logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Edward Staniek
Wirusy sumienia
Źródło
 


Wdzięczność – oznaka zdrowia

Wykładnikiem zdrowego ducha w człowieku jest jego wdzięczność Bogu i innym ludziom, która, jak z obfitego źródła, przelewa się z serca przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Dlatego Kościół w prefacjach, w czasie liturgii Eucharystycznej, wzywa wszystkich do dziękczynienia Bogu zawsze i wszędzie. Paweł dodaje jeszcze słowa za wszystko. On znał się na kondycji ludzkiego ducha. Dlatego w znakach eschatologicznych na trzecim miejscu, po samolubstwie i chciwości, wymienia niewdzięczność.

A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. Ludzie bowiem będą (...) niewdzięczni, niegodziwi, bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani (2 Tm 3,1-3).

Cóż masz, czego byś nie otrzymał?

Brak wdzięczności świadczy o tym, że człowiek przywłaszcza sobie wszystko, co posiada. Paweł w Liście do Rzymian jasno stawia pytanie: Cóż masz czego byś nie otrzymał, a jeśliś otrzymał, czemu się chwalisz? Chwali się ten, kto sobie przywłaszcza to, co otrzymał, a zapomina o tym, że przychodząc na świat, nic nie posiadał i gdyby nie dostał się w ręce innych życzliwych mu ludzi, to musiałby umrzeć. Człowiek świadom swej odpowiedzialności przed Bogiem zawsze promieniuje wdzięcznością. To jeden z wykładników zdrowego sumienia. 

Niszcząc godność innych

Kolejnym wirusem niszczącym sumienie jest niegodziwość, czyli postępowanie ubliżające godności tego, kto czyni zło i niszczące godność innych. Zdrowe sumienie nieustannie liczy się z godnością każdego człowieka od jego poczęcia po naturalną śmierć, liczy się też z nią po śmierci. Każdy bowiem człowiek ma prawo do szacunku dla swego imienia. Niszczenie dobrego imienia ludzi nieżyjących - też jest znakiem zniszczonych sumień tych, którzy te imiona szkalują. Prawe sumienie szanuje tę godność i nigdy jej nie naruszy. Godność bowiem jest przymiotem serc szlachetnych.

Paweł sygnalizuje jako znak czasów eschatologicznych lekceważenie godności człowieka. Niegodni wdeptają ją w błoto. Przykładów takiego postępowania mamy wiele. To czytelny dowód zniszczonego sumienia na dużą skalę.

Bez serca

Ludzie bez serca, bezlitośni - to kolejny znak czasów eschatologicznych, jaki sygnalizuje św. Paweł Tymoteuszowi w swym testamentalnym liście. Zniszczone sumienie jest pozbawione wrażliwości i pozwala na takie postępowanie człowieka, które wyciska łzy z oczu innych. Oskarżenie kogoś o brak serca jest wskazaniem na poważne kalectwo jego ducha. Ci, którzy nie mają serca, nie potrafią kochać, nie są w stanie budować domu ani żadnej wspólnoty opartej o prawo miłości. Takich ludzi, zdaniem Apostoła Narodów, będzie w czasach ostatecznych wielu. Rozpadnie się więc to, co jest zbudowane na miłości. Trzeba ten proces dostrzegać i należy się liczyć ze wzrastającą liczbą ludzi bez serca w naszym otoczeniu.
 
Śmiertelne w wymiarze wiecznym

Ludzie miotający oszczerstwa, czyli nagłaśniający kłamstwa. Niszczący innych przy pomocy oczernienia. Znak martwego sumienia. Celem działania oszczerców jest niszczenie autorytetów oraz zaufania społecznego. To ostrzeżenie Pawła wzywa do dystansu wobec wszystkich złych wiadomości przekazywanych przez innych. Trzeba rozpoznać głosicieli złej nowiny, których celem jest społeczny chaos. Świat Boży jest zbudowany na prawdzie i harmonii, świat złego jest zbudowany na chaosie i niszczeniu wszystkich autorytetów. Trzeba mieć oczy otwarte, by dostrzec mechanizmy nagłaśniające oszczerstwa rzucane pod adresem ludzi prawych i broniących Bożej hierarchii wartości.

Paweł, podając wykaz ludzi o zakażonym sumieniu, pisze Tymoteuszowi: Od takich stroń. Ma więc na celu ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem zarażenia się tymi wirusami. Medycyna ducha jest jeszcze ważniejsza niż medycyna ciała. Wirusy niszczące sumienie są śmiertelne w wymiarze wiecznym.

ks. Edward Staniek

 
Zobacz także
Magdalena Urlich
Co to właściwie jest „wiara w siebie”? To głębokie przekonanie, że jesteś kimś wartościowym i kompetentnym. Że możesz i potrafisz – próbować nowych rzeczy, uczyć się, rozwijać. To poczucie, że jesteś w czymś dobry. Że sobie poradzisz. Jest tu element akceptacji siebie – dostrzegasz swoje słabości, jednocześnie uznajesz się za wartościową osobę. I coś ekstra: siła do podejmowania wyzwań, bo wierzysz, że dasz radę. 
 
ks. Grzegorz Strządała
Już w początkach dziejów Izraela, mimo nieznanej prawdy o życiu wiecznym zbawionych, Bóg wzywał swój naród do świętości: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty (por. Kpł 11, 44). Historia zbawienia prowadzi nas do przekonania, że nie tylko Izrael, ale my wszyscy jesteśmy plemieniem wybranym, narodem świętym, ludem Bogu na własność przeznaczonym (por. 1 P 2, 9). Bóg nas wybrał przez Chrzest Święty i już wtedy nazwał umiłowanymi. W spotkaniu z kochającym Bogiem rozpoczyna się tajemnica ponadczasowej wspólnoty Świętego Kościoła. 
 
Józef Augustyn SJ
Straszliwą konsekwencją, negatywną konsekwencją naszej wolności, jest możliwość powiedzenia Bogu "nie". Daje ona możliwość zabicia sług i syna gospodarza, zabicia Jezusa Syna Bożego. Człowiek, podobnie jak owi rolnicy, może fałszywie odczytać swoją sytuację przed Bogiem. Wchodzi w grzech, sprzeciwia się Bogu, łamie przykazania, łamie podjęte zobowiązania, krzywdzi bliźnich i jednocześnie zauważa, że to uchodzi mu bezkarnie. Życie toczy się dalej...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS