DRUKUJ
 
W archikatedrze zawieszono stacje drogi krzyżowej
 


Czternaście stacji jest ściśle związanych z historią Warszawy oraz architekturą świątyni. Dla liczącej niemal siedem wieków świątyni zaprojektował je 33-letni artysta rzeźbiarz Łukasz Krupski. Dziś o godz. 17:30 kard. Kazimierz Nycz poświęci stacje drogi krzyżowej w archikatedrze warszawskiej.


W czasie uroczystości poświęcenia stacji autor Łukasz Krupski opowie o idei powstania drogi krzyżowej i koncepcji pracy. Następnie odbędzie się nabożeństwo drogi krzyżowej, której będzie przewodniczył bp Michał Janocha.


Czternaście stacji drogi krzyżowej jest ściśle związanych z historią Warszawy oraz architekturą katedry, którą odbudowano w innym kształcie niż przed wojną, w stylu gotyku mazowieckiego. – Autor drogi krzyżowej doskonale wyczuł intencje odbudowujących tę katedrę. Z jednej strony stacje doskonale wpisują się w stylistykę tej świątyni, ale z drugiej – nawiązują do historii miasta – wyjaśnia dr Piotr Kopszak, historyk sztuki i dyrektor Muzeum Archidiecezji Warszawskiej.


– W tle stacji widzimy i katedrę i otaczającą ją domy. Miasto, które się w niej pojawia, nowa Jerozolima, zmienia się – czasami to Warszawa, czasami wieżowce, a czasami ruiny. To droga krzyżowa silnie związana z doświadczeniami Warszawy – mówi. – Warto dokładnie przyjrzeć się każdej ze stacji, aby zrozumieć intencje autora. Często wykorzystywane są motywy z dawnej sztuki romańskiej, z ikon, czasami to odwołania do Rublowa. Autor zastosował niezwykłe zabiegi – tłumaczy dr Piotr Kopszak.


Taki zabieg widzimy na przykład w zestawieniu ósmej stacji, gdy Jezus pociesza płaczące kobiety, a postać jednej z nich jest zwinięta w kłębek, klęczy na ziemi, i dziewiątej stacji, która przedstawia trzeci upadek pod krzyżem – tu widzimy Chrystusa w takiej samej formie, jak kobieta z wcześniejszej stacji. – Jakby do tego stopnia przejmował się jej bólem, że jest pokazany tak samo, wchodzi w tę jej sytuację i takich momentów tam jest więcej, dlatego warto bardzo dokładnie te wszystkie stacje obejrzeć i przemyśleć – mówi.


W stacji dwunastej, widzimy śmierć Jezusa na krzyżu w otoczeniu ruin zbombardowanej archikatedry warszawskiej. „Katedra – duchowe serce Warszawy – razem z Miastem zostało zniszczone, zmiażdżone i przebite, ale też, razem z Miastem podniesie się z gruzów – zmartwychwstanie” – w taki sposób wyjaśnił tę stację Łukasz Krupski.


– Nie jest to tylko ładne dzieło sztuki, które ma ładną formę, ta forma jest ściśle związana z głębokim osobistym przeżyciem twórcy – wyjaśnia dyrektor Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. – Katedra otrzymuje wybitne dzieło sztuki oraz istotne dla kościoła, bo trudno sobie wyobrazić kościół katolicki, a zwłaszcza katedrę bez drogi krzyżowej – dodaje.


Przy okazji odsłonięcia stacji drogi krzyżowej w archikatedrze warszawskiej, do września w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej będzie prezentowane inne dzieło Łukasza Krupskiego pt. „Katedra”, która przedstawia Pustą Pietę. To odlew rzeźby, której oryginał znajduje się w parku przy Cmentarzu Powstańców Warszawskich na Woli. Tak pisze o niej autor w eseju „Spotkanie”:


„Nie chciałem mówiąc o Bogu, przedstawiać Go dosłownie. Pieta jest przedstawieniem, które ma swoje źródło w Ewangelii, ale nie występuje dosłownie na jej kartach, nie znajdzie się tam opisu Matki trzymającej ciało Syna. Jest pewien inny dramatyczny moment, o którym dosłownie nie wspomina żaden inny ewangelista, mianowicie wyobraziłem sobie kobiety – trzy Marie, wśród nich Matkę Chrystusa, które przyszły do grobu po to, by umyć ciało Pana Jezusa i nie zastały ciała. Wyobraźmy sobie moment przed pojawieniem się Aniołów oznajmiających zmartwychwstanie, wyobraźmy sobie ich wystawioną na próbę wiarę. Ja mogę się z nimi utożsamić i prawdopodobnie mógłby się z nimi utożsamić każdy, kto nie ma mistycznego kontaktu z Bogiem, kto nie dotyka na co dzień cudu, dla kogo każdy dzień to nowy trud poszukiwania prawdy. Ta sytuacja, w której nie ma ciała Chrystusa, w której nie ma dowodów, to jest sytuacja, w której mogę się odnaleźć – ja również nie mogę go dotknąć. Dlatego moja Pieta, moja Pusta Pieta przedstawia Maryję z całunem, w który owinięte było ciało jej syna. teraz i ona nie może go dotknąć. Bierze w obie ręce płótno, w geście orantki, pochyla się, by zajrzeć w głąb tej materii, by zajrzeć w głąb siebie. Ona – pierwsza chrześcijanka dostrzega tam zapewne Boga. Patrząc w te kamienne piony wyrażające całun, można dostrzec w nich oczami wiary obecność Boga. (…) Można zanurzyć się w refleksję i stale odkrywać, odkrywać wciąż na nowo, że to Tajemnica!”.


33-letni Łukasz Krupski jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Najbardziej znany jest jego alegoryczny pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w kościele akademickim św. Anny w Warszawie. Jest autorem kilkunastu rzeźb nawiązujących do jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski.


W czasie Powstania Warszawskiego archikatedra warszawska była terenem walki. Warszawiacy walczyli w obronie każdego metra posadzki, ale Niemcy i tak zdołali wprowadzić do świątyni czołg naładowany materiałami wybuchowymi. Po upadku powstania zniszczono dziewięćdziesiąt procent murów świątyni. W czasie ingresu do Warszawy, w kazaniu wygłoszonym w ruinach stolicy w 1946 roku, prymas Polski kard. August Hlond powiedział: „Odbudujcie Warszawę jako świętość narodu”. Natomiast w 1947 roku powołał radę odbudowy kościołów Warszawy, która również po jego nagłej śmierci w 1948 roku kontynuowała, pod przewodnictwem kard. Stefana Wyszyńskiego, odbudowę archikatedry.


Archikatedrę odbudowano w stylu gotyku mazowieckiego, według projektu Jana Zachwatowicza. W świątyni umieszczono ocalałe zabytki, a wśród nich m.in. Krucyfiks Baryczków, otoczony od wieków kultem przez mieszkańców Warszawy. Konsekracja odbudowanej archikatedry warszawskiej nastąpiła 9 czerwca 1960 roku. Dokonał jej kardynał Stefan Wyszyński Prymas Polski.


kh/archwwa.pl
archwwa.pl