logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Magdalena Pobikrowska
Z codzienności w świętość
Różaniec
 


Poszukując światła

Połączyć na co dzień życie głębokiej modlitwy z intensywną pracą? Niejeden człowiek, nawet niekoniecznie zapracowany, powie: To niemożliwe! A jednak są tacy, którym to się udaje, bo całą codzienność zanurzają w Bogu i wszystko od Niego zaczynają.

Wertując archiwum redakcyjne, natknęłam się na tajemniczy, nieco pożółkły zeszyt wypełniony krótkimi wypowiedziami sióstr loretanek. Pierwszy przeczytany przeze mnie fragment brzmiał tak: "Dużo pracował, ale też dużo się modlił i chyba w modlitwie szukał światła do swojej pracy" (siostra Rafaela). Odwracam głowę i patrzę na portret ks. Ignacego Kłopotowskiego. Spojrzenie jego mądrych oczu i delikatny uśmiech utwierdzają mnie w przekonaniu, że tajemniczy zeszyt to zbiór wspomnień dotyczących tego niepospolitego kapłana, kilka lat temu ogłoszonego błogosławionym.

Praca - droga do nieba

Zawsze interesowała mnie codzienność. Jak ją opisać, jak zbadać, jak ocenić? Jest przecież niezauważalna, ukryta w zabieganiu i trudach dnia, a jednak jest najważniejsza. Ojciec Ignacy często powtarzał: "Od jakości twego życia na ziemi zależy życie wieczne", czyli: od jakości mojej codzienności, od mojego zaangażowania w pracę, od mojego zwykłego kontaktu z drugim człowiekiem, od codziennej modlitwy, od codziennego zawierzenia zależy moja świętość.

Bł. ks. Ignacy głęboko wierzył, że "świętość jest dla każdego człowieka dostępna i stanowi jego prawdziwą wielkość". Jak ją jednak osiągnąć? Z zainteresowaniem wertuję kolejne stronice znalezionego zeszytu. Jestem ciekawa, czy te zapiski podpowiedzą mi, co zrobić, by moja praca doprowadziła mnie do nieba.

Codzienność bł. ks. Ignacego była wypełniona pracą i modlitwą. Benedyktyńskie hasło "ora et labora" często pojawiało się na jego ustach. Zachowanie równowagi między modlitwą a pracą polecał wszystkim: "Ten przejdzie przez życie najlepiej – pisał – i najłatwiej, kto jak Chrystus modli się i pracuje"; "Bez modlitwy nie doczekasz się w życiu prawdziwych owoców twej pracy". Siostry, które go znały, potwierdzają w zapiskach, że sam był człowiekiem modlitwy i niezwykłej pracowitości. W spełnianiu swoich obowiązków był sumienny, co do środków – postępowy, o czym świadczy posługiwanie się drukarnią jako najnowocześniejszym wówczas środkiem ewangelizacji. Cenił mądre zdanie innych i szanował każdą pracę, nawet najprostszą pracę w kuchni, przy sprzątaniu, w ogrodzie, bo "każdy czyn najskromniejszy, najniepozorniejszy, byle w stanie łaski, z myślą o Bogu spełniany i Jemu ofiarowany, przynosi nam korzyść i nagrodę, jeśli nie w tym, to w przyszłym życiu".

 
1 2  następna
Zobacz także
Grzegorz Górny
Źródłosłów słowa tolerancja, znaczy wytrzymać, znosić, przecierpieć. Innymi słowy: nie zgadzam się z tobą, ale jestem w stanie ścierpieć twoje poglądy. Znosić je. Tymczasem manipulacja, jaka została dokonana na tym słowie, sprawiła, że dzisiaj tolerancja oznacza życzliwą otwartość i akceptację...
 
Czesław Ryszka
Za mało mówi się współcześnie o bł. ks. Ignacym Kłopotowskim, który wcześniej niż św. Maksymilian Kolbe utworzył katolickie „imperium” wydawnicze, stając się dla wielu wzorem zaangażowania talentu pisarskiego w sprawy wiary. Błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski działalność piśmienniczą i wydawniczą rozpoczął w warunkach niewoli politycznej pod zaborem rosyjskim, najpierw w Lublinie, a później w Warszawie. Była to służba, którą najpełniej oddają słowa: Bogu i Ojczyźnie. 
 
Ks. Krzysztof Wons
Ludzie czytają z mojego życia, czy ważna jest dla mnie modlitwa, Słowo Boże, Sakramenty i czy ważni są dla mnie oni sami, gdy się z nimi spotykam. Widzą też moje słabe dni, kiedy nie opieram się na Bogu, i zachowuję się jakbym nie wierzył. I rozumieją moją słabość, jeśli jej sztucznie nie ukrywam i nie gram innego niż jestem...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS