DRUKUJ
 
Pobłogosławienie wsi Nieboczowy oraz poświęcenie kościoła
 


Abp Wiktor Skworc w sobotę, 8 września wieczorem pobłogosławił relokowaną wieś Nieboczowy oraz poświęcił kościół 
 
Metropolita katowicki abp Wiktor Skworc pobłogosławił nową wieś Nieboczowy oraz poświęcił wybudowany tam kościół pw. św. Józefa. W homilii podkreślał fakt, że mieszkańcy Nieboczów przedłożyli dobro wspólne nad swoje własne.
 
Do podstawowej zasady dobra wspólnego Katolickiej Nauki Społecznej odniósł się abp Skworc podczas homilii wygłoszonej w kościele pw. św. Józefa w Nieboczowach. – Dzisiaj kończy się wieloletnia pielgrzymka tym aktem pobłogosławienia cmentarza, kościoła, całej miejscowości. Wiele razy bywałem w kościele w Nieboczowach. Pamiętam ten wystrój, w miejscu które było Waszą ojczyzną, a które opuściliście w imię dobra wspólnego – mówił.
 
Nawiązał także do sierpniowej pielgrzymki stanowej kobiet do Piekar Śląskich podczas której pozdrowił delegację kobiet z Nieboczów i również przypomniał o zasadzie dobra wspólnego.
 
Przypomniał także iż w świątyni znajdują się dwa stoły: stół Eucharystii i stół słowa Bożego – ambona. - Bądźcie słuchaczami Bożego słowa (…). Boże słowo jest prawdą. Dlatego pokarm Bożego słowa jest tak ważny – mówił. Pamiętajcie, byście karmili się chlebem eucharystycznym. Ten kościół to wasz wieczernik – dodał po chwili.
 
Wcześniej metropolita katowicki wraz z przedstawicielami władz przejechał przez całą wieś błogosławiąc mieszkańcom. Wszyscy zatrzymali się na cmentarzu, który – jak cała miejscowość – został przeniesiony z poprzedniej lokalizacji. Abp Skworc modlił się wraz z wdową po śp. Łucjanie Wendelbergerze, dzięki któremu udało się doprowadzić do relokacji wsi. – Bóg zapłać, Panie Łucjanie za to co Pan zrobił – mówił na cmentarzu metropolita katowicki.
 
Pod koniec Eucharystii głos zabrał wójt Lubomii Czesław Burek. Przypomniał, że początkowo miał obawy o to, czy ks. Arcybiskup zgodzi się na parafię w nowej miejscowości. – Przyjechaliśmy do Arcybiskupa w środę 23 stycznia 2013 roku. Pół godziny i sprawa była załatwiona. My się tak nieswojo czuliśmy, że nie wiedzieliśmy, czy to już… czy się cieszyć? Mówię: „Ale Księże Arcybiskupie, to już wszystko?”. „Tak, dostaniecie dekret”. A potem jeszcze Arcybiskup dopowiedział: „Kościół sprawy trudne rozwiązuje szybko” – mówił wójt.
 
Do nowej wsi Nieboczowy przeniosło się prawie 200 mieszkańców. To niecała połowa liczby mieszkańców miejscowości sprzed relokacji. W rekordowym tempie udało się wybudować całą wieś oraz kościół parafialny z pieniędzy pochodzących z odszkodowań za konieczność likwidacji starej miejscowości.

tekst i fot.: ks. S. Kreczmański
www.archidiecezja.katowice.pl