logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
wywiad z Antonim Szymańskim
Mamy najwięcej biednych dzieci
Idziemy
 


Z Antonim Szymańskim, socjologiem, członkiem Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski, rozmawia Małgorzata Glabisz-Pniewska

W Polsce mamy głodne dzieci? Wiele osób dziwi się słysząc o tym, a nawet zaprzecza. Czy jest to problem ukryty? Czy przyczyną tak głębokiego  ubóstwa wielu  rodzin jest tegoroczna powódź, czy raczej bezrobocie i wysokie koszty utrzymania? 

Problem jest ukryty w tym sensie, że nie mówi się o nim jako o pierwszoplanowym, choć skala ubóstwa w Polsce jest bardzo duża. Dotyczy to szczególnie rodzin, gdzie jest troje i więcej dzieci. Ponad 30 proc. takich rodzin żyje poniżej granicy ubóstwa, a przecież właśnie w rodzinach wielodzietnych wychowuje się 1/3 polskich dzieci. Według raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju prawie 1,8 mln Polaków poniżej 19. roku życia cierpi z powodu ubóstwa.

Mamy największy odsetek biednych dzieci w całej Unii? Trudno w to uwierzyć!

Ale to prawda! W porównaniu z krajami Unii Europejskiej poziom ubóstwa polskich dzieci jest najwyższy, na co zwracały uwagę różne unijne agendy i UNICEF. W wielu kwestiach bierzemy sobie nadmiernie do serca wskazania UE, a w sprawie dzieci, które rzekomo wszystkich nas pobudzają do troski - niestety nie.

W porównaniu z krajami Europy Zachodniej rośnie nam również wskaźnik liczby dzieci wychowywanych poza rodziną biologiczną.

Dzisiaj niemal 100 tys. dzieci (to dużej wielkości miasto) przebywa w rodzinach zastępczych lub placówkach opiekuńczych, choć ich rodzice biologiczni żyją. To znacznie więcej niż 20 lat temu, gdy rodziło się w Polsce dużo więcej dzieci niż obecnie. Za mały nacisk stawiamy na profilaktykę i pomoc rodzinom problemowym, a za często kierujemy dzieci do opieki zastępczej.

Pan bardzo mocno sygnalizuje też inny przemilczany problem - samotnego wychowywania dzieci.

Tak, bo dziecko do rozwoju potrzebuje obojga rodziców. Skala zjawiska samotnego wychowania dzieci gwałtownie rośnie. Jest to związane głównie z upowszechnieniem rozwodów, których w ostatnich latach jest około 70 tys. rocznie. Oznacza to, że dramat ten dotyka oprócz małżonków także około 110 tys. dzieci. To ogromna skala! Jeśli liczbę tę pomnożymy na przykład przez lat 10 (a nie jest to długi okres w życiu narodu), to zobaczymy, że problem dotknie już ponad miliona dzieci. Rodzi się zatem pytanie, czy jesteśmy w stanie jakimiś działaniami zmniejszyć ów wskaźnik rozwodowy. Uważam, że jest to możliwe np. poprzez upowszechnianie terapii rodzinnej, poradnictwa małżeńskiego i mediacji w sprawach o rozwód - tego się jednak nie robi…

 
1 2 3  następna
Zobacz także
Aneta Pisarczyk

Każde dziecko jest utalentowane. Każde ma swoje indywidualne zdolności, predyspozycje, umiejętności wyróżniające go spośród rówieśników. I nie musi to być nic wielkiego i nadzwyczajnego. Czasami może to być drobna umiejętność, nawet taka, której nie zauważamy na pierwszy rzut oka. Jak zatem wspierać wnuczkę lub wnuka w odkrywaniu i rozwijaniu swoich zdolności? Jaką rolę w tym procesie mogą odegrać dziadkowie? I co zrobić, by zachować równowagę pomiędzy rozwijaniem talentów a pracą nad tym, co sprawia dziecku trudność?

 
Aneta Pisarczyk

Na singli czyhają dwie pokusy. Pierwsza pokusa to nadmierna izolacja. Druga pokusa to mówienie „tak” zbyt często, ponieważ singielka czy singiel obawia się, że jeśli się nie zgodzi na wszystko, to straci przyjaciół, od których emocjonalnego wsparcia zależy, nie mając współmałżonka.

 

Z Dorothy Cummings Mclean, autorką książki Anielskie Single rozmawia Urszula Pękala

 
Marta Brzezińska-Waleszczyk
Święty to nie jest odczłowieczony półanioł, który w momencie kanonizacji dostaje jako dowód aureolkę. To część Kościoła, do którego należę – można powiedzieć, że mój kolega z kościelnej ławki. Warto się z nim zaprzyjaźnić – jest w niebie, może mnie wspomóc w tym, czego po tej stronie potrzebuję albo nie wiem. 

Z Szymonem Hołownią, autorem książki Święci codziennego użytku, o świętości naszej powszedniej, robionej „tu i teraz” rozmawia Marta Brzezińska-Waleszczyk
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS