DRUKUJ
 
Mistrzostwa: Modlili się za piłkarzy
 


28. Pielgrzymka Sportowców zrzeszyła na Jasnej Górze w sobotę, 9 czerwca sportowców, trenerów, działaczy, dzieci i młodzież oraz przedstawicieli parafialnych klubów sportowych. Hasłem spotkania były słowa: „Maryjo, obudź w narodzie troskę o wychowywanie dzieci i młodzieży poprzez sport oparty na etyce wiary katolickiej”. 
 
Na pielgrzymce jak zawsze nie zabrakło polskich sław w dziedzinie boksu. Obecni byli: Marian Kasprzyk - mistrz olimpijski, Jerzy Rybicki - mistrz olimpijski oraz Józef Grudzień - mistrz i wicemistrz olimpijski. 
 
Ks. Mirosław Mikulski przyjechał na Jasną Górę z 40-osobową grupą bokserów. „To bokserzy boksu amatorskiego m.in. dwóch mistrzów olimpijskich złotych, bo bokserzy stanowią najliczniejszą grupę jeśli chodzi o dyscypliny sportu na tej pielgrzymce, od 28 lat. Kocham boks ale proszę go nie mylić z boksem zawodowym, my się odcinamy od boksu zawodowego. Boks amatorski, olimpijski to jest szlachetna sztuka samoobrony”. 
 
„Spotykamy się na Jasnej Górze z olimpijczykami, ze sportowcami czynnie uprawiającymi sport, także tymi przysłowiowymi już emerytami sportowymi, którzy także dają świadectwo dla młodych sportowców, szczególnie dzieci i młodzieży z parafialnych i uczniowskich klubów sportowych z całej Polski” - wyjaśnia ks. Tomasz Kośny z Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego RP, wikariusz z Przyrowa. 
 
„Wszystkie stany przybywają przez cały rok na Jasną Górę, aby u tronu Matki oddać swoje intencje, a sportowcy tym bardziej mają zawierzyć Matce Bożej swoje sukcesy, przedstawić swoje plany, żałować za grzechy popełnione, bo wiemy, że w sporcie jest dużo złego - mówi ks. Tomasz Kośny - Trzeba ten sport naprawiać nieustannie, jest wielu sportowców, którzy nie kształtują swojej postawy chrześcijańskiej, chociaż są ochrzczeni. Widzimy też wielu sportowców, którzy uciekają od Pana Boga w sukcesy, w pieniądz, ale cieszymy się z tych sportowców, którzy swoją wiarę nie tylko na co dzień kultywują, ale także tutaj dają świadectwo, na Jasnej Górze modlą się, uczestniczą w Mszy św. przyjmują Komunię św., są wzorami dla innych”. 
 
Ks. Kośny zaznacza że w Akcie Zawierzenia Sportowców na Jasnej Górze w sposób szczególny wspomniana została reprezentacja Polski, która już niedługo rozpocznie grę na Mistrzostwach Świata w Rosji. „Sercem jesteśmy z Polakami, życzymy im najlepszego miejsca. Widzimy tą kadrę, że ona jest mobilizowana, przygotowana, mają wspaniałego trenera i na pewno tworzą wspólnotę rodzinną. Bardzo żałujemy, że nie mogą być uczestnikami tej pielgrzymki na Jasną Górę, chociaż mieli zaproszenie. Kuba Błaszczykowski chciał bardzo przyjechać, ale ze względu na kadrę, na przygotowania, po prostu jest to niemożliwe fizycznie. Na pewno ich intencje też będziemy tutaj zanosić na Jasnej Górze, bo są wspaniali i dają wiele dobrych przykładów”. 
 
Zarówno młodzi, jak i emerytowani sportowcy pamiętali o polskiej reprezentacji w piłce nożnej, która za chwilę weźmie udział w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w Rosji: „Chcemy, żeby ta nasza drużyna jak najwyżej zaszła, życzę jej tego z całego serca, sadzę, że z grupy na pewno wyjdzie, a myślę i życzę jej, żeby do półfinału weszła i zdobyła medal” – podkreśla Jerzy Rybicki, mistrz olimpijski z Montrealu w boksie. 
 
Mszy św. odprawionej o godz. 12.00 w bazylice przewodniczył o. Jan Poteralski, podprzeor Jasnej Góry. Koncelebrował m.in. ks. Mirosław Mikulski, honorowy prezes Katolickiego Stowarzyszenia Sportowców. 
 
„Pan Bóg was obdarzył talentem – i przy pomocy trenerów, mistrzów, nauczycieli te talenty rozwijacie. Bo źle się dzieje, pamiętamy to z Pisma Świętego, kiedy ktoś miał talent i ten talent zakopał. I tak może być. Jedni szybko biegają, inni grają w piłkę, inni boksują – ale zostaliście obdarzeni talentami. Dlaczego akurat wy? Nie wiemy. Pan Jezus powie: Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili” – przypominał o. Jan Poteralski. 
 
„Podziwiamy was, sportowców, zwłaszcza piłkarzy, kiedy przed występem robicie znak krzyża czy składacie ręce do modlitwy. Jest to pewne świadectwo. Czasami jesteście przez to krytykowani, ośmieszani, że taki czy inny piłkarz przeżegnał się czy odmówił modlitwę. Ale niech sobie gadają. Chodzi o świadectwo. Jesteście pewnymi ambasadorami Polski, wiary, Pana Jezusa, Matki Bożej” – podkreślał o. podprzeor. 
 
Modlitwę wiernych odczytali obecni na pielgrzymce bokserzy. 
 
Podczas Eucharystii odczytano Akt Zawierzenia Matce Bożej Polskiego Sportu i Sportowców. 
 
W pielgrzymce uczestniczyli m.in. narciarze i działacze Uczniowskiego Klubu Sportowego Rawa Siedlce oraz Polskiego Związku Narciarskiego, którzy dziś dotarli na Jasną Górę w trzydniowej pielgrzymce na nartorolkach, 30 osób pokonało 365 km. 
 
„Od środy biegliśmy na nartorolkach do Częstochowy. Wielu z nas było głęboko wycieńczonych, ale przybiegliśmy do naszej Matki - mówi Amadeusz Aniszewski z KS Rawa Siedlce – Bóg daje nam motywację i siłę, aby dążyć do tego, co chcemy robić”. 
 
Dominik z Klubu Sportowego Rawa Siedlce zapytany o połączenie wiary i sportu mówi: „Jest to bardzo ważne, podczas ciężkich etapów na treningach, kiedy już nie ma sił, bardzo pomaga pomodlenie się albo pomyślenie, że jest ktoś nad nami, że ktoś czuwa. Narciarze z Klubu Sportowego Rawa Siedlce są jednymi z najlepszych w Polsce, najlepszy Maciej Staręga jest 2-krotnym olimpijczykiem, wielokrotnym mistrzem Polski, zawodnicy są na bardzo wysokim poziomie” – opowiada Dominik. 
 
Jedną z grup biorących udział w pielgrzymce była grupa sportowa dziewczyn grających w siatkówkę z Krupskiego Młyna. „Co sobotę trenujemy z dziewczynami i co roku bierzemy udział w diecezjalnym turnieju siatkówki Marianek. Jesteśmy czterokrotnymi mistrzyniami diecezji – opowiada Klaudia Makota – Wiemy, że wszystkie troski czy problemy, kłopoty złożyć Matce Bożej”. 
 
„Na pewno wiara pomaga w sporcie, wiara pomaga pokonywać wiele trudności, które mimo wszystko zawsze w sporcie będą. Prędzej czy później napotka się na takie przeciwności życiowe w sporcie - czy to w codzienności, że potrzebny jest ten moment wiary, że człowiek uwierzy w siebie, ale też zawierzy Bogu, że może pokonać swoje przeciwności. I to jest najważniejsze w tym wszystkim, że zwycięstwa są drugorzędne, a na pierwszym miejscu będzie siła wiary, która niesie nie tylko w sporcie, ale każdego dnia w życiu - podkreśla ks. Sebastian Binkowski z Krupskiego Młyna – Będziemy i kibicować i modlić się, żeby nic się nie stało naszym piłkarzom, i żeby wypadli jak najlepiej. Wierzę głęboko, że Polacy dobrze się spiszą i zajdą bardzo daleko Mistrzostwach Świata”. 
 
„Od 10 lat jestem w Katolickim Stowarzyszeniu Sportowym, współpracujemy i organizujemy te wszystkie imprezy katolickie, sportowe, przeżywamy wielkie przygody, szczególnie dzieci, nie tylko z Warszawy czy z Katowic, ale z całej Polski. Na co dzień, po lekcjach dzieci nie siedzą przed komputerem, telewizorze, tylko przychodzą na zajęcia treningowe, jeździmy na ogólnopolski opłatek sportowców - opowiada Grzegorz Szubert, nauczyciel wf szkoły w Wierzbnie – U mnie w szkole jak Polska gra, to cała szkoła chodzi w barwach narodowych, dzieci są zadowolone, przeżywamy przygodę, dzieci proponują wynik. Dzieci moje wyprowadzały reprezentację Mołdawii na meczu Polska-Mołdawia we Wrocławiu, w czasie eliminacji Mistrzostw Świata ” 
 
W programie pielgrzymki znalazło się także spotkanie w Sali Papieskiej, a także Droga Krzyżowa na jasnogórskich Wałach. Pielgrzymkę organizuje Katolickie Stowarzyszenie Sportowe. 
 
o. Stanisław Tomoń 
BPJG/ mś, sm, dr