logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
red. Dawid Czaicki
40 rozważań na Wielki Post
Wydawnictwo Salwator
 


Wielki Post to czas spojrzenia we własne serce z perspektywy słowa Bożego. Przeżywany w odpowiednim rytmie i z zaangażowaniem ma każdego chrześcijanina doprowadzić do owocnego i świadomego przeżycia wydarzeń paschalnych.
 
Wydawca: Wydawnictwo Salwator
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-7580-533-8
Format: 120x180
Stron: 190
Rodzaj okładki: Miękka
  
 

 
dzień 2: Wobec bliskiego rozstania (J 13,21-33.36-38)
 
Danuta Piekarz 
 
Przy całym zrozumieniu dramatu przeżywanego przez Jezusa może jednak nasunąć się trochę niegrzeczne pytanie: czy musiał to zrobić właśnie­ wtedy? Czy musiał zepsuć uczniom radość tej ostatniej wspólnej wieczerzy paschalnej zapowiedziami zdrady? Nie było lepszej okazji? Jezus dobrze wiedział, co robi. Dla Judasza była to ostatnia szansa na opamiętanie: Jezus ukazuje mu, że zna jego plany, ale prawdopodobnie robi to w dyskretny sposób, by było to oczywiste dla Judasza, a nie dla innych uczniów – inaczej nie sposób wytłumaczyć ich bierności wobec zdrajcy. Widząc jednak upór ucznia, Jezus wypowiada te przedziwne słowa: „Co masz czynić, czyń prędzej!”. Różnie interpretują je komentatorzy. Według niektórych Jezus jakby zmniejszał winę Judasza, zachęcając go do działania (?!). Chyba najtrafniejsze jednak jest takie wyjaśnienie słów Mistrza: „Cokolwiek zrobisz, wiedz, że moja miłość zawsze cię wyprzedzi, twoje zło nie zaskoczy Bożych planów”. Judasz wychodzi w noc. Od wieków komentatorzy podkreślają różnicę pomiędzy zachowaniem Nikodema, który z mroku nocy przychodzi do Jezusa – Światłości, a czynem Judasza, który będąc przy Światłości, odchodzi w mrok… i niesie w sobie mrok. Słowa „wstąpił w niego szatan” niekoniecznie muszą oznaczać opętanie, raczej wskazują, że Judasz postępuje zgodnie z szatańskim zamysłem.
 
A Jezus właśnie wtedy zaczyna mówić o otoczeniu chwałą – po ludzku sądząc, w najmniej odpowiednim momencie. Jednak w teologii Janowej wejście w mękę jest pierwszym krokiem wchodzenia w chwałę u Ojca, dla Jana już krzyż jest królewskim tronem Jezusa. Będąc posłusznym Ojcu, Syn otacza Ojca chwałą, a Ojciec odpowiada Mu tym samym.
 
Jezus jest świadomy tego, iż Jego uczniowie nie dojrzeli jeszcze do dzielenia z Nim brzmienia męki, choć Piotr zapewnia, że jest gotów podążyć wszędzie za swoim Mis­ trzem, i dodaje, że jest gotów oddać (dosł. „położyć”) życie za Jezusa. Używa tego samego wyrażenia, jakim Jezus opisywał siebie jako Dobrego Pasterza, który oddaje życie za owce. I znów zimny prysznic: zapowiedź zaparcia się, i to jeszcze tej samej nocy.
 
Nie, te straszne zapowiedzi nie są formą dręczenia ucz­ niów, wręcz przeciwnie: dają możliwość uwolnienia ich od wielkiej udręki, gdy po trzech dniach znów staną w obecności Mistrza. Ich słabość nie była dla Niego zaskoczeniem, On doskonale wiedział, jak są słabi, a jednak zasiadł z nimi do stołu, traktował ich jak najbliższych przyjaciół. Gdybyśmy przyjrzeli się tym zapowiedziom w innych ewangeliach, zobaczylibyśmy, że są dramatycznie połączone z opisem ustanowienia Eucharystii. Jezus dał im siebie na pokarm, doskonale wiedząc, że Piotr się Go zaprze, że w Ogrójcu inni wezmą nogi za pas…
 
Ludzka słabość nie jest zaskoczeniem dla Boga. Bóg nigdy­ nie powie: gdybym wiedział, jaki jesteś, nie rozmawiałbym z tobą. Bóg bowiem dobrze wie, jacy jesteśmy, do jakiego zła jesteśmy zdolni, a jednak z przedziwną ufnością wciąż na nowo rozpoczyna niezwykły dialog i wciąż daje siebie bez ograniczeń, bez miary.
 
Modlitwa:
 
Boże, Ty chciałeś, aby Twój Syn przez śmierć na drzewie krzyża uwolnił nas spod władzy szatana, spraw, abyśmy wiernie Tobie służyli i dostąpili łaski zmartwychwstania. Przez naszego Pana.

Zobacz także
Jakub Kołacz SJ
Śpiewane w naszych kościołach od przeszło trzech wieków nabożeństwo Gorzkich żali jak żadna inna modlitwa przenosi nas duchowo tysiące lat wstecz do Jerozolimy, w której przebywał razem ze swymi uczniami znany wszystkim w tamtych czasach Nauczyciel z Nazaretu. Niewiele wcześniej wjechał do miasta na osiołku, a Jego przybycie spontanicznie zamieniło się w manifestację uwielbienia dla Boga, który nawiedził swój lud.
 
Tomasz Ponikło
Artykuł został usunięty, ponieważ redakcja Tygodnika Powszechnego zakończyła współpracę ze wszystkimi serwisami internetowymi, także z naszym.

Zapraszamy do czytania innych ciekawych artykułów w naszej czytelni.
 
Marek Kita

Gdy mowa o cmentarzach, to chodzi nie tyle o listopadowe wizyty na grobach, ile raczej o religijne nawyki (osobiste i zbiorowe), które mogą być puste jak grób Jezusa. Nie spotkamy Żyjącego we wspomnieniach dawnych cudów, choć one mogą być punktem wyjścia. Nie szukajmy Go w opłakiwaniu dawnych form pobożności. On nas wyprzedza, nie po to, żeby nam uciec, lecz żeby nas pociągnąć i poprowadzić. Powrót do Galilei, do zwyczajności, którą kiedyś nawiedził i rozświetlił, to nie jest cofnięcie się. To pójście dalej...

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS