logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp
I dymi mgłą katyński las...
materiał własny
 


Odszedł Wielki Prezydent Wolnej Polski


 

 "... przeleciał ptak, przepływa obłok,
upada liść, kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą katyński las..." 
Zbigniew Herbert, wiersz "Guziki"

Wielkiego formatu

W dniu 10 kwietnia 2010 roku, w drodze na uroczystości 70. Rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej prof. Lech Kaczyński wraz z żoną panią Marią Kaczyńską oraz 94 osoby, członkowie polskiej delegacji i załoga samolotu. Miał 60 lat. Jego Rodzice byli żołnierzami Armii Krajowej. Człowiek wielkiego formatu, uczciwy, pracowity, sprawiedliwy, prawdziwy patriota, doktor habilitowany prawa pracy. W latach 1977–1980 współpracował z KOR, brał udział w sierpniowych strajkach Wybrzeża 1980 roku, współtwórca "Solidarności".

Odegrał ważną role w czasie obrad "Okrągłego Stołu", a w wolnej już Polsce był senatorem, posłem, prezesem NIK, ministrem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym, pierwszym szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego i pierwszym Prezydentem Warszawy z wyborów powszechnych, a od  23 października 2005 roku Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. 

Chciał sprostać legendzie

Swoim szlachetnym i prawym życiem, dobrymi czynami i wzorowym postępowaniem chciał sprostać legendzie II Rzeczypospolitej, legendzie pokolenia urodzonego w Polsce Marszałka Józefa Piłsudskiego, którego darzył osobistym szacunkiem. Trudno o bardziej symboliczne miejsce śmierci niż Las Katyński. Prezydent Lech Kaczyński urodził się cztery lata po wojnie, ale cały czas żył i wzrastał w cieniu pokolenia, które zostało skazane na zagładę. Jego rodzice walczyli w Polsce Podziemnej - matka Jadwiga była sanitariuszką, ojciec Rajmund żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem Powstania Warszawskiego. On i jego brat Jarosław wychowywali się w kraju, w którym ludzi niepodległościowej konspiracji komuniści sprowadzili do statusu obywateli drugiej kategorii.

Dorastający w zniewolonej Ojczyźnie bracia Lech i Jarosław bardzo dobrze rozumieli ponurą rzeczywistość komunistycznej Polski, wyraźnie dostrzegali bolesny kontrast między ich dumą z bohaterstwa rodziców i zepchnięciem ich na margines życia w PRL. Rodziło to naturalne reakcje buntu i sprzeciwu. Wychowani w dobrej polskiej, katolickiej i patriotycznej rodzinie, dokładnie rozumieli, że komunizm jest zbrodniczą utopią. W marcu 1968 roku pierwszy raz mógł "wykrzyczeć" hasło wolności. Gdy w połowie lat 70. powstał KOR, natychmiast zgłosił się do opozycyjnej współpracy. W kwietniu 1978 roku Lech Kaczyński współtworzył Wolne Związki Zawodowe na Wybrzeżu, z których w niedalekiej przyszłości zrodziła się "Solidarność".

Gorycz stanu wojennego

W sierpniu 1980 w Stoczni Gdańskiej należy do czołówki strajkujących, a później jest w gronie przywódców ruchu solidarnościowego. Bardzo traumatycznie przeżył gorycz stanu wojennego z 13 grudnia 1981 roku i koszmar internowania, zaraz po zwolnieniu wrócił do pracy w podziemiu i w "Solidarności". W 1986 roku wszedł do władz podziemnej Tymczasowej Komisji "Solidarności" i był w ścisłym kierownictwie związku w kluczowych latach 1988/89. Faktycznie kierował związkiem do lutego 1991 roku. Tworzył pierwsze instytucje suwerennej III Rzeczypospolitej. Nazwisko Prezydenta Lecha Kaczyńskiego będzie również w najnowszej historii utożsamiane z projektem IV Rzeczypospolitej. Dziś, gdy hasło to zostało sprowadzone do rangi "politycznego epitetu", godzi się przypomnieć, że była to idea wzmocnienia państwa polskiego i uwolnienia go od korupcji i wszelkich patologii.

 

 
1 2  następna
Zobacz także
Adam Suwart
Jest w kalendarzu data, w sposób szczególny, nadzwyczaj symboliczny wiążąca nas z osobą bł. Jana Pawła II i naznaczająca dzieje Kościoła. To 22 października, który w tym roku po raz drugi będziemy świętować jako wspomnienie liturgiczne niezapomnianego papieża Polaka.
 
Agnieszka Myszewska
Gdy kochamy, doświadczamy cierpienia, bo nieprawość jest naszym domem, przyzwyczailiśmy się do niej. A miłość chce nas poprowadzić dalej. Przeprowadza nas przez ogień. Bo w ogniu doświadcza się złoto, a ludzi miłych Bogu - w piecu utrapienia (Syr 3,5). Nie dlatego, że cierpienie ma taką moc uszlachetniania, jakiej nie posiada nic innego na świecie. Ale dlatego, że im bardziej zbliżamy się do Tego, który jest miłością, tym bardziej oczyszczamy się ze wszystkiego, co miłością nie jest.
 
o. Włodzimierz Zatorski OSB

Kiedy mówimy o czyjejś winie, to myślimy o stanie psychicznym wyboru człowieka, zdecydowania się na czyn zły. Człowiek jest bowiem istotą wolną i świadomą, potrafi wybierać to czego chce, mając zarazem świadomość charakteru i konsekwencji swojego czynu. Z kolei czyn zły, dokonany bez świadomości wiąże się z winą nieumyślną. Kiedy pojawia się wina, pojawia się też odpowiedzialność za to czego się dokonało. Człowiek powinien ponieść konsekwencje swojego czynu.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS