Jezus mówi, że to ubodzy, płaczący i prześladowani są prawdziwie błogosławieni. To przesłanie może nas niepokoić, bo pokazuje, że Boża perspektywa jest inna niż nasza. Jezus nie twierdzi, że ubóstwo, cierpienie czy głód są dobre same w sobie, ale że w takich doświadczeniach może kryć się bliskość Boga, który obdarza błogosławieństwem tych, którzy Mu ufają.
Jeśli człowiek kocha ludzi, to się do nich uśmiecha. Jakie to piękne! Uśmiech to dar, który wraca do dającego. I to też jest piękne! Ale też ważna jest tu wiara i myśl, które biegną ku Bogu. To pomaga się uśmiechać, również w dniach trudnych, przykrych. Człowiek ma wtedy świadomość, że ma nad sobą, ale też przy sobie Boga, który nigdy go nie opuszcza. Pan Jezus nie opuszcza świata do końca i do końca nas miłuje. Dlaczego się więc nie uśmiechać? Wiara daje zarówno radość, jak i siłę.
Z ks. Tadeuszem Zasępą, rektorem Katolickiego Uniwersytetu w Rużomberoku na Słowacji, rozmawia Klaudia Karwacka
___________________