logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Bóg nie jest samotny. Trójca Święta w życiu chrześcijan
Wydawnictwo Święty Wojciech
 


Stwierdzenie, że Bóg nie jest samotny ma nam natychmiast uświadomić, że życie Boga podąża w kierunku Drugiego, że życie Boga to miłosierdzie. (...) Boskie życie objawia się więc całkowicie skoncentrowane, wyrażone w tym wzajemnym dawaniu się Ojca Synowi i Syna Ojcu w jedności Ducha Świętego.
(Maurice Zundel)
 
Przez długi czas w naszych krajach chrześcijanie uważali się za jedynych wierzących w Boga. Nazywać siebie wierzącym znaczyło określać się jako chrześcijanin. I oto dziś chrześcijanie są zaproszeni, by w dialogu z innymi wierzącymi na nowo i dokładniej zdefiniować swoją tożsamość, swoją wyjątkowość. A tą wyjątkowością może być jedynie Trójca Święta. 
 
 

Wydawca: Wydawnictwo Świętego Wojciecha
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7516-226-4
Format: 140x210
Stron: 174
Rodzaj okładki: Miękka

 
  
  
  

 
Odrzucenie konfliktu
 
Młodzi boją się nie tyle zerwania, co przede wszystkim konfliktu. Często zresztą wobec znaczenia przypisywanego uczuciom i nawet ze względu na tę ogromną uczuciową inwestycję w związek, już najmniejszy konflikt jawi im się jako zerwanie, do tego stopnia, że niechybnie do niego prowadzi. Ponieważ związek został wymarzony jako taki, w którym nie ma miejsca na jakiekolwiek oddalenie, a może nawet różnicę, najmniejsze niedociągnięcie jest odczuwane jako rysa.
 
Tak jest już na długo przed wspólnym życiem. W świecie, gdzie trudno się żyje, gdzie coraz mniej pewna jest przyszłość zawodowa, młodych w sposób naturalny prowadzi się do coraz wcześniejszego przeżywania silnych uczuciowo znajomości, które szybko zajmują pierwsze miejsce w ich życiu. Tak jest z przyjaźniami z dzieciństwa, po których następują coraz bardziej przedwczesne i kruche oczywiście doświadczenia miłosne, pozostawiające ich niekiedy głęboko zranionymi. To jedna z przyczyn wzrostu liczby samobójstw wśród nastolatków.
 
To gorączkowe poszukiwanie drugiego jest bardzo często nieświadomym poszukiwaniem rodzica, którego brakuje, nieobecnego lub tymczasowego ojca czy matki. Może to być poszukiwanie samego siebie, gdzie oczekuje się od drugiej osoby, że będzie naszym zwierciadłem, przyjacielem tej samej płci lub takim, który niczym się od nas nie różni. Możemy spotkać takie "uniseksualne" młode pary, które ubrane od stóp do głów w identyczny sposób, mają te same upodobania muzyczne, te same rozrywki, analogiczną lub tę samą katorżniczą pracę i które za przyjaciół mają tylko wspólnych znajomych, czasami z paczki sobie podobnych. Dla takich par, zbudowanych na pewnego rodzaju klonowaniu, najmniejsze nieporozumienie, różnica upodobań, opinii, zachowania, reakcji może być odczuwana jedynie jako prowadząca do katastrofy skaza.
 
Przestrzeń do istnienia
 
Właśnie to marzenie stopienia się w jedno kochanków stanowi problem, a dojrzałe wyzbycie się tego typu złudzeń jest jedną z możliwych dróg prowadzących do odkrycia drugiego, a więc również do odkrycia Boga. Kochać siebie samego w drugim – to doświadczenie może strasznie zamykać. Wiele zresztą par ma tego świadomość, odkrywając, że jedynie ustalony dystans pozwala każdemu być sob ą i wzbogacać się związkiem, który, daleki od znoszenia odmienności, promuje ją. "Trzeba być trochę podobnym, żeby się rozumieć i trochę odmiennym, żeby się kochać", napisali niedawno Ghislaine i Louis w swojej księdze ślubnej.
 
To nie przypadek, że tak często na uroczystościach ślubnych słyszymy słowa Khalila Gibrana demaskującego w poetyckim obrazie pokusę, jaką niesie z sobą miłość doprowadzająca do fuzji, spajająca bez reszty w jedno:
 
"Urodziliście się razem i razem będziecie na wieki (...)
Lecz niech będzie przestrzeń w waszej wspólnocie
I niech wiatry z niebios tańczą między wami (...)
I stójcie obok siebie, lecz niezbyt blisko siebie
Albowiem kolumny świątyni stoją oddzielnie,
A dąb i cyprys nie rosną jeden w cieniu drugiego" [6].
 
Absolutne podobieństwo jest sterylne. Jedynie wymiana jest twórcza. Odmienność jest konieczna, by zaistniała komunia. Zachwyt zakłada różnicę. Narcyz chcąc objąć swój fascynujący obraz w tafli wody, może jedynie się utopić.
 
_______________________________
Przypis:

[6] Khalil Gibran, Prorok, tłum. Małgorzata Musierowicz, "W drodze", zeszyt nr 11 (315), 1999.




 
Zobacz także
Agata Jankowiak

Czy jesteśmy w stanie powiedzieć coś o miłości Adama i Ewy? Czy naprawdę można ich uznać za wzór dla małżonków, w szczególności dla tych żyjących w XXI wieku? Z całą pewnością. Przede wszystkim widzimy, że ich miłość była zanurzona w bezpośrednim doświadczeniu miłości Pana Boga, oparta na osobowej relacji z Bogiem. Co prawda Biblia mówi, że nikt nigdy Boga nie oglądał (1 J 4, 12), więc zapewne nie widzieli Go również Adam i Ewa, ale rozmawiali z Nim i czuli się przy Nim dobrze, mieli doświadczenie Jego obecności.

 
Dariusz Kowalczyk SJ
Na kartach Ewangelii widzimy Jezusa, który spotyka się z różnymi ludźmi, z mężczyznami i kobietami. Mam jednak wrażenie, że najpiękniejsze sceny to te z kobietami. Spotkanie z Samarytanką, z Martą i Marią w Betanii czy też spotkanie z kobietą cudzołożną. Również spotkania Jezusa z kobietami po Jego zmartwychwstaniu mają szczególną aurę, głębię i ładunek emocjonalny.
 
Kard. Leon J. Suenens
To niezwykłe, że przygoda ta powtarza się we wszystkich częściach świata. Poruszenie Ducha Świętego obejmuje wszystkie kontynenty, wszystkie warstwy społeczne, wszystkie środowiska. Rozpoczęło się w środowisku uniwersyteckim i rozszerza się na parafie i klasztory, powoli nawracają się księża i biskupi...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS