logo
Środa, 08 maja 2024 r.
imieniny:
Kornela, Lizy, Stanisława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marcin Majewski
Głosimy śmierć Twoją, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twojego przyjścia
Posłaniec
 


Sercem głoszonej Dobrej Nowiny 

Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, i że zmartwychwstał trzeciego dnia – zgodnie z Pismem
(1 Kor 15,3n)

Motto niniejszego artykułu zaczerpnięte jest z Listu św. Pawła do wspólnoty w Koryncie. Fragment ten stanowi jedno z najstarszych wyznań wiary. Starsze niż spisanie Ewangelii. Paweł zapisał tu najbardziej pierwotną katechezę nowotestamentalną.

Apostoł wskazuje adresatom bardzo wyraźnie, że owe tradita (gr.) – rzeczy przekazane – to nie prawdy jakiekolwiek, jedne z wielu. Są to pewniki wiary, które zajmują pierwsze miejsce wśród orędzia Apostołów. One są sercem głoszonej Dobrej Nowiny. One decydują, co jest Ewangelią.

Paweł zmierza do ukazania Koryntianom prawdy o zmartwychwstaniu. Długi, piętnasty rozdział jego listu cały poświęcony jest tej prawdzie. To tu Apostoł wypowiada ze szczególnym naciskiem znamienne słowa: Jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał – daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach (w. 17). Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał… (w. 20).

Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy

Paweł niedwuznacznie stwierdza, że wiara chrześcijańska jest istotowo wiarą właśnie w zmartwychwstanie Chrystusa, nieodłączne od tajemnicy Jego śmierci. To zmartwychwstanie nadaje prawdziwy sens Krzyżowi. To zmartwychwstanie uzbraja wiarę w nieziemską moc Ducha, bez której pozostałaby ona ideologią. Pisząc o zmartwychwstaniu Chrystusa, Apostoł przekazuje Koryntianom, wynikającą z niej, kolejną fundamentalną prawdę: prawdę o zmartwychwstaniu umarłych, o naszym zmartwychwstaniu: Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy, spośród tych, co pomarli (…). I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni (ww. 20.22; por. Rz 6,8). To zmartwychwstanie Chrystusa jest gwarantem naszego zmartwychwstania, jeśli jesteśmy z Nim zespoleni.

Koryntianie powątpiewali w prawdę o zmartwychwstaniu ciała. Dla tej wspólnoty, w większości greckiej, wychowanej na Platonie, ciało było “więzieniem duszy”, czymś materialnym, przeznaczonym na zniszczenie. Śmierć była wyzwoleniem z tego więzienia; zbawienie – odłączeniem duszy od ciała.

Czasem odnoszę wrażenie, że dziś jesteśmy trochę podobni do owych Koryntian. Wierzymy w nieśmiertelność duszy, mamy nadzieję na zjednoczenie jej z Bogiem. Natomiast zmartwychwstanie ciał jest nam jakoś obce, nie bardzo umiemy sobie poradzić z tą prawdą, wyrażaną przecież podczas każdej uroczystej Eucharystii w Credo: Oczekuję wskrzeszenia umarłych, czy w Składzie Apostolskim: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.

Biblijna wizja człowieka (antropologia) jest zupełnie inna od tej zaznaczonej wyżej. Autorzy natchnieni nie odróżniali wyraźnie duszy od ciała. Człowiek jest jednością duchowo-cielesną. I cały człowiek jest przeznaczony do zbawienia. Jeżeli w greckiej filozofii ciało zasługiwało na pogardę, to mądrość Boża mówi, że ciało człowieka jest źródłem słabości, ale jako stworzone przez Boga – jest dobre i ma w sobie zadatek nieśmiertelności.

Nowy akt stwórczy 

 Z drugiej strony zmartwychwstanie nie oznacza powrotu do starego ciała, przywrócenia do ziemskiego życia. Takim przywróceniem było wskrzeszenie młodzieńca z Nain, Tabity z Jafy czy Łazarza. Oni wrócili do starego życia, dalej podległego słabości i śmierci. W zestawieniu z tymi wydarzeniami zmartwychwstanie Chrystusa, prototyp naszego zmartwychwstania, stanowi absolutną nowość, dlatego Paweł powie, że Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy. Zmartwychwstanie jest powstaniem do nowego rodzaju życia, jest nowym aktem stwórczym. Jezus po swym zmartwychwstaniu ukazuje się uczniom w ciele: niby ten sam, ale już zupełnie inny: tajemniczy, uwielbiony, pełen chwały. Jest Sobą, ale oni Go takim dotychczas nie widzieli. Nawet Paweł nie potrafi określić pozytywnie, czym jest ta nowa forma egzystencji (zob. 1Kor 15,42nn).
 
1 2  następna
Zobacz także
Siostry Augustianki
W momencie stwórczego "stań się", na słowo Boga zaczął istnieć świat. Bóg ogarnął swym spojrzeniem pełnym miłości ten "czar bytu" - "widział, że wszystko, co uczynił było bardzo dobre". Całe stworzenie stało się w swojej tajemnej harmonii, manifestacją "dzieła miłości" Boga, delikatną ekspresją jego namiętności do stworzenia, które wyszło z Jego rąk poprzez dzieło Ducha Stworzyciela...
 
Wojciech Giertych OP
Tradycyjne formy pobożności czerpią nie tylko ze słowa Bożego, z prawd wiary przemyślanych i precyzyjne sformułowanych przez Magisterium Kościoła, ale również z pewnych obrazów i skojarzeń, którymi kaznodzieje oraz zaawansowani duchowo ludzie posługiwali się w celu przybliżenia tychże prawd. Te obrazy i przykłady są, oczywiście, naznaczone bieżącą kulturą, potocznie przyjętymi filozoficznymi założeniami, a niekiedy nawet odrębnymi od wiary ideologiami lub aktualnymi aspiracjami społecznymi. 
 
Zbigniew Mikołejko

Katharsis i nawrócenie wymagają zgodnie z odwiecznym wzorem najgłębszego upadku. To nie przypadek, że w starożytnych i średniowiecznych opowieściach nierzadko poprzedza je zbrodnia. Tylko wówczas w najbardziej jaskrawy sposób odsłonić się może cały dramatyzm aktu konwersji. Nawrócenie – w przypadku chrześcijaństwa – ma swą koronną i paradygmatyczną figurę w Szawle z Tarsu...

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS