Autor: guśka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2018-01-04 21:06
Moja mama ma swoje przekonania na temat Sylwestra i Nowego Roku. Np. w Sylwestra nie może się suszyć pranie, na przełomie roku, o północy każdy musi mieć coś do jedzenia na talerzu, w Sylwestra i Nowy Rok nie można jeść drobiu. Tym razem znów poddałam się jej presji: nie robiłam prania od 29.12. i nie pozwoliłam prać mężowi, pozwoliłam sobie nałożyć coś jedzenie na talerz przed północą, gdy razem witaliśmy Nowy Rok. Zrobiłam to, żeby nie było afery w domu. Pomyślałam, że Pan Bóg jest ponad tym wszystkim, więc i tak będzie, co ma być. Potem w Nowy Rok poszłam do Komunii Świętej. Mój mąż stwierdził, że nie powinnam, bo złamałam 1. przykazanie.
|
|