logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak niepełnosprawnym mówić o Bogu?
Autor: Mateusz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-06-20 20:08

Witajcie ponownie. Pisalem tutaj kiedyś odnośnie moich niepełnosprawnych kolegów, którzy od 20 lat mają zanik mięśni i leżą tylko w łóżkach i mogą delikatnie ruszać dłońmi.Ich życie to książki, telewizja i internet. Jeden z kolegów (40 lat ma) miewa stany depresyjne, płacze, załamuje się, pyta po co żyje, że to nie ma sensu. Staram się go odwiedzać raz na tydzień, na chociaż 2 godziny w sobotę, czasami chwilę w dni powszednie, ale też mam pracę, naukę i swoje życie. Bardzo mi go szkoda. Wydaje mi się, że gdyby tylko poznał Jezusa Chrystusa, dużo by się zmieniło, zrozumiałby że jego cierpienie może mieć sens, jeżeli je ofiaruje. Na pewno Bóg też dałby mu jakieś ukojenie. Tylko jak temu chłopakowi opowiedzieć o Bogu, jak to zrobić tak delikatnie, kiedy jest chory. Macie jakieś pomysły? Ktoś pisał kiedyś, żeby ich nie ewangelizować, tylko po prostu być i wspierać. Staram się, ale to za mało. Wierzę po prostu, że relacja z Bogiem by mu dała wytchnienie i sens życia, ale nie wiem jak to zrobić. Myślałem, żeby z nim poogladać serial Biblia, troche przybliżyć obraz Boga, ale w tej sytuacji to bardzo trudne zadanie. Macie jakieś sugestie?

 Re: Jak niepełnosprawnym mówić o Bogu?
Autor: danusia (178.219.104.---)
Data:   2018-06-21 10:00

Mateuszu to Ty bezpośrednio masz kontakt z tą osobą. Twoja obecność i świadectwo życia może świadczyć o Bogu. Nie zawsze wszystko da się zwerbalizować. Proste ale prawdziwe choćby jedno zdanie, że Jezus Chrystus jest dla Ciebie wszystkim, bo cierpiał tak jak i ty (kolega) cierpi i wiele innych ludzi nie tylko fizycznie ale i duchowo patrząc na przewrotność świata.

 Re: Jak niepełnosprawnym mówić o Bogu?
Autor: Mateusz (84.38.84.---)
Data:   2018-06-21 20:02

Jeśli wydaje Ci się, że pokazanie koledze Boga mogłoby pomóc (a może na pewno, jeśli nie w jeden sposób, to w inny), to porozmawiaj z księdzem z parafii w pobliżu jego miejsca zamieszkania. Zakładam, że chodzi o osobę, która przyjęła chrzest i I Komunię świętą, więc gdyby kolega przystał na ten pomysł, a któryś z duszpasterzy z jego parafii był w stanie wygospodarować czas, mógłby go odwiedzać, rozmawiać na tematy, które są dla niego ważne, a przede wszystkim pełnić dla niego posługę sakramentalną.

 Re: Jak niepełnosprawnym mówić o Bogu?
Autor: Tomasz (---.toya.net.pl)
Data:   2018-06-22 13:27

Przynieś im Różaniec a sami podejmą decyzję. I jeszcze obrazek Chrystusa z Koronką do Bożego Miłosierdzia.

 Re: Jak niepełnosprawnym mówić o Bogu?
Autor: . (---.play-internet.pl)
Data:   2018-06-22 18:26

Piszesz, że ich życie to m.in. książki i internet. Może świadectwo osób, które doświadczyły cierpienia i niepełnosprawności:
Bł. Chiara Luce Badano
Marta Robin
Bł. Aleksandrina Maria da Costa
Nick Vujicic - jego książki są dostępne w internecie.
Będę pamiętać w modlitwie.

 Re: Jak niepełnosprawnym mówić o Bogu?
Autor: ines (---.gtnet.net.pl)
Data:   2018-06-26 18:04

Pracuje z osobami z niepełnosprawnością intelektualną w jednej z instytucji i obserwuje czasem wizyty duchownych w placówce - rekolekcje, spotkanie opłatkowe, wielkanocne i dochodzę do wniosków, że "wizyty" te polegają na zmówieniu pacierza, odprawieniu mszy, a kazania czy słowo przez nich głoszone jest często naszpikowane terminami z filozofii, życia społecznego, których osoby z niep, intel. nie są w stanie zrozumieć, dlatego często my - kadra mamy niesmak po takim "spotkaniu" i po rozmowach z podopiecznymi dostrzegliśmy, że oni faktycznie nic nie pamiętają i nic nie wynieśli z tego spotkania. Zwrócenie uwagi przez kierownika księżom na ten "niuans" skończyło się tym iż zaczęli oni unikać kontaktów z naszą instytucją, wcześniej już dało się wyczuć iż unikają oni interakcji z osobami niepełnosprawnymi - nie wiedzą co powiedzieć, boją się ich szczerości, prostoty w wyrażanych emocjach czy zadawaniu niekiedy dobitnych pytań. Smuci, że duchowni nie są przygotowywani do pracy z os. z niep. int., którym również trzeba wpajać wartości, mówić co jest dobre, a co złe, ale w sposób prosty bez filozofii z górnej pólki.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: