący nie praktykuje Eucharystii i to w sposób pełny, przystępując do Stołu Pańskiego. Na podstawie "Dzienniczka" Siostry Faustyny spróbujmy przybliżyć i zrozumieć rolę Eucharystii w stosunkowo krótkim życiu sekretarki Miłosierdzia Bożego.
 
Jak wiadomo, Siostra Faustyna urodziła się w 1905 roku w wiejskiej, pobożnej rodzinie, a zmarła w wieku 33 lat na gruźlicę, wówczas nieuleczalną. Od dzieciństwa wykazywała niezwykłą wrażliwość religijną, odczuwając wszechobecność Boga i modląc się do Niego w trudach dnia codziennego. Wstąpiwszy do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, przeżywała duchowe udręki, opisane już w XVI wieku przez św. Jana od Krzyża jako "noc ciemna" duszy dążącej do całkowitego zjednoczenia z Bogiem i Jego wolą. Trudności w wierze, kryzys tożsamości, problemy z modlitwą - wszystko to przybliżyło, a nie oddaliło Faustynę od Boga. Niepewność i wahania, wątpliwości co do swego stanu duszy to najbardziej bolesne doświadczenia "nocy ciemnej", opisanej szczegółowo na kartach prowadzonego regularnie na polecenie przełożonych "Dzienniczka". Niepewność co do pozostawania w łasce uświęcającej sprawiała, że Siostra Faustyna chciała unikać Komunii św., mimo uczestnictwa w Mszy. Pragnienie Boga z jednej strony, a świadomość własnej słabości i grzeszności świadczyły o głębokim życiu duchowym już w początkach nowicjatu. W jednym miejscu Święta pisze, że tylko dzięki posłuszeństwu nie unikała Komunii św., mimo subiektywnego poczucia bycia niegodną tak wielkich darów, jakie otrzymuje dusza, przyjmując Jezusa Eucharystycznego. Częste akty strzeliste wznoszone do Boga dotyczyły również Eucharystii. Siostra Faustyna modli się również za "dusze mdlejące" (motyw omdlenia duszy w wyniku jej grzeszności jest bardzo częsty w Dzienniczku), tak, by Hostia dodała im sił. Faustyna postrzega Ciało i Krew Jezusa jako rzeczywisty pokarm, zgodnie ze słowami Ewangelii: "Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew prawdziwym napojem". Kierując się Ewangelią wierzy, że kto nie spożywa Pokarmu Eucharystycznego, ten nie może mieć życia w sobie.
 
 
1 2 3  następna
Zobacz także
o. Albert Wach OCD
Odpowiedź na powyższe pytanie teoretycznie jest prosta. Przynajmniej z chrześcijańskiego punktu widzenia. Słowa Jezusa, "bądźcie miłosierni", są przykazaniem miłości. Nie są jakąś ogólną zachętą albo radą tylko. Są jasnym nakazem. I to boskim! A zatem absolutnym. Nie zostawiają więc cienia wątpliwości: zawsze mam być miłosierny!...
 
o. Albert Wach OCD

Ze zdjęć zrobionych przez Józefa Ulmę możemy dowiedzieć się, że te dzieci były szczęśliwe, zadbane, uśmiechnięte, czuły się przyjęte i kochane przez swoich rodziców. Józef i Wiktoria piękni są jako rodzice. Wychowanie dzieci w dużej mierze spoczywało na Wiktorii, ponieważ to ona najwięcej czasu spędzała w domu. Józef oprócz pracy w gospodarstwie zajmował się wspomnianymi już zajęciami oraz trudził się wyprawianiem skóry, którą sprzedawał Żydom zarówno w Markowej, jak i niedalekim Łańcucie. 

 

Z postulatorem procesu beatyfikacyjnego rodziny Ulmów, ks. dr. Witoldem Burdą, dyrektorem Wydziału ds. Kanonizacyjnych Archidiecezji Przemyskiej, rozmawia kl. Bartłomiej Cipora

 
ks. Tomasz Jaklewicz
Miłosierdzie ma sobie podwójny dynamizm: ruch w dół i w górę. Pierwszy jest ruch w dół – zejście na poziom ludzkiego bólu, grzechu, samotności, choroby, śmierci. Drugi jest ruch w górę, czyli wydobywanie nieszczęśnika z dołka, podnoszenie z upadku, przywracanie do życia przez przebaczenie, uzdrowienie. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS