logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
s. Agnieszka Koteja
Obietnica. Rekolekcje wielkopostne z Adamem - Albertem
Wydawnictwo eSPe
 


Poruszające. Piękne. Prawdziwe. Takie powinny być rekolekcje. I takie właśnie są teksty siostry Agnieszki Kotei, albertynki, powstałe z myślą o nauczaniu wielkopostnym. Odkrywają to, co nieznane. Otwierają na piękno. Odsłaniają rzeczy prawdziwie ważne. Pomagają dobrze przeżyć czas przygotowania na Zmartwychwstanie. Inspirowane życiem, myślami i twórczością Adama Chmielowskiego – brata Alberta, pokazują drogę do Pana, trudną, ale i pełną zachwytów. Są medytacją nad dojrzewaniem do powołania, życiem w łasce, „grobami codzienności” i nadzieją dotarcia do ziemi obiecanej.  
  
wydawnictwo: eSPe
rok wydania: 2020
ISBN: 978-83-8201-008-4 
format: 140x200 
liczba stron: 112
oprawa: miękka
  

 
 
niedziela zmartwychwstania

„Nikt nie idzie sam do nieba. Rozbić naczynie, zapach się rozejdzie, nie tylko będziem Boga kochać, ale inni Go przez nas pokochają [podkreślenie brata Alberta], a to jest coś”. To zdanie jest powalające. Wszystko w posłudze ubogim zależy od tego, co jest w środku tego naczynia. Jaki zapach się rozejdzie, jeśli się rozbije?

Myślę, że brat Albert robi aluzję do alabastrowego flakonika z olejkiem, wylanym dla Jezusa. To, co jest w środku, musi być drogocenne, bo jeśli my się rozbijamy dla dobra ubogich, nie padając na kolana przed majestatem Pana Boga, to co się z nas wyleje, co im damy?

Benedykt XVI mówi: „Kto nie daje Boga, daje za mało”. Oczywiście, że koniecznie potrzebna jest też wiedza na temat pomagania, to wszystko, co już wiemy o pracy z osobami bezdomnymi czy uzależnionymi, bo działając nieprofesjonalnie, możemy zranić, skrzywdzić drugiego człowieka. Ale pierwsze jest to, że w tym flakoniku, który rozbijamy dla bliźniego, musi być Pan Bóg. Pan Bóg. Wtedy On się będzie „rozmnażał”.

Kwiaty potrzebują Słońca... A nasza posługa stanie się odpowiedzią na pragnienie Słońca, które chce się „rozmnażać” w kwiatach. 

1 2  następna
Zobacz także
Elżbieta Marek

Tylko Jezus rozumie nas dogłębnie. Tylko On nas zbawia. Tylko On kocha nas tak prawdziwie, bezinteresownie, dlatego pomaga nam w tym, abyśmy mieli jasny umysł dostrzegający prawdę i fałsz, dobro i zło. Jezus pragnie, abyśmy byli autentyczni – tacy na zewnątrz jacy jesteśmy wewnątrz. Zachęca do nawracania się, do ciągłej przemiany, mówiąc, że ludzie chętniej posłuchają tego, który swoimi czynami pokaże, że jest zdolny zrobić to, czego naucza innych. Przecież żaden niewidomy nie może prowadzić drugiego niewidomego.

 
Krzysztof Osuch SJ
Adwent jest po to, żeby Bóg mógł do nas przyjść i zastać nas w domu, u siebie, tzn. w wewnętrznym skupieniu i uważności, gotowej przyjąć Kogoś naprawdę Wielkiego! Nie może być tak, żebyśmy byli wciąż tylko w pracy, na zakupach… Nie wolno dać się „wkręcić” w niekończącą się krzątaninę i we wszelkiego typu zaaferowanie – polityką, kryzysami, dyskusjami na forach internetowych, wzajemnym zwalczaniem się, lękami o przyszłość itp. 
 
Marian Zawada OCD

Zawierzenie, jak wynika ze struktury słowa, pochodzi z wiary, idzie za wiarą (za-wierzyć, po-wierzyć). Oddanie się jest reakcją na czyjeś darowanie się (od-danie) i pojawia się przestrzeni teologii daru, która wypływa ze zobowiązania do odpowiedzi. Poświęcenie zaś idzie dalej, by uczynić z siebie ofiarę złożoną na cześć Boga. Oddanie jest “stwierdzeniem zależności oraz przynależności ochrzczonych dzieci Bożych przez chrzest do Boga w tajemnicy Chrystusowego Odkupienia”. Akt oddania nazywamy zwierzeniem. Akt oddania posiada podwójną skuteczność: wewnątrzosobową i społeczno-narodową. Pierwszą reprezentuje bardziej duchowość św. Teresy, drugą zaś polski typ zawierzenia.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS