logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Zbigniew Kapłański
Chcę żyć!
Droga
 


Mieć życie w obfitości

Chcę żyć, a nie umrzeć, żyć, a nie wegetować! A życie pochodzi od Boga, więc chcę być z Nim zjednoczony. Nie przypadkiem wybrano na ten rok słowa "W Komunii z Bogiem". Wybrano je, abyśmy żyli, abyśmy życie mieli w obfitości. I to nie byle jakie życie. Zawsze szczęśliwy jest człowiek, który ma przyjaciela, który wie, że komuś na nim zależy, na kimś może się oprzeć. A Chrystus nie tylko obiecuje życie wieczne w Domu Ojca, On już tu, na tej ziemi stara się, byśmy od Niego nauczyli się takiego sposobu życia, który jest źródłem radości.
I tutaj dochodzimy do tematu, który zamierzam dzisiaj podjąć po raz kolejny, ale na nowo. Chcę, abyśmy pomyśleli o modlitwie traktowanej jako uczenie się konkretnego sposobu życia, traktowanej jako nabieranie sił potrzebnych do odważnego stawiania czoła rzeczywistości.

Nie przegapić!

Dla wielu ludzi jest zaskoczeniem, gdy usłyszą, że modlitwa jest przede wszystkim darem. I to darem Pana Boga ofiarowanym człowiekowi. To my stracimy, gdy nie podejmiemy modlitwy, gdy ją przegapimy. Czegoś możemy nie zrozumieć, bo nie chcieliśmy słuchać, jak Pan Bóg tłumaczył.

Bardzo niebezpieczne jest mówienie, że "modlę się, kiedy czuję potrzebę". Łatwo zauważyć to niebezpieczeństwo, gdy zobaczymy dziecko, które mówi rodzicom, że nie czuje apetytu. Dopiero wtedy rodzice zaczynają się bać o swoją pociechę, chodzą do najlepszych lekarzy, szukają środka, który choćby sztucznie - wywoła apetyt, bo każdy wie, że jeśli ktoś nie je, to jest coraz bliższy śmierci. Podobnie jest z modlitwą, gdy ktoś "nie czuje potrzeby" to znaczy, że stan jego jest poważny, trzeba mu pomóc. Czasem wtedy kogoś zachęcamy, aby się nieco przymusił, ale przecież nie chcemy, by z modlitwą kojarzył się przymus. Niekiedy pomagamy w szukaniu modlitw łatwiejszych i bliższych temperamentowi danej osoby, ale przecież nie chcemy, aby modlitwa była zbyt łatwa, może być wówczas powierzchowna i bezowocna.

Jak szukać? Może według "ważności" modlitw...

Najważniejszymi modlitwami - według Bożego ustanowienia - są Sakramenty Święte z Eucharystią na czele. Modlitwą, słuchaniem Słów Bożych, jest czytanie Jego listu do nas, czyli Pisma Świętego, modlitwą jest zachwyt i uwielbienie podczas adoracji, ale również zachwyt wobec całego aktu stworzenia. Modlitwą jest zarówno pacierz (aby tylko powtarzany z zastanowieniem), modlitwą jest szukanie przed Panem Bogiem odpowiedzi na pytania stawiane przez życie i szukanie siły, otwieranie serca.
 
1 2  następna
Zobacz także
Ks. Henryk Kroll
Jako jeden z nielicznych księży proboszczów uczę religii w szkole, mimo że mam już 60 lat. Moje odczucia są takie: czuję się w szkole dobrze, a nawet nie wyobrażam sobie, bym mógł nudzić się na plebanii, czy ciągle być w rozjazdach, zamiast katechizować dzieci. W pokoju nauczycielskim, jak dotąd, czuję się świetnie, niemal jak w rodzinie, i to mimo różnic światopoglądowych...
 
Ks. Henryk Kroll

Jan Paweł II, podejmując problem biedy współczesnego świata, obficie czerpał z nauczania II Soboru Watykańskiego, co wyraża się przede wszystkim w analizowaniu znaków czasu. W encyklice Sollicitudo rei socialis zauważał, że współcześnie wielkie metropolie otoczone są przerażającymi skupiskami ubóstwa, nędzy materialnej i moralnej, które uśmiercają ogromne rzesze ludzi.

 
Jan Paweł II
Na początku dwudziestego piątego roku mojego Pontyfikatu powierzam ten List apostolski czułym dłoniom Maryi Panny, korząc się w duchu przed Jej obrazem we wspaniałym sanktuarium wzniesionym dla Niej przez bł. Bartłomieja Long o, apostoła różańca. Chętnie wypowiadam jego wzruszające słowa, jakimi kończy on słynną Suplikę do Królowej Różańca Świętego: " O, błogosławiony różańcu Maryi, słodki łańcuchu, który łączysz nas z Bogiem; więzi miłości, która nas jednoczysz z aniołami; wieżo ocalenia od napaści piekła; bezpieczny porcie wmorskiej katastrofie! Nigdy cię już nie porzucimy. Będziesz nam pociechą w godzinie konania. Tobie ostatni pocałunek gasnącego życia. A ostatnim akcentem naszych warg będzie Twoje słodkie imię, o Królowo R óżańca z Pompei, o Matko nasza droga, o Ucieczko grzeszników, o Władczyni, Pocieszycielko strapionych. Bądź wszędzie błogosławiona, dziś i zawsze, na ziemi i w niebie ".
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS