logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Deja OFMCap
Zbawienne wątpliwości. Medytacje biblijne
Wydawnictwo Serafin
 


Zakochaj się w Biblii! Bez wątpienia jest ona kapryśną "oblubienicą". Jako jej miłośnik będziesz musiał wykazać się wielką wytrwałością i ogromną wręcz cierpliwością, aby zdobyć jej zaufanie i przekonać ją o swej miłości. Jednak kiedy uda Ci się ta trudna sztuka i "oblubienica" uwierzy w Twoją miłość, wtedy niezmiernie Cię obdaruje, uczyni z Ciebie, swojego oblubieńca, człowieka mądrego, czyli szczęśliwego. Będziesz musiał wciąż czuwać i strzec się, aby o swej oblubienicy nie zapomnieć albo, co gorsza, nie zdradzić jej dla łatwiejszej "miłości". Jest ona bowiem zazdrosną "oblubienicą", potrafi zdemaskować niewiernego pseudomiłośnika i srogo go ukarać utratą mądrości. Dlatego ten, kto zafascynuje się jej pięknem i nie zniechęci pozorną niedostępnością, doczeka się owego ogromnego obdarowania, obdarowania głębokim poczuciem sensu samego siebie, tego, kim jest, i tego, co czyni.
 
 

Wydawca: Serafin
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-63243-36-4
Format: 155 x 215
Stron: 216
Rodzaj okładki: Miękka

 
  
   

 
MARIA MAGDALENA - PRZEMIENIONA PRZEZ PASCHĘ
Nie zatrzymuj Mnie (J 20,17)
 
Maria Magdalena jest postacią powszechnie znaną i to nie tylko w kręgach chrześcijańskich. Bardzo chętnie wypowiadają się na jej temat zarówno teologowie, jak i pisarze sensacyjnych powieści historycznych. Jednak zarówno w świecie chrześcijańskim, jak i niechrześcijańskim powstało wiele nieporozumień lub nawet bezpodstawnych podejrzeń co do osoby Marii z Magdali. Niechrześcijanie podejrzewają, że była żoną lub kochanką Jezusa z Nazaretu. Wielu chrześcijan, przede wszystkim wyznania katolickiego, uparcie twierdzi, nie mając przy tym żadnych podstaw biblijnych, że była kobietą cudzołożną. Tymczasem jak łatwo można się przekonać, podejmując nawet niewielkie studium na ten temat, jedni i drudzy tkwią w błędzie. Nie są to jednak błędy charakterystyczne dla ludzi nam współczesnych. Okazuje się, że od samego początku chrześcijaństwa tego typu fałszywe opinie, bardziej lub mniej naznaczone premedytacją, pojawiały się co jakiś czas i funkcjonowały jako sensacyjne "nowinki".
 
Nie ma przecież większego problemu, żeby zdobyć i przeczytać takie pisma apokryficzne jak Ewangelia Marii Magdaleny, Ewangelia Tomasza, Pistis Sofia czy Ewangelia Filipa, interpretujące osobę Marii Magdaleny w duchu filozofii gnostyckiej z pierwszych wieków po Chrystusie. Tym bardziej nie ma żadnego problemu, aby wziąć do ręki Pismo Święte i osobiście przekonać się, co o niej napisali najbardziej wiarygodni świadkowie, czyli ewangeliści. Odcinając się bowiem nawet od dyskusji, które z przedstawionych źródeł prezentują prawdę historyczną, łatwo przekonać się, po porównaniu uczynionym nawet bez większego wysiłku, że nie ma pomiędzy nimi większej różnicy w przekazie o Marii Magdalenie. Natomiast z faktu wielości i różnorodności tekstów dotyczących Marii z Magdali możemy wyciągnąć jeden pewny wniosek: była to osoba bardzo znacząca w Kościele pierwszych wieków chrześcijaństwa i na pewno budziła i budzi wciąż wielkie zainteresowanie wśród ludzi, niezależnie od ich opinii o Jezusie Chrystusie.
 
Warto zatem podjąć pewien wysiłek intelektualny i duchowy, aby nie tylko poznać prawdziwy obraz Marii z Magdali (oczywiście w miarę możliwości, jakie dają źródła), ale przede wszystkim prześledzić ważny proces wewnętrznej przemiany, który moglibyśmy nazwać procesem paschalnej metanoi, dokonujący się w sercu Marii Magdaleny w czasie spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym. Najczęściej bowiem mówi się, że Maria staje się "apostołką apostołów" owego pierwszego dnia tygodnia lub – w nowszej literaturze – widzi się w niej i jej postawie wobec pustego grobu jedynie raczej negatywny kontrast dla wiary "ucznia, którego Jezus miłował". Tymczasem Maria Magdalena jest ważnym przykładem kobiety, która przeżyła spotkanie ze Zmartwychwstałym, i to paradoksalnie przeżyła je jako "stratę". Ta  "strata" ostatecznie staje się dla niej źródłem poznania nowego powołania, powołania do odwzajemnienia miłości. Tej miłości, którą umiłował ją Chrystus i za którą tak bardzo tęskniła. Odnajdujemy w niej zatem pewne podobieństwo do Piotra, którego Jezus zmartwychwstały powołał na nowo nad Jeziorem Tyberiadzkim, mówiąc mu trzykrotnie: "Paś baranki Moje, paś owce Moje, paś owce Moje" i ostatecznie: "Pójdź za Mną" (J 21,15-21). W takiej perspektywie Maria Magdalena staje się teologicznym i antropologicznym modelem kobiety - uczennicy Pana, oblubienicy i matki, w porządku wiary i miłości ukierunkowanych na Chrystusa i Kościół. 

1 2  następna
Zobacz także
ks. Edward Staniek
Twórcze działanie w społeczeństwie jest w dużej mierze oparte na autorytecie, na zaufaniu, jakim społeczeństwo darzy danego człowieka. Taka działalność z reguły budzi zazdrość. Inni bowiem pozostając w cieniu wybitnych autorytetów, nie mogąc im dorównać, zazdrośnie zmierzają do ich skompromitowania, a przez to do podcięcia zaufania społecznego. W tymdziałaniu nie przebierają w środkach, a najskuteczniejszym z nich jest oszczerstwo. 
 
Paweł Bieliński

Niemal każdego letniego tygodnia do małej wioski Taize, położonej na niewielkim wzgórzu w Burgundii, przyjeżdża kilka tysięcy młodych ludzi z całego świata. Co przyciąga te rzesze do skromnej wspólnoty braci zakonnych, założonej w celu pojednania podzielonych chrześcijan, a nie dla pracy duszpasterskiej wśród młodzieży? Czyżby otrzymywali tam coś, czego brakuje im w życiu; coś, czego nie znajdują w swoich rodzinach i parafiach?

 
Dariusz Piórkowski SJ
 
Przez lata, czytając Markowy fragment o pobycie Jezusa na pustyni, w ogóle nie zwracałem uwagi na dzikie zwierzęta, wtrącone jakby mimochodem. Ot, myślałem, małoznaczący i przypadkowy dodatek. Tym razem „zwierzęta” mnie zaintrygowały. Nie wspominają o nich pozostali Ewangeliści, więc o co chodzi? Jaka jest ich rola? 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS