Jedną z cech charakterystycznych Karola Wojtyły była ogromna wrażliwość historyczna. Jego przeżywanie wiary w kontekście dnia dzisiejszego nawiązywało do przeszłości i otwierało horyzont, ku któremu należało dążyć. Było w nim poczucie ciągłości dziejów, historii jako miejsca objawienia Boga i realizacji Jego zbawczych planów. Niewątpliwie Wojtyła miał w tej materii wielkiego mistrza, jakim był kard. Stefan Wyszyński z programem duszpasterskim nowenny obchodów tysiąclecia chrztu Polski.
Z ks. Sławomirem Oderem, postulatorem procesu kanonizacyjnego Jana Pawła II, wikariuszem sądowym Trybunału Zwyczajnego Diecezji Rzymskiej, rozmawia ks. Mirosław Cholewa
Łatwo policzyć, że Pozdrowienie anielskie ma 10 słów, których uważne odmówienie 150 razy zajmie 2-3 kwadranse. Trudność pierwotnego różańca nie tkwiła więc w czasochłonności, lecz w konieczności skupienia się na jednej jedynej scenie – zwiastowania. Dlatego też w średniowieczu była to modlitwa raczej elitarna, którą praktykowali tylko niektórzy mnisi, rycerze i ich małżonki...