logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

"Bracia: Postępujcie, jak mówi Duch Święty:

"Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych"

(Hbr 3, 7-8)

 

Pan Bóg do nas przemawia zewnętrznie przez nauczanie swojego Kościoła. Jeszcze bardziej skutecznie przemawia do nas wewnętrznie przez swoją łaskę. Ale człowiek w swojej wolności może się sprzeciwić przez "zatwardzenie" swojego serca.

 

Bóg żąda od nas nawrócenia, do zmiany swojego życia, a to już wymaga od nas pewnego wysiłku. Faryzeusze słuchali Jezusa, ale Jego słowa nie znalazły podatnego gruntu w ich sercach. Gdyby Jezus wymagał tylko uwierzenia w swoje posłannictwo, bez jednoczesnego nawrócenia, oczywiście wtedy dla nikogo On nie byłby problemem. Cóż to za trudność uwierzyć w kogoś, kto podpiera swoje argumenty oczywistymi cudami. Taki Mesjasz byłby łatwo przyjęty, bo nic by nie kosztował. Jednak wymóg zmiany życia i nawrócenia dla wielu i kiedyś i dzisiaj okazuje się zbyt trudny, chociaż jest konieczny, aby móc być uczniem Chrystusa.

 

Bóg powołuje nas do świętości, ale nasze grzechy są jak trąd okrywający nasze dusze, stąd potrzebujemy oczyszczenia. Tylko Jezus może to uczynić, gdyż jest Bogiem wszechmogącym. Jezus pragnie oczyścić i uwolnić nas od wszystkich grzechów i nałogów gdyż jest litościwym i miłosiernym. W dzisiejszej Ewangelii trędowaty prosił Jezusa: "Jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić". A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: "Chcę, bądź oczyszczony". Zaraz trąd go opuścił, i został oczyszczony" (Mk 1, 40-42).

 

diakon Franciszek
diakonfranciszek@gmail.com

 

 

***

Bóg pyta:

Czemu wyliczasz moje przykazania i masz na ustach moje przymierze ty, co nienawidzisz karności i moje słowa rzuciłeś za siebie?
Ty widząc złodzieja, razem z nim biegniesz i trzymasz z cudzołożnikami. W złym celu otwierasz usta, a język twój knuje podstępy. Zasiadłszy, przemawiasz przeciw swemu bratu, znieważasz syna swojej matki. Ty to czynisz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie? Skarcę ciebie i postawię ci to przed oczy
.
Ps 50, 16-21

***

 

KSIĘGA III, O wewnętrznym ukojeniu
Rozdział XXXVI. PRZECIWKO BŁAHYM SĄDOM LUDZKIM


1. Synu, zostaw serce na zawsze w Panu i nie bój się sądów ludzi, jeżeli w swoim sumieniu jesteś sprawiedliwy i niewinny. To dobro, to szczęście takie cierpienie i nie jest za ciężkie dla serca pokornego, które Bogu ufa więcej niż sobie 2 Kor 1,9.

Kto wiele mówi, mało mu wierzyć należy. Ale i wszystkim dogodzić niepodobna. Na przykład Paweł, choć starał się o względy wszystkich i stał się wszystkim dla wszystkich 1 Kor 10,33; 9,22, przecież niewiele sobie robił z tego, że dnia jednego ludzie postawili go przed sądem 1 Kor 4,3.

2. Działał dla zbudowania i dla dobra innych, ile umiał i ile mógł, ale nie mógł zapobiec temu, że inni go sądzili i potępiali.

Wszystko więc polecił Bogu, który wie wszystko, a sam cierpliwością i pokorą bronił się przed tymi, co źle o nim mówili, zarzucali mu rzeczy kłamliwe Ps 63(62),12 i nieuzasadnione i z upodobaniem je rozsiewali. Czasem jednak publicznie odpowiadał, aby milczenia jego źle sobie nie tłumaczyli ludzie prości Dz 26,1-29.

3. A kimże ty jesteś, że boisz się drugiego śmiertelnego człowieka? Iz 51,12. Dziś jest, a jutro już go nie widać 1 Mch 2,63. Boga się bój Syr 34,15, a ludzi się nie lękaj. Cóż może ci zrobić ktoś słowami i oszczerstwem? Sobie raczej szkodzi, nie tobie, nie uniknie sądu Bożego Rz 2,3, choćby był nie wiem kim Tb 4,6.

Ty miej zawsze przed oczyma Boga i odmawiaj walki na kłótliwe słowa 2 Tm 2,14. A jeśli ci się wydaje teraz, że jesteś pokonany i pokrzywdzony, choć na to nie zasłużyłeś, nie trać godności i nie umniejszaj swojej nagrody niecierpliwością, ale raczej spoglądaj ku mnie do nieba, bo ja mam moc, żeby cię wyrwać z każdej krzywdy i poniżenia i oddać każdemu według jego czynów Mt 16,17; Rz 2,6.

 

Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa'

***

KRÓL I KAT

Dobry człowiek, jako król, szuka kogo wieńczyć;
Zły podobny do kata, szuka kogo męczyć.

Adam Mickiewicz

***

Nigdy nie łap spadającego noża.

H. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia'  

Patron Dnia


św. Elfeg
 
biskup i męczennik

Św. Elfeg urodził się w rodzinie szlacheckiej. Wcześnie zrezygnował z życia światowego i wstąpił do klasztoru. Po kilku latach został pustelnikiem; zamieszkał w nędznej lepiance. W roku 984 przy pomocy św. Dunstena został wybrany biskupem Winchesteru. W roku 1006 został mianowany arcybiskupem Canterbury. W owym czasie Anglię nękały najazdy Duńczyków, którzy grabili i obracali w perzynę kraj, rządzony przez słabego króla Etheelreda. Arcybiskup pałał chęcią poświęcenia się za swój lud i starał się ściągnąć na siebie okrucieństwa pogan. Jego katedra została spalona, a on uwięziony i poddany torturom. Odmówił jednak sprzedaży dóbr kościelnych, aby zapłacić okup. Zginął 19 kwietnia 1012 roku.

jutro: św. Marcela

wczoraj
dziś
jutro