logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
O. Rufus
Filary życia duchowego
Franciszkański Świat
 



Wiara i rozum są jak dwa skrzydła,
na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy
Jan Paweł II, Fides et Ratio

Spontaniczne czy automatyczne?

Nasze podejście do praktyk religijnych i życia duchowego jest zazwyczaj bardzo spontaniczne albo automatyczne. W taki sposób żyjemy Bożą obecnością i tak podchodzimy do życia duchowego, a dotyczy to zarówno praktyki, jak i teorii. Rzadko zastanawiamy się przed czy w trakcie "wykonywania" aktów religijnych – czym one są, co się w nich dokonuje, na czym są budowane.

Osoby nie znające Boga i Kościoła, nie znając uzasadnienia naszego udziału w życiu Kościoła, często nie rozumieją także naszej postawy religijnej. Nie wiedzą, na czym opieramy praktyki religijne, począwszy od modlitwy codziennej, poprzez przystępowanie do sakramentów, a skończywszy na zaangażowaniu w dzieła Kościoła – siebie i posiadanych dóbr.

Gdzie jest sens?

Jak wytłumaczyć fakt, że się modlimy, że przychodzimy do Kościoła, że przystępujemy do sakramentów, że słuchamy Kościoła, że współdziałamy z Kościołem? Gdzie jest sens angażowania się w sprawy duchowe, na czym się opiera nasze zaufanie do Boga? Od czego zależy nasze życie duchowe, co wpływa na jego jakość?

Spontanicznie mówimy "chodzę do kościoła", "idę do spowiedzi", "modlę się regularnie", "przystępuję do Komunii". Zazwyczaj także na sposób spontaniczny uczestniczymy w życiu religijnym, spontanicznie jesteśmy w Kościele, spontanicznie się modlimy i spontanicznie przystępujemy do sakramentów. Podobnie bez zastanowienia, automatycznie potrafimy twierdzić: "nie chodzę do kościoła", "nie spowiadam się", "nie chodzę do Komunii", "modlę się w razie potrzeby", itp.

Tymczasem religijne życie duchowo-sakramentalne katolika to rzeczywistość bardzo misternie poukładana, uporządkowana, mająca swoje mocne i niewzruszone podstawy. Przypomina ono wspierający się na wielu kolumnach, potężny, pełen harmonii gmach, zbudowany w sposób fantastycznie mądry.

Zwróćmy tutaj uwagę na kilka głównych filarów, których stan szczególnie wpływa na sposób i jakość życia duchowego oraz na zakres korzystania z obfitości Bożej łaskawości. Zależność jest obustronna – stopień zanurzenia się w Bogu oddziałuje na utrzymanie we właściwym stanie owych podstaw.

Filar Rozumu

Rozumność odnosi się tak do rzeczywistości duchowej, jak i do świata materialnego. Filar rozumnej postawy ma potrójne znaczenie, pojmowany jest jako:

- zdolność umysłu człowieka, jego naturalne, indywidualne możliwości intelektu,
- wiedza zdobyta i zdobywana – na bazie posiadanego rozumu człowiek nabywa wiedzę, którą potrafi gromadzić i ją przechowywać,
- mądrość (posiadana i rozwijana), to wyższa funkcja człowieka, która korzysta z możliwości intelektu oraz z posiadanej wiedzy i doświadczenia. W duchu mądrości wola dokonuje wyborów, uwzględniając i realizując pewne opcje podstawowe.

Postawa rozumna

Początkiem i warunkiem życia duchowego jest rozumność. Aby cokolwiek postąpić w życiu duchowym, trzeba posiadać rozum. Tylko stworzenie rozumne i wolne potrafi przyjąć prawdę o Bogu (lub ją odrzucić). Żadne stworzenie pozbawione rozumu i wolności, nie jest w stanie uznać istnienia Boga i przyjąć to, co Bóg objawia.

Żadna papuga sama z siebie nie powie: wierzę, kocham, ufam. Żadna żyrafa nie wypowie ku Bogu słowa modlitwy. Żaden słoń nie okaże przed Bogiem skruchy. Żadna sarna nie rozpozna w sakramentach obecności Boga. Żadna małpa nie uklęknie przed Najświętszym Sakramentem. Można jedynie małpę wytresować, aby klękała, składała ręce i udawała, że jest religijna, ale to będzie tylko blef religijności. W tym kontekście tylko o człowieku można powiedzieć, że jest capax Dei (zdolny to przyjęcia, uznania Boga).

Odwrotnością postawy rozumnej jest postawa nierozumna, czyli niewłaściwe używanie rozumu – to także dotyczy zarówno rzeczywistości materialnej, jak i duchowej. Może występować jako:

- umysłowe ograniczenie (wypływające z natury, a więc moralnie obojętne),
- niewiedza, czyli brak wiedzy, którą mogliśmy mieć lub którą możemy jeszcze zdobyć. Postacią niewiedzy godną wytknięcia palcem jest ignorancja zawiniona – brak wiedzy, którą mieć powinniśmy, a z własnej winy jej nie mamy.
- głupota, postawa ograniczonego lub niewłaściwego korzystania z możliwości rozumu oraz posiadanej wiedzy (zazwyczaj na własną szkodę).


 
1 2 3 4  następna
Zobacz także
Daphne K.

Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.

 
Daphne K.
W naszej religijnej wyobraźni przywykliśmy do statycznego obrazu Boga. Bóg siedzi gdzieś w obłokach i króluje, to znaczy wydaje rozkazy i ujawnia swoją potęgę. Ale wszystko to dzieje się bez opuszczania królewskiego tronu w niebiosach. Nasza relacja z tak wyobrażanym sobie Bogiem może wtedy również wydawać się czymś statycznym. Szukamy stabilizacji w różnych płaszczyznach życia, także tej stabilizacji duchowej i religijnej. 
 
Kazimierz Trojan SJ
W miarę dojrzewania, gdy człowiek staje się bardziej świadomy wartości, przezwycięża poczucie zobowiązania i działa nie tyle pod przymusem (nawet wewnętrznym), co raczej w sposób bardziej świadomy i wolny. Takiemu „przekraczaniu”, stawaniu się kowalem własnego losu może towarzyszyć jakieś nieokreślone poczucie winy wynikające z faktu „łamania dotychczasowego prawa”, prawa które dotychczas było jedynym odnośnikiem dla konieczności takiego a nie innego postępowania.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS