DRUKUJ
 
Kapłańska służba chorym
 


Kapelani szpitali, domów opieki społecznej i hospicjów odbywają swoje doroczne rekolekcje na Jasnej Górze. Na co dzień służą chorym i cierpiącym. Do częstochowskiego sanktuarium przybywają, by tu regenerować własne siły duchowe. W spotkaniu formacyjnym trwającym od 5 do 8 listopada uczestniczy ok. 200 księży diecezjalnych i ze zgromadzeń zakonnych z całej Polski. 
 
Wśród licznych konferencji, podstawą programu dnia była codzienna Msza św. i wspólnotowe modlitwy – Nieszpory, Droga Krzyżowa, Jutrznia i Apel Jasnogórski. Tegoroczne nauki rekolekcyjne głosi bp Henryk Ciereszko, biskup pomocniczy diec. białostockiej, który był postulatorem procesu beatyfikacyjnego ks. Michała Sopoćki. 
 
„To bardzo ciekawy człowiek, bo był postulatorem procesu beatyfikacyjnego dzisiaj już błogosławionego ks. Sopoćki, spowiednika s. Faustyny – opowiada ks. Arkadiusz Zawistowski, krajowy duszpasterz Służby Zdrowia - Ksiądz biskup był również ojcem duchownym w seminarium, a więc na pewno życie kapłańskie, sprawy duchowe są mu bardzo bliskie, i tym się z nami dzieli. Natomiast jeżeli chodzi o sesję szkoleniową, to chcemy sobie w tym roku przybliżyć relację, komunikację między chorym a kapłanem, szczególnie chorym onkologicznym. Chcemy się także zapoznać z przepisami RODO, które nas obowiązują jako pracowników instytucji medycznych”. 
 
Ks. Zawistowski zaznaczył, że do posługi przy chorych i cierpiących kapłan musi mieć szczególną moc psychiczną, żeby umieć sobie radzić z nadmiarem negatywnych emocji. „My nie wiemy, wchodząc na salę, kogo tam spotykamy, jakie mają emocje ci ludzie, jakie mają nastawienie, jaką mają chorobę, dlatego musimy być otwarci dla tych ludzi”. 
 
„Takie spotkanie tutaj jest bardzo potrzebne, bo służy doskonaleniu zawodowemu, a ciągle są jakieś nowe wydarzenia, nowe problemy, ciągle coś nowego się pojawia w Służbie Zdrowia. I my musimy o tym wiedzieć, i my musimy na te wyzwania odpowiadać – podkreśla kapłan - W ciągu roku spotykamy się w Warszawie, mamy też sesję formacyjną w Toruniu, natomiast u Matki jest najlepiej i myślę, że do tej stolicy duchowej księża chętnie przyjeżdżają, aby połączyć pobyt u Matki z doskonaleniem zawodowym i ćwiczeniem duchowym”. 
 
Mszy św. odprawionej w bazylice jasnogórskiej o godz. 17.00. przewodniczył bp Henryk Ciereszko, który w homilii mówił: „Nikt bez pomocy Ducha Świętego nie jest w stanie powiedzieć, że Panem jest Jezus. Pytamy o naszą wiarę, o nasze nawracanie się, to jest treścią rekolekcji, to wszystko sprawia Duch Święty. (…) Innych nauczamy, prowadzimy katechezę, wyjaśniamy, tłumaczymy, kim jest Duch Święty, co sprawia, ale z drugiej strony jest to jakaś tajemnica, trudna nam do ogarnięcia i wyobrażenia. Ojca łatwiej sobie kojarzymy, Jezus Chrystus, to ten, którego widziano, który nauczał, (…) a Duch Święty, tak trudny do określenia, a wszystko sprawiający, zawsze obecny”. 
 
„Duch Święty z jednej strony jest darem, ale także jest dawcą darów – przypomniał bp Ciereszko - Znamy dary Ducha Świętego, które ożywiają naszą wiarę, nasze życie chrześcijańskie. Także w naszej posłudze kapłańskiej, posłudze miłosierdzia, którą pełnimy wobec chorych i cierpiących, te dary i moce Ducha Świętego się ujawniają. I chociaż tak trudno nam określić, tak trudno nam ukazać to całe dobro, które się dokonuje przez naszą posługę, które dokonuje się w tych, którym posługujemy, to przecież to jest działanie Ducha Świętego. On jest tym dawcą darów, on jest tą miłością Ojca i Syna, która rozlewa się dzisiaj na nas w Kościele, On przez swoje natchnienia wskazuje, co mamy uczynić. On obdarowuje swoimi darami, a przede wszystkim miłością, by ta ujawniała się w naszym życiu, w naszej posłudze wobec innych. Tak odczytujemy rolę i miejsce Duch Świętego” – wyjaśniał biskup. 

o. Stanisław Tomoń 
www.jasnagora.com