logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marie-Gabrielle Leblanc
Pustynia rozkwita na nowo
List
 


Koptyjscy mnisi z Egiptu żyją dziś duchowością starożytnych Ojców Pustyni, uczestnicząc tym samym w niezwykłym odradzaniu się tego ortodoksyjnego Kościoła na ziemi islamskiej
 
Wschodnia Pustynia Arabska w Egipcie: bezmiar skał i kamieni. Sto dwadzieścia osiem kilometrów na południe od Suezu droga opuszcza wybrzeże Morza Czerwonego, zostawiając za sobą na drugim brzegu Synaj, i zagłębia się ku zachodowi w góry Galala. Po przejechaniu około pięćdziesięciu kilometrów wyłania się niezapomniany widok, jeden z najpiękniejszych w Egipcie: na tle góry Kolzum, przybierającej czasem barwę ametystu, rysują się wieże klasztoru św. Antoniego, widoczne z daleka, niczym strzeliste wieże katedry w Chartres. Owa monastyczna oaza została wzniesiona w IV w. w pobliżu groty, w której przez ponad osiemdziesiąt lat żył św. Antoni Wielki. Dwadzieścia kilometrów dalej (w linii prostej, a dziewięćdziesiąt pięć drogą) znajduje się inna duchowa twierdza – klasztor św. Pawła, zbudowany na grobie św. Pawła z Teb, pierwszego eremity i jednego z mistrzów św. Antoniego. Wciśnięty między góry, wydaje się miejscem jeszcze bardziej surowym i dzikim. Ponad dwustu pięćdziesięciu mnichów żyje tam zanurzonych w duchowości IV w., a jednocześnie w dniu dzisiejszym, z oczami zwróconymi ku niebu, ale z sercem szeroko otwartym dla gości, których przysyła Bóg. Ci brodaci abuna (ojcowie) wyglądają, jakby zeszli prosto z ikony.
 
Mistyka prawdziwych Egipcjan
 
Chrześcijanie z Egiptu, Koptowie (Qipt – arabska forma greckiego słowa Aigyptos, oznaczającego mieszkańców Egiptu), uważają siebie za prawdziwy naród egipski. Dlatego słowo „Kopt” należy pisać z wielkiej litery podobnie jak „Egipcjanin”. Choć od trzynastu wieków podlegają dyskryminacji i prześladowaniom, spektakularne odrodzenie się ich dwutysiącletniego Kościoła, trwające od około pięćdziesięciu lat, stanowi jeden z najbardziej pasjonujących fenomenów religijnych naszych czasów.
 
Gwałtowny wzrost powołań kapłańskich i monastycznych, trwający nieustannie od ponad trzech pokoleń, sprawia, że zapełniają się seminaria i klasztory. Te ostatnie, przed pół wiekiem prawie opustoszałe, liczą dziś stu, stu pięćdziesięciu, a gdzieniegdzie nawet trzystu mnichów. Wszędzie dobudowuje się nowe skrzydła budynków, zwiększając liczbę cel. Odnowione zostały klasztory, które przed wiekami popadły w ruinę: w latach sześćdziesiątych św. Menasa niedaleko Aleksandrii (obecnie trzystu mnichów!), w latach dziewięćdziesiątych św. Symeona w Asuanie. Kilka lat temu przywrócono do życia Klasztor Biały i Klasztor Czerwony w Sohag w górnym Egipcie i dziś w każdym z nich przebywa już dwudziestu pięciu mnichów. Jak to się dzieje?
 
 
1 2 3  następna
Zobacz także
Jacek Święcki
Francja nie jest dziś społeczeństwem katolickim, a nawet nie jest już społeczeństwem chrześcijańskim. Nie chodzi mi tu wcale o fakt, że jakakolwiek chrześcijańska praktyka religijna utrzymuje się w tym kraju zaledwie na poziomie 5 proc., że francuskie dzieci pytane o to, kto narodził się w stajence, która pojawia się na świątecznych dekoracjach, wskazują na Pierrota i Colombinę, ani o to, że dorośli Francuzi pytani o Dziesięć przykazań skłonni są raczej skojarzyć je sobie z filmem...
 
Peter Kreeft
Jeśli mamy być świadkami dla świata, to problemem jest nie tylko świat; problem tkwi także w nas. I nie chodzi jedynie o to, że jesteśmy źli i głupi, bo tak było zawsze. Problem w tym, że jesteśmy również podzieleni, rozczłonkowani. Możemy ten fakt ignorować, możemy być nieuczciwi i iść na kompromis co do swoich przekonań, ale nic dobrego, oczywiście, z tego nie wyniknie. 
 
Anna Orlik

Wierzę, że przyjdzie kiedyś taki dzień, kiedy nastania jedna Owczarnia. Stanie się tak w wyniku Bożego, a nie ludzkiego działania. Wielu zapewne zapyta, kto będzie do niej należał, kto będzie tym prawowiernym, którego powoła Bóg. Odpowiedzi zapewne znalazłoby się wiele, ale mam taką nadzieję, że Bóg posłuży się miarą miłości, jedyną słuszną i sprawiedliwą.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS