logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Robert Wawrzeniecki OMI
Różne oblicza ubogich
eSPe
 


Dworzec we Wrocławiu. Pośród podróżnych tłoczących się przed kasami biletowymi chodzi wiele osób, które proszą o materialne wsparcie na jakiś określony cel, często czynią to w sposób nachalny. Najczęściej mówią, że potrzebują pieniędzy na jedzenie czy lekarstwa... Spotyka się tych, od których zionie alkoholem, a mówią, że potrzebne im pieniądze "na chleb" - ten w płynie... Podchodzi też do mnie pewna starsza kobieta, z plastikowym pudełkiem i prosi o pieniądze na posiłek. Mam zasadę, że nie daję pieniędzy, ale mogę kupić potrzebną żywność, proponuje: "pieniędzy nie mam zwyczaju dawać, ale mogę iść z panią do pobliskiego baru lub sklepu i zapłacić za wybrane przez panią jedzenie". Kobieta z miejsca się zgadza i idziemy wspólnie w kierunku baru. Płacę za to, co ta kobieta zamówiła... W ten sposób kolejny raz stykam się z problemem ubóstwa...

* * *

Miałem także okazję uczestniczyć w wigilii dla narkomanów i ludzi bezdomnych, zorganizowanej przez "Wspólnotę Dobrego Pasterza", której animacją zajmuje się o. Ryszard Sierański. W niewielkim pomieszczeniu tzw. "Kawiarenki", na ulicy Opolskiej 9 w Katowicach, zastałem już dość sporo osób ze Wspólnoty oraz kilku narkomanów, którzy odpowiedzieli na zaproszenie. Przy stole siedzieli m.in. Karina, Leszek, Robert, Darek, Marcin... Część z nich wraz z o. Ryszardem jeździ dziś po Polsce, aby świadczyć, że zostali wyzwoleni z nałogu i żyją tym duchem, który charakteryzuje tych, którzy doświadczyli Bożej miłości. Na twarzach wielu z obecnych widać było rysy, które pozostawił czas i sytuację, w jakiej przyszło im żyć. Po chwili zaczęliśmy ze sobą rozmawiać.

Wielu z narkomanów opowiadało historię swego życia. Bez skrępowania mówili w ten szczególny wieczór o swoich rodzinach, o dzieciach, które mają, o sytuacjach, które sprawiły, że stali się narkomanami; o ich dniu dzisiejszym. Cóż można było powiedzieć? Trzeba było jedynie słuchać tego głosu ubogich... Przy akompaniamencie gitar śpiewaliśmy wspólnie kolędy, które w tym gronie brzmiały w szczególny sposób. Szkoda tylko, że wigilia ta trwała tak krótko... Nie udało się ze wszystkimi porozmawiać...

* * *

We Wspólnocie Dobrego Pasterza dowiedziałem się, że w Sylwestra o północy, na katowickim dworcu PKP, odprawiana jest Msza święta dla bezdomnych. Całość organizował ks. Adrian z "Domu Aniołów Stróżów", wspólnoty, która zajmuje się dziećmi i młodzieżą w trudnej sytuacji oraz z tzw. rodzin patologicznych. Msza święta w scenerii dworcowej poczekalni, przystrojonej sztuczną choinką bez bombek, ze stołem przykrytym białym obrusem, a pod nim w żłóbku spoczywający maleńki Jezus. W tle z głośnika słychać co chwilę zapowiadane odjeżdżające lub przyjeżdżające pociągi. Mszę świętą odprawiało 7 kapłanów. Było też 3 diakonów i kilkunastu kleryków z seminarium katowickiego.


 

 
1 2  następna
Zobacz także
Jan Proch
Podobno kat obozu Oświęcimia tuż przed swoją śmiercią na szubienicy wykrzyczał: Chryste wybacz! Czy dosięgnie go zbawienie? Ja twierdzę, że tak, bo dowodzi tego inna szubienica – szubienica krzyża i przykład tzw. dobrego łotra. Moim zdaniem, to jedno wyznanie winy i prośba o przebaczenie – o ile była szczera i z serca pochodziła, wystarczyła...
 
Jan Proch
Jedną z najskuteczniejszych metod obrony przed pokusami jest właśnie nabożeństwo do Matki Bożej. Jak zachęca nas Założyciel księży sercanów, w pokusach mamy zwracać się do Maryi i wzywać Jej pomocy, tak samo jak to robią dzieci, które znajdując się w niebezpieczeństwie, wołają swoją mamę. To właśnie Matka Boża potrafi w obronie swoich dzieci przeciwstawić się demonowi, choć tak jak on jest stworzeniem. 
 
Siostry Augustianki
Mieszkałam sobie „spokojnie i wygodnie”. Było mi dobrze i nie chciałam niczego w swym życiu zmieniać. Pewnego dnia otwierając okno zdawało mi się słyszeć głosy. Wybiegłam przed chatkę, a do mych uszu doszły słowa: "Musicie od siebie wymagać chocby inni od Was nie wymagali"... Wróciłam i próbowałam o tym zapomnieć. Jednak nie dawało mi to spokoju, wprowadzało zamęt w to dotychczas „spokojne i wygodne życie...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS