logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Dziwna spowiedź - rzadkość czy norma?
Autor: Chomik (---.gigainternet.pl)
Data:   2017-12-25 21:38

Witam,
kilka lat temu gdy chodziłem do klasy 3 gimnazjum zmieniłem szkołę, ponieważ w starej gdzie była dość patologiczna sytuacja miałem wiele problemów. Po zmianie szkoły wciąż borykałem się z problemami, i pewnego razu poszedłem do spowiedzi św. do pewnej krakowskiej parafii, gdzie nie było możliwości aby kapłan kiedykolwiek mnie widział. Nagle po wyznaniu grzechów wydarzyło się coś co nigdy przedtem się nie wydarzyło, ani nigdy potem - nagle dziwnie się poczułem i przestałem słyszeć otoczenie poza głosem kapłana, który zaczął opowiadać mi moją historię zmiany szkoły i zaczął opowiadać mi o moich problemach, mówił tak jakby ktoś mówił przez niego. Mówił mi, że Bóg wysłuchał mych modlitw i, że moje problemy znikną. Na końcu kapłan powiedział, że "i on życzy mi wszystkiego dobrego". Po tym zdarzeniu rzeczywiście wszystkie moje problemy nagle ustąpiły i wszystko stało się lepsze. Ostatnio sobie o tym przypomniałem, i nie wiem co o tym myśleć bo jest to na pewno niecodzienne zdarzenie i mam pytanie czy często dzieją się takie rzeczy podczas spowiedzi, bo uważam, że nie była to zwykła spowiedź.

 Re: Dziwna spowiedź - rzadkość czy norma?
Autor: Iwona (---.opera-mini.net)
Data:   2017-12-26 21:28

Myślę, że to Duch Święty mówił przez tego kapłana do Ciebie. Polecam wstąp do wspólnoty np. Odnowa lub inna. Bóg to nie bajka, On żyje, działa, Jezus uzdrawia, dzieją się cuda i znaki. Jeśli doświadczyłeś takiej łaski w konfesjonale to uwielbiaj Boga i wypłyń na głębie a zobaczysz i poczujesz jak Bóg Cię kocha. On jest naprawde wszechmogący. Miałam epizod, że myślałam że nie dojdę do spowiedzi o własnych siłach, a dziś chwale i uwielbiam Pana bo wiem, że każda spowiedź to wielki dar, że wiara to skarb i bez niej życie to wegetacja.

 Re: Dziwna spowiedź - rzadkość czy norma?
Autor: B. (---.184.132.190.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2017-12-27 21:25

Słynny Ojciec Pio (już święty) też miał takie łaski, jakiej doznał Twój spowiednik (znajomość grzechów osoby spowiadającej się).
Bóg może wszystko. Dostąpiłeś niecodziennego Bożego znaku.
Może Bóg miał na celu np. umocnienie Ciebie w wierze? Albo kogoś z Twojego otoczenia?
Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Dziwna spowiedź - rzadkość czy norma?
Autor: Mk (---.centertel.pl)
Data:   2017-12-28 14:51

Do mnie np Bog przemowil przez to forum. Jak wszedlem na niego pierwszy raz, otworzyl sie przede mna post opisujacy moje zycie. Tak jakby opisal je ktos w trzeciej osobie ze szczegolami... Naprawde ciezko to opisac.

 Re: Dziwna spowiedź - rzadkość czy norma?
Autor: barbara (---.siedlce.vectranet.pl)
Data:   2017-12-29 17:06

Myślę, że takie spowiedzi zdarzają się bardzo rzadko, ale się zdarzają. To wielka łaska od Jezusa.

 Re: Dziwna spowiedź - rzadkość czy norma?
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2017-12-29 21:08

Jesli masz mozliwosc to dobrze byłoby gdybys chodził do tego księdza dalej do spowiedzi. Moze Bóg chciał ci powiedziec przez tamtą piękną spowiedz, że to 'twój' spowiednik.

 Re: Dziwna spowiedź - rzadkość czy norma?
Autor: barbara (---.siedlce.vectranet.pl)
Data:   2017-12-30 10:56

Czytałam kiedyś (i niezbyt wszystko pamiętam) świadectwo któregoś nawróconego polskiego muzyka. Też poszedł do spowiedzi do zupełnie nieznanego księdza, a miała - jak sobie postanawiał - to być jego ostatnia spowiedź i po niej zerwanie z wiarą. No, ale ten jeszcze jeden raz.... Jakież było jego zdziwienie, gdy - podobnie jak i tobie - ksiądz powiedział mu wiele szczegółów z jego życia, które znał tylko on. Później miał coś do załatwienia w kancelarii parafialnej (nie wiem, co mógł załatwiać w obcej mu kancelarii, może chciał zamówić Mszę) i spotkał w niej księdza, który go spowiadał. Ucieszył się, że trafił na "znajomego" i jakież było jego zdziwienie, kiedy zobaczył, że ksiądz ten zupełnie go sobie nie przypomina, nie zna i nic o nim nie wie. Bywa, że w szczególnych przypadkach Jezus spowiada ludzi osobiście i siedzący fizycznie ksiądz zupełnie nie pamięta nic z tego, co penitent uważa, że mu powiedział, bo powiedział to Jezus.

 Re: Dziwna spowiedź - rzadkość czy norma?
Autor: Martha78 (185.107.143.---)
Data:   2018-01-01 13:55

Długo zastanawiałam się, czy napisać, ponieważ niezmiernie rzadko dzielę się tym przeżyciem. Jest ono z gatunku tych, w które sama nie byłabym skłonna wierzyć i przypisałabym je raczej wybujałej fantazji opowiadającego.
Pytałeś czy to się zdarza. Często - rzadko - nie wiem. Mnie się zdarzyło i to poza spowiedzią, w trakcie rozmowy ze księdzem o sprawach trzeciorzędnych. Niespodziewanie kapłan odniósł się do sprawy bardzo dla mnie ważnej, o której nawet słowa nie wspomniałam, przypominając mi okoliczności, z taką dokładnością, jakby był ich naocznym świadkiem; zresztą rozpoczął słowami "A pamiętasz jak...". Było to o wydarzeniach, o których nikt nie wie, a jego słowa mówiły o trosce i nadzwyczajnej ingerencji Jezusa w moje życie. Nie muszę chyba pisać, jak bardzo mnie to zaskoczyło a jednocześnie wzrusza do dziś. Minęło już prawie 20 lat, były momenty mojego całkowitego odejścia od Boga, nie zawsze było mi po drodze z Jego przykazaniami, ale tamto wydarzenie sprawiło, że nie umiem zaprzeczyć Jego istnieniu i miłości. Jestem niesamowicie wdzięczna, bo uważam to za wielką łaskę.

 Re: Dziwna spowiedź - rzadkość czy norma?
Autor: Zbigniew (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2018-01-05 12:01

Gdybym tylko znalazł takiego spowiednika jak na początku tego świadectwa... Jezu daj mi taką łaskę. Amen

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: