logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Tadeusz Bułak
Katolik a polityka
Franciszkański Świat
 


Katolik a polityka

Ludzie wierzący niejednokrotnie zadają sobie pytanie, jakim być chrześcijaninem. Życie pokazuje, że najłatwiej być konformistą, nie wychylać się, nie wychodzić przed szereg. Często też niektórzy tzw. pseudokatolicy twierdzą, że kapłani a najlepiej cały Kościół, powinni stać daleko od spraw społecznych i politycznych, a najlepiej niech Kościół zajmie się tylko modlitwą. Czy tak postawa jest właściwa?

Na te liczne i rozmaite zapatrywania, pomysły, a czasem wątpliwości, odpowiada Stolica Apostolska. Przychodzi z pomocą tym wszystkim, którzy szczerze szukają odpowiedzi na pytanie, jaka powinna być postawa katolika w tym, co dotyczy zaangażowania w życie społeczne. 16 stycznia 2003 r. w Watykanie ogłoszono najnowszy dokument Kościoła porządkujący sferę społecznej i politycznej aktywności katolików. Dokument nosi tytuł: "Nota doktrynalna dotycząca pewnych kwestii związanych z udziałem i postawą katolików w życiu politycznym".

Celem tej Noty jest tylko przypomnienie niektórych zasad, jakimi katolicy w swoim chrześcijańskim sumieniu winni się kierować w podejmowaniu społecznych i politycznych zadań w społeczeństwach demokratycznych. Kierując się chrześcijańskim sumieniem, w zgodzie z wartościami oraz kierując się własną odpowiedzialnością, świeccy katolicy nie mogą rezygnować z udziału w polityce, czyli w różnego rodzaju działalności gospodarczej, społecznej i prawodawczej, która w sposób organiczny służy wzrastaniu wspólnego dobra, a która obejmuje promocję i obronę takich dóbr, jak ład publiczny i pokój, wolność i równość, poszanowanie ludzkiego życia i środowiska.
Właśnie w ostatnich czasach pojawiły się dwuznaczne opinie i budzące sprzeciw stanowiska, które domagają się jasnego przedstawienia ważnych w tej dziedzinie zagadnień.

Tymczasem jesteśmy świadkami takich prób formułowania prawa, które nie licząc się z konsekwencjami dla istnienia i przyszłości narodów w dziedzinie kultury oraz dla postaw społecznych, stają się zamachem na nietykalność ludzkiego życia.
Dlatego też katolicy mają prawo i obowiązek podnosić głos, aby przypominać najgłębszy sens życia i budzić odpowiedzialność spoczywającą na wszystkich ludziach.
Papież Jan Paweł II wiele razy stwierdzał, że wszyscy, którzy na mocy wyboru zasiadają w gremiach prawodawczych mają konkretną powinność przeciwstawienia się wszelkiemu prawu, które okazywałoby się zamachem na ludzkie życie. Dlatego też żadnemu katolikowi nie wolno uczestniczyć w kształtowaniu takiego prawa, ani też okazywać mu poparcia.

Trzeba też pamiętać, że prawidłowo ukształtowane sumienie chrześcijańskie nie pozwala nikomu popierać w głosowaniu programu politycznego czy też pojedynczej ustawy, w których podstawowe treści wiary i moralności byłyby obalane przez sformułowania alternatywne.
Katolik nie może zrzucać na innych ludzi obowiązku chrześcijan - głoszenia i realizacji prawdy o człowieku i o świecie płynącego z Ewangelii Jezusa Chrystusa. Nikt z ludzi wierzących nie może się powoływać na zasadę pluralizmu i autonomii świeckich w dziedzinie polityki, aby w ten sposób popierać rozwiązania, które by przekreślały lub podważały funkcję wymagań etycznych.

Nauczycielski Urząd Kościoła zabierając głos w tej materii, nie zamierza wykonywać jakiejś władzy politycznej ani też eliminować wolności opinii katolików w kwestiach uwarunkowanych okolicznościami. Pragnie on kształtować i oświecać sumienie wiernych, zwłaszcza tych, którzy poświęcają się życiu politycznemu, aby ich działanie odbywało się zawsze w służbie integralnego rozwoju ludzkiej osoby i wspólnego dobra. Trzeba też pamiętać, że każde działanie, każda sytuacja, każda konkretna forma zaangażowania np. w miejscu pracy jest opatrznościową okazją do ustawicznego ćwiczenia się w wierze, nadziei i miłości.
Zgodne z sumieniem, życie i działanie w dziedzinie polityki, to udział chrześcijan w budowaniu bardziej sprawiedliwego ładu społecznego, odpowiadającego godności ludzkiej osoby.

Dlatego też wiara w Jezusa Chrystusa, który sam siebie nazwał "drogą, prawdą i życiem", domaga się od każdego chrześcijanina większego wysiłku w kształtowaniu kultury, inspirowanej Ewangelią i opartej na dziedzictwie wartości przekaza-nych przez katolicką Tradycję.
Należy odrzucić polityczne zapatrywania i postawy, inspirowane wizją utopijną, która zmienia radykalnie tradycję biblijnej wiary w jakąś postać profetyzmu bez Boga i zwraca świadomość ludzi ku jakiejś czysto ziemskiej nadziei, przekreślającej lub wypaczającej dążność chrześcijan do wiecznego życia. Trzeba też pamiętać, że nie ma autentycznej wolności bez prawdy. W społeczeństwie, w którym prawda nie jest głoszona, osłabiona zostaje wszelka autentyczna forma korzystania z wolności, gdyż otwiera się drogę do libertynizmu i indywidualizmu, które uniemożliwiają zagwarantowanie dobra osoby i całego społeczeństwa.

Nota Stolicy Apostolskiej zwraca uwagę, że katolik ma prawo do wolności sumienia, a w szczególny sposób do wolności religijnej. Dlatego też powinna być zgodność między wiarą i życiem, między Ewangelią i kulturą.
Chrześcijanie powinni wiernie wypełniać swoje doczesne powinności podporządkowując wszystko chwale Boga.

Tadeusz Bułak

 
Zobacz także
Fr. Justin
Kiedy ukształtowała się nauka o prymacie biskupa Rzymu?
 
Fr. Justin
Ludzie wierzący niejednokrotnie zadają sobie pytanie, jakim być chrześcijaninem. Życie pokazuje, że najłatwiej być konformistą, nie wychylać się, nie wychodzić przed szereg. Często też niektórzy tzw. pseudokatolicy twierdzą, że kapłani a najlepiej cały Kościół, powinni stać daleko od spraw społecznych i politycznych, a najlepiej niech Kościół zajmie się tylko modlitwą. Czy tak postawa jest właściwa?...
 
Danuta Piekarz
Drugi spośród siedmiu listów Apokalipsy jest skierowany do Kościoła w Smyrnie (dzisiejszy Izmir). Było to bardzo aktywne miasto portowe, położone ok. 50 km od Efezu. Życie chrześcijan w Smyrnie można określić jako bardzo trudne z różnych przyczyn. Był to Kościół ubogi nie tylko z powodu ubogiego pochodzenia wiernych. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS