logo
Czwartek, 16 stycznia 2025 r.
imieniny:
Marcelego, Bernarda, Walerii, Włodzimierza  – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Johannes Gamperl
Pan Jezus przychodzi!
Czas Serca
 
fot. Matea Gregg | Unsplash (cc)


Oczekujemy przyjścia Pana Jezusa, ale także jako Tego, który ponownie przyjdzie, kiedy świat zostanie przeobrażony. Wtedy urzeczywistni się to, o czym mówi św. Jan w swoich ostatnich rozdziałach Apokalipsy: nowe niebo i nowa ziemia!

 

Im bardziej zbliżamy się do Jezusa w Komunii Świętej, tym bardziej zauważamy, że nie jesteśmy tego godni. Dlatego kapłan modli się: „Wybaw nas, Panie, od zła wszelkiego i obdarz nasze czasy pokojem. Wspomóż nas w swoim miłosierdziu, abyśmy zawsze wolni od grzechu i bezpieczni od wszelkiego zamętu, pełni nadziei oczekiwali przyjścia naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa”.

 

Jezus wypełnia naszą tęsknotę w Komunii Świętej

 

Coraz bardziej zbliżamy się do tej największej chwili, w której przyjmiemy w Komunii św. samego Pana Jezusa. On przychodzi do mnie z niepojętą miłością i chce napełnić moje serce pokojem, radością i miłością! Teraz całkowicie powinienem zwrócić się ku Niemu, już nic nie powinno mnie od Niego odrywać. Albowiem Pan Jezus przychodzi!

 

Jakże bardzo powinniśmy się przygotować do spotkania z Jezusem w Komunii św. Rozpocznijmy już rano, kiedy wstajemy wzbudźmy w sobie radosną intencję: mogę dzisiaj jako kapłan sprawować Mszę św. albo jako świecki w niej uczestniczyć. Mogę przyjąć Pana Jezusa! Nie chcę pozostać ani jednego dnia bez Mszy św. Jakżeż bardzo mogę właśnie tutaj, w czasie Mszy św. „włożyć” w Serce Pana Jezusa wszelkie cierpienie i wszelkie krzyże ludzi, a także mój własny! Albowiem Pan Jezus pragnie pomóc wszystkim, chce uczynić ich szczęśliwymi. Po prostu proszę Go o to. Wiele psalmów mówi o tęsknocie za Panem Bogiem, o nas, a także o Panu Jezusie, Synu Bożym – prawdziwym człowieku i prawdziwym Bogu! Módlmy się również czasami modlitwą z psalmów. Przygotowując się do Mszy św. i na przyjęcie Komunii św., odmówmy na przykład Psalm 63:

 

Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam;
Ciebie pragnie moja dusza,
za Tobą tęskni moje ciało,
jak ziemia zeschła, spragniona, bez wody.
W świątyni tak się wpatruję w Ciebie,
bym ujrzał Twoją potęgę i chwałę.
Skoro łaska Twoja lepsza jest od życia,
moje wargi będą Cię sławić.
Tak błogosławię Cię w moim życiu:
wzniosę ręce w imię Twoje.
Dusza moja będzie się syciła niby sadłem i tłustością,
wargi moje radośnie wołać będą, a moje usta [Cię] chwalić.
Gdy wspominam Cię na moim posłaniu,
myślę o Tobie podczas moich czuwań.
Bo stałeś się dla mnie pomocą
i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
do Ciebie lgnie moja dusza,
prawica Twoja mnie wspiera.

 

Także inne psalmy, jak np. 8, 17, 46, 62, 71, 92, 133 mówią o radości i tęsknocie za Panem.

 

Jezus przychodzi do nas w codzienności naszego życia

 

Pana Jezusa możemy spotkać także w codzienności naszego życia – w przyrodzie, w naszych bliźnich, w różnych wydarzeniach z naszego życia. Prośmy już rano, aby Pan Jezus towarzyszył nam przez cały dzień, co więcej, abyśmy wraz z Jego Sercem, w Jego mocy i miłości byli otwarci na wszystko, co nadejdzie. Jakże pięknie w Psalmie 8 pieśniarz wyśpiewuje wspaniałość Stwórcy w Jego stworzeniach, a szczególnie w człowieku. Pomyślmy przy tej okazji o Jezusie, albowiem „On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne…” (Kol 1,15n).

 

O Panie, nasz Boże,
jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!
Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa.
Sprawiłeś, że [nawet] usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę,
na przekór Twym przeciwnikom,
aby poskromić nieprzyjaciela i wroga.
Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,
księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz?
Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich,
chwałą i czcią go uwieńczyłeś.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich;
złożyłeś wszystko pod Jego stopy…”
(Ps 8)

 

Wszystko może służyć dla chwały Jezusa, a poprzez to prowadzić do spotkania z Nim. Szczególnie zaś mogą do tego wieść spotkania z ludźmi, a zwłaszcza z najbiedniejszymi z biednych! Albowiem Pan Jezus mówi nam: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).

 

Prośmy zatem Pana Jezusa: „Myśl we mnie, o Jezu, wtedy myśli moje będą świetlane i jasne. Ty sam mów z mojego wnętrza, o Jezu, a wtedy sprawiedliwe będzie moje działanie – uświęć moją pracę, uświęć także mój spoczynek. Wypełnij moją całą istotę, przeniknij moje całe «bycie», aby inni mogli ze mnie odczytać Twoją wielką miłość!”.

 

Jezus przychodzi w chwili śmierci

 

Jeżeli w ziemskim życiu żyliśmy w przyjaźni z Jezusem, to także przy odchodzeniu z tego świata do wieczności możemy iść z radością na spotkanie z Panem w oczekiwaniu błogosławionej nadziei przyjścia naszego Pana Jezusa Chrystusa!

 

Nic nie jest pewne oprócz jednego – wszyscy musimy umrzeć. Dobrze jest myśleć o tym, jak żyjemy, i zwracać uwagę na to – to może nam pomóc. Czy czynię to, co najlepsze w moim życiu? Pewien ksiądz – tak opowiada kard. Basil Hume – rozpoczął kiedyś swoje kazanie pogrzebowe takimi słowami: „Teraz chcę mówić o sądzie ostatecznym”. Wierni byli skonsternowani, jednak kapłan mówił dalej: „Sąd Boży oznacza: szeptać do ucha miłosiernego Boga historię mojego życia, której dotąd jeszcze nigdy nikomu nie opowiedziałem”. Pan Jezus opowiedział nam wspaniałą przypowieść o powrocie do domu marnotrawnego syna. Jakże bardzo bez strachu możemy być pełni nadziei, że spotkamy miłosiernego sędziego, jeżeli już w tym życiu ciągle przyjmowaliśmy z nową tęsknotą Pana Jezusa w Najświętszej Eucharystii.

 

„Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy [bądźcie] podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał” (Łk 35-37).

 

Z jakimż wielkim utęsknieniem św. Paweł oczekiwał Pana Jezusa: „Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk” (Flp 1,21) – napisał. Pan Jezus przyjdzie, gdy nasze życie będzie dobiegać końca. Bądź, Panie, spełnieniem naszej tęsknoty! Matko Najświętsza, Ty także towarzysz nam w drodze do królestwa niebieskiego! „Ja zaś w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze, powstając ze snu, nasycę się Twoim widokiem” (Ps 17,15).

 

Pan Jezus przyjdzie w swojej chwale

 

Oczekujemy przyjścia Pana Jezusa, ale także jako Tego, który ponownie przyjdzie, kiedy świat zostanie przeobrażony. Wtedy urzeczywistni się to, o czym mówi św. Jan w swoich ostatnich rozdziałach Apokalipsy: nowe niebo i nowa ziemia! „«Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi i będą oni Jego ludem, a On będzie <BOGIEM Z NIMI>. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły”. I rzekł Zasiadający na tronie: «Oto czynię wszystko nowe»” (Ap 21,3-5).

 

Wraz z Jezusem rozpoczął się czas ostateczny. Jak długo będzie trwał? Kiedy niebo i ziemia dostąpią swojego dokończenia? Nikt tego nie wie. Niech pozostaną w nas słowa Pana: „Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca. Jam Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec” (Ap 22,12n).

 

Nasza tęsknota za Jezusem jest także tęsknotą za Jego przyjściem w chwale! Módlmy się więc pełni radości: „Przyjdź, Panie Jezu!” (Ap 22,20).

 

Słusznie wierni odpowiadają w czasie Mszy św. na prośbę o zbawienie: „Bo Twoje jest królestwo i potęga, i chwała na wieki. Amen!”.

 

ks. dr Johannes Gamperl (Szwajcaria)
tłum. z jęz. niem.: ks. Jacek Kubica SCJ
Czas serca 112/3/2011

 
Zobacz także
O. Leon Knabit OSB
Pan Bóg jest najwyższą wartością, kocha człowieka, wyznacza mu zadania, drogę którą ma podążać. Jednak człowiek ma wolną wolę, czyli może tę drogę przyjąć albo nie, może zadania przyjąć albo odrzucić. Na tym polega nasza wolność, człowiek podejmuje decyzje i dokonuje wyboru: albo pójdzie za tą wartością, którą jest Bóg i wartościami, które Bóg przedstawia i zaleca, albo tworzy sobie świat swoich wartości, który bardzo często łączy się z przyjemnością, krzywdą drugiego człowieka, z egoizmem, ale jednocześnie przynosi jakieś doraźne korzyści.
 
Marianna Ruks
Główną formą modlitwy praktykowaną przez wiernych jest modlitwa błagalna. Na drugim miejscu znajduje się modlitwa dziękczynna. Ale jest jeszcze modlitwa uwielbienia, która jest najmniej wśród wiernych znaną, a jednocześnie to właśnie ona jest najbardziej miła Bogu. 
 
ks. Edward Staniek
Dlaczego Słowo Boże zawarte w Piśmie Świętym, kazaniach, katechezach posiada tak małą skuteczność? Dlaczego można go słuchać nawet podziwiać, nie dostosowując do niego swego życia? Dlaczego jest tak mało twórcze? Oto pytania, z którymi boryka się prawie każdy kapłan i katecheta widząc marne owoce swojej pracy.
 

___________________