logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Mirosław Salwowski
Czy bawić się w wojnę?
Przewodnik Katolicki
 


 W przemówieniu na Anioł Pański 21 stycznia br. Ojciec Święty Benedykt XVI pozdrowił inicjatorów programu „Zmień zabawkę”, którzy w mieście Lecca (płd. Włochy) wezwali dzieci do porzucenia zabawek przypominających broń. „Gratuluję im tej inicjatywy i chciałbym poszerzyć ten apel: chrońmy dzieciństwo przed zarażeniem przemocą” – powiedział Papież.
 
Tymczasem choć wiele osób krytycznie podchodzi do różnego rodzaju gier komputerowych, w których aż roi się od wirtualnych masakr i jatek, to apel o wyeliminowanie z dziecięcych zabawek militarnych akcentów niejednego może już wprawić w niemałe zakłopotanie.
 
Przygotowani na wojnę
 
Od wieków chłopcy tradycyjnie bawią się w wojnę, udając żołnierzy, rycerzy czy policjantów. Któż z nas nie pamięta tych zaciętych dziecięcych podwórkowych bitew, podczas których z atrapami mieczy, strzelb, pistoletów i karabinów pragnęliśmy uszczknąć co nieco z bohaterstwa sławnych wojowników? Dziecięce zabawy mają przygotowywać do dorosłego życia. Wzywanie do porzucenia militarnych zabawek – wszak rolą mężczyzny jest bronić rodziny, ojczyzny oraz słabych i bezbronnych – może wydawać się dziwne. W tym celu musi on umieć się bić, a zabawa w wojnę jedynie wdraża chłopca w tę przyszłą męską powinność. Bawić się zatem w wojnę czy nie bawić? Dawać dzieciom atrapy sprzętu służącego do ranienia, zabijania i niszczenia czy też nie?
 
Nie wszystko jest godziwe
 
Nie wszystko co tradycyjne, utrwalone od dawien dawna w społecznej mentalności, musi być dobre i godziwe. Zarówno przeszłość, jak i teraźniejszość zna wiele ugruntowanych zwyczajów i sposobów myślenia, które nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem. Gdyby chrześcijanie traktowali każdą z zastanych tradycji bez zastrzeżeń, to pewnie do dziś czczono by Zeusa czy Światowida, składano krwawe ofiary z ludzi, praktykowano „prawo pierwszej nocy” albo handel niewolnikami. Każda z tych czynności miała bowiem za sobą wielusetletnią tradycję i mniejsze bądź większe poparcie społeczne. Niestety, nawet chrystianizacja nie zawsze potrafiła zmienić pewne zgubne nawyki. Tak więc zabawa małych chłopców w wojnę nie jest jeszcze – sama w sobie – żadnym argumentem na rzecz słuszności tej praktyki. Istotne winno być porównanie dwóch postaw wobec przemocy, nazwijmy je roboczo: „tradycyjnie pogańską” oraz „tradycyjnie chrześcijańską”.
 
Ostatnie z możliwych rozwiązań
 
Pogaństwo często raczyło się agresją, brutalnością i rozlewem krwi. Starożytni Rzymianie wypełniali po brzegi areny podczas walk gladiatorów, zaś Grecy rozmiłowani byli w boksie. Władcy pogańskiego Rzymu wysyłali swoje armie na podbój nowych krajów, a bardziej prymitywne ludy zamieszkujące Afrykę, obie Ameryki i Oceanię znane były z tego, iż traktowały przemoc jako miłą rozrywkę, sposób na zdobycie sławy oraz trofeów w postaci głów i skalpów nieprzyjaciela.
 
 
1 2  następna
Zobacz także
Maria Dorota Kowalska
Jakże jesteśmy wrażliwi na drobne krzywdy nam wyrządzone. Niech ktoś źle nas potraktuje, źle spojrzy, zrobi przykrość, skrytykuje, uchybi, obrazi, obmówi... Mamy żal, pretensję. Oburzamy się! - Tego nigdy po niej się nie spodziewałam! A taka niby przyjaciółka... - opowiadała pewna pani o czyjejś "niegodziwości". - I jeszcze uważa, że jest w porządku. Żeby pani ją słyszała...
 
Maria Dorota Kowalska
W kalendarzu mamy tylko jeden dzień w roku oznaczony, jako Dzień Zakochanych. Wtedy uświadamiamy sobie kto i dlaczego jest dla nas ważny. Nie wolno nam jednak zapomnieć, że miłość to coś więcej niż migające serduszko i miły wierszyk. O miłość powinniśmy się troszczyć codziennie...
 
Bartosz Rajewski
Od jakiegoś czasu w różnorakich dyskusjach, jak bumerang powraca temat handlu w niedziele i święta. Wprowadzenie zakazu handlu ma duże grono zwolenników, jednak wcale nie mniej jest przeciwników takiego rozwiązaniu. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, zarówno jedni, jak i drudzy mają swoje racje i argumenty godne uwagi...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS