logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Wielki konkurs różańcowy!
materiał własny
 


III miejsce

Poprzez moje tajemnice świetliste chciałbym opowiedzieć o sobie , o mojej duchowości , o drodze do Pana Boga. Wybrałem te fragmenty Ewangelii, które w przeróżnych chwilach życia zmieniały mój sposób myślenia, postrzegania świata, były dla mnie prawdziwie Dobrą Nowiną. Kolejność także nie jest przypadkowa, zawiera się w niej cząstka prawdy o mnie (nie zawsze bezbolesną), jest w niej także swoisty zarys historii mojej przyjaźni z Panem Bogiem i bliskimi osobami.

 

1 Zagubiona owca

"Zbliżyli się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy , aby Go słuchać..."
św. Łukasz 15 , 1-6

Jak często w naszym życiu jesteśmy zagubieni i odtrąceni. Przebywamy w ciemnościach naszych grzechów, chodzimy złymi ścieżkami. Oddalamy się od Boga, od siebie samych i od naszych najbliższych.
Jak dobrze, że Dobry Bóg obiecał nam zawsze i wszędzie szukać zagubionego człowieka i to aż go odnajdzie ! A gdy nas odszuka , weźmie nas na ramiona ( wie jak się na tych bezdrożach poraniliśmy, ile w nas bólu i cierpienia ) i z radością zaniesie do domu.

Jednak aby dać się Bogu odnaleźć, musimy najpierw uświadomić sobie fakt, że naprawdę żyjemy w ciemnościach grzechu, że naprawdę zagubiliśmy się Dobremu Pasterzowi i samowolnie oddaliliśmy od bezpiecznego i szczęśliwego pastwiska.
Dobry Bóg szuka nas poprzez wyrzuty sumienia, poprzez różne życiowe burze, które często spadają na nas aby nam pokazać prawdę o nas samych i o tym gdzie tak naprawdę jesteśmy.

 

2. Burza na jeziorze.

" ...Zbudzili Go i powiedzieli do Niego : Nauczycielu , nic Cię to nie obchodzi , że giniemy ?..."
św. Marek 4 , 35-41
Bóg lubi działać w nocy. To właśnie w nocy każe swoim uczniom przeprawić się przez jezioro. Dla nas noc na pewno nie jest najbezpieczniejszą porą do takich podróży. Często musimy właśnie w ten czas pozostawić tłumy czyli naszych przyjaciół, znajomych, nasze obowiązki, codzienne troski, a zabrać Jego i wraz z Nim przeprawić się na drugą stronę czyli do naszego serca, aby tam, pośród burzy pokus i namiętności, zranionych miejsc, lęków, doznanych krzywd i grzechów spotkać się z samym sobą i z pomocną , bezinteresowną Miłością Boga.

Apostołów zaskoczył nagły wicher, fale wlewały się do łodzi. W obliczu śmiertelnego zagrożenia budzą śpiącego Jezusa. Zwracają się do Niego z pewnym wyrzutem, że jest On obojętny na ich los, wydaje się, nie zatroskany o swoje dzieci.
I my także wśród burzy grzechów i pokus musimy zwrócić się do Pana Boga , właśnie w tych beznadziejnych sytuacjach , kiedy już nie potrafimy sobie pomóc, giniemy i grozi nam śmiertelne niebezpieczeństwo.

To właśnie te sytuacje są szansą dla nas abyśmy na samym dnie naszej nędzy i słabości mogli dostrzec Boga i otworzyć się na Jego Miłosierdzie. Bo już wówczas przeczuwamy że tylko Miłosierny Bóg może nas ocalić, już nie pysznimy się i nie wierzymy jedynie we własne siły.
"On rozkazał "milcz , ucisz się" i wicher się uspokoił, namiętności cichną, rany się goją i nastaje głęboka cisza , pokój Boży w naszym sercu.

Jezus wypowiada do swoich uczniów jakże ważne słowa "dlaczego tak bojaźliwi jesteście, jakże wam brak wiary" To właśnie odsłania nam prawdę naszych serc, serc niewierzących w Bożą Miłość, Bożą opiekę. Jednak w tym konkretnym wydarzeniu dzieje się coś niezwykle istotnego a mianowicie rodzi się w sercach apostołów wiara ... "Kim że On właściwie jest?" to już prawdziwe i szczere pytanie o Boga, początek przebudzenia się wiary.

 

3. Wśród celników i grzeszników.

"... Lecz Jezus im odpowiedział: Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wzywać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników."
Św. Łukasz 5 , 29-32

Grzech rani nasze serca. Chore serce bardzo potrzebuje lekarza, uzdrowiciela. Bóg pragnie w nas działać, jedynie czego Mu potrzeba to naszej zgody na to i naszej wiary. Gdy powoli dojrzewa wiara w Bożą Miłość do nas, kiedy kładzie się niczym balsam na naszej poranionej duszy, wówczas z prawdziwą pokorą i spokojem przyznajemy się i uznajemy naszą grzeszność, z radością i wdzięcznością otwieramy się na Boże Miłosierdzie.
Już nie musimy udawać "świętoszków", ukrywać zła, oskarżać o nie innych, oszukiwać i usprawiedliwiać samych siebie. Poznajemy dobroć naszego Boskiego Lekarza i czerpiemy z źródła życia, możemy w końcu być obdarowywani, jak i obdarowywać naszych bliźnich Miłością.

 

4. Źródło wody żywej.

"Jeżeli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije !. Jak rzekło Pismo : Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza ."
św. Jan 7 , 37-38

Wszyscy jesteśmy spragnieni doświadczenia Miłości w naszym życiu. Te największe pragnienie pragnień niestety często nie ugaszamy wodą szczęśliwości, która płynie z Boga. Szukamy po omacku pokarmu , który nas nasyci. Ile trzeba czasu i bolesnych doświadczeń aby w końcu uwierzyć i otworzyć się na źródło wody żywej - Jezusa obecnego w Eucharystii, jak i w naszych sercach. Kto Go spotka ten będzie pił ze strumienia szczęścia i miłości, będzie mógł podzielić się tą wodą ze swoimi bliźnimi. Ta woda zaspokaja najgłębsze nasze pragnienia, a wszelkie fałszywe oczyszcza.

 

5. Faryzeusz i celnik.

" Powiedział też do niektórych , co ufali sobie , że są sprawiedliwi , a innymi gardzili, tę przypowieść ..."
św. Łukasz 18 , 9-14

Będąc u źródła miłości nie zapominajmy nigdy kim tak naprawdę jesteśmy po grzechu pierworodnym. Nie łudźmy się swoją "doskonałością". Nie miejmy o sobie wysokiego mniemania ani nie pogardzajmy braćmi najmniejszymi. Miłość to dar i Łaska Pana Boga, bez Niego nic dobrego uczynić nie możemy. Nie zapominajmy do końca naszych dni, że jesteśmy wszyscy grzesznikami potrzebującymi Miłosierdzia, a ci którzy są zniewoleni przez grzechy, potrzebują miłosierdzia najwięcej. Nie oskarżenia i odrzucenia.

Piotr G.


Zobacz także

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS