logo
Niedziela, 25 maja 2025 r.
imieniny:
Borysa, Magdy, Marii-Magdaleny, Bedy, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Duchowość

ks. Błażej Węgrzyn
„Teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie”. Zapytajmy, „co” potem nastąpiło, „co” później się stało? Z punktu widzenia Jezusa, chodzi o Jego odejście do Ojca, zaś z naszego punktu widzenia, mowa o trzech rzeczach: umiłowaniu nas przez Ojca i zamieszkaniu w nas Trójcy Świętej; zesłaniu Ducha Parakleta, który „uczy” nas wszystkiego i „przypomina” nam wszystko, co Jezus nam powiedział; wreszcie, obdarowaniu nas „pokojem” Jezusa, pokojem innym od pokoju „świata”. Choć te trzy rzeczywistości – umiłowanie, Duch i pokój – są obiektywne, to niekoniecznie same przez się oczywiste...
 
Irena Świerdzewska
Modlitwa jest intymną relacją z Bogiem. Ma charakter duchowy. Jest tajemnicą, której nie jesteśmy w stanie przeniknąć, zrozumieć, ogarnąć. Wymyka się intelektualnej refleksji. Jej owoców nie da się też „odczuć” ani opisać językiem emocji, nastrojów i doznań estetycznych. Myśli i wrażenia, jakie nasuwają się nam na modlitwie, wymagają dystansu i rozeznania.   - mówi Józef Augustyn SJ w rozmowie z Ireną Świerdzewską
 
Stanisław Przepierski OP
Maryjo, nikt nie zna cierpień Pana Jezusa lepiej niż Ty. Te cierpienia są miarą Jego Miłosierdzia! Apogeum tej wiedzy zdobyłaś na Golgocie. Tam obok krzyża Twego Syna stał umiłowany św. Jan, była św. Maria Magdalena i kilka kobiet, nie licząc oprawców i zadowolonych ze swego doraźnego sukcesu arcykapłanów oraz członków Sanhedrynu. Jednak to Ty byłaś najbliżej ran Syna. Ty jedna całą duszą, całym umysłem i sercem przylgnęłaś do ran Ukrzyżowanego Emmanuela.
 
Błażej Strzechmiński OFMCap
Jako reprezentujący Chrystusa nawigator dobrze znał mapę mielizn i niebezpiecznych głębin duchowych. Potrafił zapanować nad rozszalałymi falami namiętności i pokus własnych oraz osób uciekających się do niego po ratunek. Co więcej, był w stanie doprowadzić kruche łodzie ich dusz do portu zbawienia. Motyw wody był niezwykle często wykorzystywany przez Ojca Pio do opisu jego własnych stanów duszy lub zobrazowania i wyjaśnienia zagadnień z życia duchowego, zwłaszcza w prowadzonym przez niego kierownictwie duchowym.
 
Teresa Kołodziej
Słuchając dzisiejszego fragmentu Ewangelii wg św Jana może pojawiać się w nas zdziwienie, że słowa Jezusa wypowiedziane do apostołów w tak dramatycznym momencie są bardzo proste, pozbawione wzniosłości. Jednak gdy zastanowimy się głębiej, to one wyczerpują temat całkowicie. Starotestamentalne przykazanie miłości Boga i bliźniego Jezus w całości podtrzymuje. Dodaje jednak do niego całą istotę swojego człowieczeństwa. Zaprasza nas do tego, abyśmy kochali się nawzajem nie w sposób dowolny, lecz uściśla...
 
o. Joachim Badeni OP
Zobaczenie Boga i spotkanie z Nim ma swój dalszy ciąg. Tak jak zakochani zmierzają w stronę małżeństwa, podobnie osoba pociągnięta urokiem miłości Boga pragnie związać się z Nim na stałe. Wchodzi do Namiotu Spotkania, to znaczy spotyka się z Nim w atmosferze szczególnej intymności. Człowiek zamieszkuje w Bogu, a Bóg w człowieku. To już nie tylko jest spotkanie, ale trwanie w Bogu i przebywanie w Nim.  
 
Jean-Charles Nault
Niewielu z nas współczesnych ma pojęcie o acedii.  „Demon acedii, nazywany także demonem południa, jest najuciążliwszy spośród wszystkich demonów”, pisał w IV wieku Ewagriusz z Pontu. Ale i dziś określenie to musi obudzić w nas czujność. Zazwyczaj wszak demon kojarzy się z głęboką nocą, a nie białym dniem! Ten nieoczekiwany charakter demona, który atakuje w samym środku dnia, czyni z acedii wyjątkowo groźne zło. 
 
Grzegorz Misiewicz
Co roku towarzyszymy Jezusowi w Jego drodze na krzyż, po drodze wiwatujemy w tłumem wołając Hosanna, obserwujemy, jak Maria namaszcza Mu stopy, wzruszamy się obmyciem stóp uczniom, z oburzeniem (a może i smutkiem) patrzymy na działania Judasza, widzimy pojmanie, wreszcie sąd i całą drogę krzyżową aż do ukrzyżowania. Wtedy wyczekujemy pustego grobu i Zmartwychwstałego. Wiele innych wydarzeń ma miejsce w tygodniu poprzedzającym Wielką Noc, a niejednokrotnie umykają one naszej uwadze. Tymczasem te słowa, gesty, sytuacje mają znaczenie. Każdy dzień ma znaczenie.   Zapraszamy do codziennych rozważań w dniach od 9 do 17 kwietnia 2022
 
Wojciech Surówka OP
Nasze serca powinno przepełniać, tak jak pierwotny Kościół, radosne wołanie Maranatha – Przyjdź, Panie! Jak jednak wzbudzić w sobie to oczekiwanie? Co zrobić, by przestać mówić, że się wiecznie nie ma czasu? I czy w Kościele pochłoniętym zamętem oraz kryzysem możemy odnaleźć prawdziwy pokój duszy?Marana tha! Zapraszamy do codziennych rozważań w dniach od 18 do 25 grudnia 2020 roku.    
 
Polecamy
ks. Błażej Węgrzyn

„Teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie”. Zapytajmy, „co” potem nastąpiło, „co” później się stało? Z punktu widzenia Jezusa, chodzi o Jego odejście do Ojca, zaś z naszego punktu widzenia, mowa o trzech rzeczach: umiłowaniu nas przez Ojca i zamieszkaniu w nas Trójcy Świętej; zesłaniu Ducha Parakleta, który „uczy” nas wszystkiego i „przypomina” nam wszystko, co Jezus nam powiedział; wreszcie, obdarowaniu nas „pokojem” Jezusa, pokojem innym od pokoju „świata”. Choć te trzy rzeczywistości – umiłowanie, Duch i pokój – są obiektywne, to niekoniecznie same przez się oczywiste...

 
Zobacz także
Dariusz Jeziorny
Hamletowskie pytanie zawarte w tytule dotyczy praktyki występującej od samych narodzin Odnowy w Duchu Świętym. Chodzi o otwieranie Pisma Świętego - na chybił-trafił, po uprzedniej modlitwie, szukając odpowiedzi na jakieś ważne pytanie. Niektórzy odnoszą się do tego zwyczaju z niekłamanym entuzjazmem. Inni są wobec niego dość obojętni i sami go nie stosują...
 

___________________