logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Marek Machudera OFMCap
Lubię Wielki Post
materiał własny
 


Lubię Wielki Post

Dla wielu ludzi post zatracił swe religijne znaczenie. Często podejmowany jest on ze względów zdrowotnych (dieta odchudząjąca) czy estetycznych (troska o piękna sylwetkę). Gazety niemal codziennie zapraszają autentycznymi świadectwami, a nawet z dokumentacją zdjęciową, aby wypróbować nowe diety-cud. Nawet na poście można więc zarobić. Klient nasz pan, a business is business. Mimo, że specjaliści ostrzegają przed cudownymi pigułkami i grożącymi negatywnymi konsekwencjami gwałtownego odchudzania (jo-jo efekt), amatorów nie brakuje. Przesada jednak i przebranie miary, jak wiadomo kończy się  choroba: anoreksją lub bulimią. I wtedy z jednego problemu powstaje drugi. Problem spadku z wagi, to przede wszystkim sprawa woli (chęci) zmiany stylu żywienia, a nie "mechanicznego" przez (medykamenty) wpływania na proces przemiany materii.

A jak wydgląda sprawa  postu z motywów religjnych?
Post o chlebie i wodzie jako praktyka pokutna brzmi jakoś niedzisiejszo. Dlatego nie ukrywałem mego zdziwienia, jak przed dziesięciu laty, pewna ponad 70-letnia pani, która odwiedziłem z racji kolędy, wyznała mi, że przez cały rok pości w środy i w piątki. W te dni spożywała ona tylko chleb i wodę. "Środę" ofiarowała za kapłanów, a "piątek"... (nie pamiętam, bo to pierwsze mnie tak zaskoczyło). Pomyślałem z wdzięcznością: godne to i sprawiedliwe, i niespotykane. Chciałem owej pani wspomnieć, że my w zakonie w owe dni też pościmy. Czułem się jednak trochę nieswojo, bo poza odmianą jakości jedzenia (jarskie dania), postu jako takiego już dawno nie praktykowałem. Nieco później dowiedziałem się o wezwaniach Gospy (z objawień w Medjugorie) do postu w te dwa dni. W niekórych  grupach modlitewnych, jak słyszałem, istnieje praktykowanie postu o wodzie i chlebie. I to czasem przez dziewięć dni jako forma wstawiennictwa o uzdrowienie. Sens postu i jego pożyteczne oddziaływanie na człowieka w wymiarze nadprzyrodzonym polega na wzmocnieniu sił duchowych. Kiedy apostołowie pewnego razu nie mogli uzdrowić chłopca-epileptyka Jezus, po wyrzuceniu im niewiary (małej wiary), uzdrowił go. Potem wyjaśnił im, że ten rodzaj duchów można wypędzić tylko przez modlitwę i post (por. Mt 17, 14-21). W tym wypadku post spełniał rolę podobną do tej, jaką pełni modlitwa wstawiennicza.

Podjęcie postu oznacza wolę przemiany siebie w duchu posłuszeństwa wezwaniu Jezusa: "Nawróćcie sę i wierzcie w Ewangelię."  W praktyce przez "post" rozumiemy podjęcie wyrzeczenia i absytnencji, aby odciążyć swe ciało i duszę od tego, co może samo w sobie nie jest złe, ale co nie jest nam też do życia konieczne. Powstałe w ten sposób rezerwy dobra, n.p. czasu, mogą przyczynić się do mego zbliżenia do Boga i bliźniego. Ograniczając używki takie jak papierosy, alkohol, słodycze czy kino mogę powstałą nadwyżką finasową łatwiej wesprzeć jako jałmużną osobę w potrzebie. Rezygnując przykładowo z wielogodzinnego ślęczenia przy TV lub komputerem mam więcej czasu dla Pana Boga (na modlitwę, czytanie pisma św.) i mych najbliższych w domu (na wspólny spacer, grę lub rozmowę itp.). Uzyskanie większej harmonii w życiu przy pomocy wysiłku woli i samozaparcia wielkopostnego, daje dużo radości i satysfakcji. Porażki naszej słabej woli jeszcze bardziej zachęcają nas do ufności i szukania wsparcia u Boga, także w sakramencie pojednania.
"Wielki Post" tak bardzo odpowiada człowiekowi. Gdyby go nie było, trzebaby go chyba wymyślić. Dlatego ten czas tak sobie cenię i tak go lubię.

Br. Marek Machudera, kapucyn
(spowiednik we Wiedniu)

 
Zobacz także
Dariusz Piórkowski SJ

Uroczystość Objawienia Pańskiego jest również powtórką Bożego Narodzenia, byśmy bardziej pojęli kolejne aspekty tej tajemnicy. Pamiętamy, że w noc wigilijną aniołowie zaprosili prostych pasterzy, aby udali się do Betlejem i złożyli pokłon Panu. Dzisiaj trzej Magowie, perscy kapłani, ludzie wykształceni, przybywają do Izraela w poszukiwaniu nowego króla żydowskiego. Co więcej, Ewangelista przedstawia Mędrców w niezwykle pozytywny sposób.

 
ks. Mirosław Tykfer
„Zgorszenie” Jezusem nie prowadziło więc do upadku moralnego, ale oznaczało trudność w przyjęciu objawionej w Nim prawdy o Bogu, który jest miłością. Patrząc na życie Jezusa, Jego ciało, pochodzenie i rodzinę, mógł ktoś pytać o prawdziwość tego objawienia. Jak to możliwe, że Bóg przychodzi w ludzkiej postaci? Dlaczego mamy wierzyć temu człowiekowi, który jest podobny do nas, że On naprawdę jest Bogiem? 
 
O. Rufus
Sprawy powołania lepiej nie plątać z pomysłami ludzkimi, bo cóż człowiek może lepszego wymyślić od Boga? Szkoda, że nie wszyscy potrafią to przyjąć, tym bardziej męczą siebie samych, uprzykrzają życie również innym. Stąd w sprawie powołania warto z szacunkiem, ale zdecydowanie bardziej słuchać Boga niż ludzi.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS