logo
Środa, 18 września 2024 r.
imieniny:
Ireny, Irminy, Stanisława, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Łukasz Wiśniewski MIC
Nie bój się, wierz tylko!
Różaniec
 
fot. Zanyar Ibrahim | Unsplash (cc)


Bardzo często próbujemy zachowywać się kulturalnie wobec Pana Boga, żeby przypadkiem Mu nie przeszkadzać. Podejmujemy więc działania na własną rękę, ale rezultaty bywają rozczarowujące. Ewangeliczny Jair zrobił odwrotnie – nie zważał na to, co powiedzą inni, kiedy z wiarą błagał Mistrza, by uratował od śmierci jego córkę.

 

Jezus był otoczony tłumem ludzi. Wielu przyszło z ciekawości, w pogoni za sensacją, a inni, aby spotkać Boga i zmienić życie. Jezus nie postrzegał tłumu jako zbiorowiska ludzi, ale zawsze dostrzegał pojedyncze osoby z ich unikalną historią, dlatego nie przywiązywał wagi do tego, że Jair był przełożonym synagogi. Dzisiaj także Jezus patrzy na każdego z nas z wielką troską i miłością.

 

On jest życiem

 

Jair cierpiał, gdyż jego córka była bliska śmierci. Z pewnością słyszał wcześniej o Jezusie. W synagodze wśród uczonych w Piśmie i faryzeuszów zachowanie Mistrza z Nazaretu było szeroko komentowane. Wbrew uprzedzeniom i lękom mężczyzna upadł na kolana przed Chrystusem i ze łzami w oczach prosił Go o pomoc. Chociaż doświadczał rozpaczy, wypełniała go pokora. Dostrzegał, że wszystko, na czym się dotychczas opierał, było nieskuteczne i zrodziło bezradność. Takie sytuacje otwierają na wiarę i osobiste spotkanie z Jezusem, który jest życiem.

 

Boża rzeczywistość

 

Gdy przełożonemu synagogi doniesiono, że sprawa jest nieaktualna, bo jego córka już umarła, Jezus zachęcił go do przyjęcia postawy wiary – powiedział: „Nie bój się, wierz tylko!” (Mk 5, 36). Zdumiewająca jest wiara Jaira. Choć inni podpowiadali mu, żeby zrezygnował i nie przeszkadzał Nauczycielowi, on już spotkał Boga i teraz tylko w Nim pokładał nadzieję. Mimo że wyglądało to absurdalnie, poszedł z Jezusem do swojego domu z sercem pełnym wiary i gorąco prosił o cud. Nie patrzył już na rzeczywistość swoimi oczami, ale oczami wiary. Gdy dotarli na miejsce, Chrystus stwierdził, że dziewczynka nie umarła, tylko śpi (zob. Mk 5, 39). W Bożych oczach wszystko wygląda zupełnie inaczej, niż nam się wydaje.

 

Narzędzie miłosiernego Pana

 

Pewna wierząca lekarka opowiadała mi kiedyś, że w jej bloku w czasach PRL-u mieszkało pięciu funkcjonariuszy bezpieki. Mieszkańcy bardzo się ich bali. Tak się złożyło, że w niewielkich odstępach czasu każdy z nich poważnie zachorował, a ona pierwsza i jako jedyna udzieliła im pomocy. Gdy się nimi opiekowała, nigdy nie mówiła im o Bogu, tylko z miłością realizowała swoje powołanie, spełniając uczynki miłosierdzia, choć dobrze wiedziała, kim byli. Na koniec tylko jeden z nich nie zdążył poprosić o sakramenty przed śmiercią.

 

Jak widać, każdy z nas – na wzór Jaira – może stać się narzędziem miłosiernego Pana, który przychodzi, by ulżyć cierpiącym, umacniać słabych i chorych.

 

ks. Łukasz Wiśniewski MIC
Różaniec 2/2016

 
Zobacz także
Tomasz Dekert

Kilka już lat temu natrafiłem na dość ciekawą analogię pomiędzy ewangelicznymi opisami zstąpienia Ducha Świętego na Jezusa w czasie chrztu w Jordanie a żydowskimi (rabinicznymi) interpretacjami frazy "Duch Boży unosił się nad wodami". Kiedyś dostałem propozycję opublikowania artykułu na temat ruah elohim w jednym czasopiśmie, więc napisałem tekst, ale ostatecznie nie został wydrukowany. Co prawda bardziej nadaje się na święto Chrztu Pańskiego, ale co tam.... 

 
ks. Tomasz Jaklewicz
„Na początku było Słowo…”. W święto Bożego Narodzenia słuchamy w liturgii Prologu Ewangelii św. Jana. Tekst to trudny i tajemniczy. Ani słowa o Betlejem, o Bożej Dziecinie, o Maryi i Józefie, pasterzach czy aniołach… Co nam mówi św. Jan? 
 
ks. Jan Sochoń
Bogactwem nigdy nie można się nasycić. W ludzkim doświadczeniu przybiera ono wymiar wciąż rozszerzającego się pola, pozbawionego widocznego horyzontu. Kto choć raz posmakował luksusu, z trudem z niego rezygnuje. W takiej perspektywie dążenie do osiągania wszelkich dóbr zamyka drogę do zbawienia. Czyżby Jezus słusznie przepowiadał, że „bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego”? Jakie racje mogłyby przemawiać za tego typu przekonaniem? 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS