logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Grażyna Berger
Nawróćcie się, a żyć będziecie
Posłaniec
 
fot. Yoann Boyer | Unsplash (cc)


Gdy Jahwe Bóg uczynił ziemię i niebo, jeszcze nie powstał żaden krzew polny i żadne ziele polne nie wzeszło (...). Wtedy Jahwe Bóg ulepił człowieka z gliny ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia (Rdz 2,4-7).

Czy jest dar większy niż dar życia?
      
Niczym glina dla garncarza, proch ziemi staje się dla Boga tworzywem, z którego kształtuje człowieka. Bierze go w swoje ręce, podnosi, nadaje mu kształt, jedyny, niepowtarzalny, zgodny ze swoim zamysłem. A znajdując w nim upodobanie, udziela mu swego tchnienia ożywiającego. I stał się człowiek istotą żywą. Czy jest dar większy niż dar życia?
 
I zasadził Bóg ogród w Eden na wschodzie i umieścił tam człowieka. Nie pozostawił go na pustkowiu, ale wprowadził go do najpiękniejszego ogrodu, zasadzonego specjalnie dla niego. Teren nawadniała rzeka, która wypływając z Raju, dzieliła się na cztery odnogi. W ogrodzie rosły drzewa urocze na wejrzenie, których owoce były smaczne w spożywaniu. Bóg zapewnił człowiekowi warunki konieczne do życia i do szczęścia. Sam przychodził tam w powiewie dziennym, aby spotykać się ze swym stworzeniem. Czy może być większe szczęście dla człowieka utworzonego z prochu ziemi? Otrzymał życie, doświadczył szczęścia przebywania w bliskości swego Stwórcy, który uczynił go z miłości i dla miłości, i pouczył, jak zabezpieczyć te dary: Z każdego drzewa ogrodu możesz spożywać, ale z drzewa poznania dobrego i złego nie możesz spożywać, bo gdy spożyjesz, na pewno umrzesz.
      
Ukryty w pyle ziemi Wąż zbliżył się do człowieka. Jak jad trujący sączy w jego serce nieufność wobec Boga. Przekręca Jego przykazanie, dziwiąc się, że dobry Bóg zakazał ludziom spożywania owoców, aż w końcu oskarża Boga o brak prawdomówności i dobroci względem ludzi: Na pewno nie umrzecie, ale wie Bóg, że skoro tylko spożyjecie z niego owoc, otworzą się wam oczy i będziecie jako Bóg, znający dobro i zło.
 
Powodowany pychą i chęcią zrównania się ze Stwórcą człowiek podejmuje decyzję. Pragnąc uniezależnić się od Jego woli, mocą której istniał, popada pod władzę śmierci. W proch, z którego powstał, się zamieni, odrzucając ofiarowane mu przez Boga życie.
      
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo (...). W Nim było życie, a życie było światłością ludzi (...). Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi (J 1,1-12).

Bóg wyciąga do człowieka rękę
      
Ponownie Bóg wyciąga do człowieka rękę, ofiarowując mu dar życia. Posyła do niego swego Umiłowanego Syna, by wyprowadził z ciemności i śmierci swe stworzenie. Za cenę Jego krwi pragnie przywrócić człowiekowi utraconą godność, pragnie zaprosić go do utraconego Raju.
 
Uwierzyć Bogu? A może On chce mnie oszukać, ograniczyć? Może prawdziwa jest obietnica Węża, że człowiek stanie się jak Bóg. Już teraz decyduje, co jest dobrem, co złem. A jego wiedza, jego osiągnięcia w różnych dziedzinach techniki, medycyny...? No i czy nie decyduje o życiu innych?
 
Nawróćcie się! (...) Ja nie mam żadnego upodobania w śmierci, mówi Pan Bóg. Zatem nawróćcie się, a żyć będziecie (Ez 18, 30b-32).

Powracając do Boga przez pokutę
 
Popiół, proch jest symbolem ułomności i przemijania człowieka. Jest również znakiem żałoby i pokuty. U Izraelitów, a także Egipcjan, Arabów, Greków występował zwyczaj posypywania głowy popiołem, oznaczający skargę, smutek, skruchę, pokutę. W czasach wczesnochrześcijańskich grzesznicy, gdy rozpoczynali publiczną pokutę, ubierali zgrzebne szaty i włosiennice, posypywali głowy popiołem i pościli o chlebie i wodzie. Praktykowanie pokuty publicznej zanikło z czasem, jednak przetrwał duch pokuty i obrzęd posypywania głów popiołem. Papież Urban II (1088-1099) zalecił go wszystkim wierzącym na rozpoczęcie Wielkiego Postu. Od VII w. dniem rozpoczynającym liturgiczny okres pokuty była Środa Popielcowa. W tym dniu, człowiek, na którego czole nakreślony zostaje krzyż z popiołu, wyznaje, że chce powrócić do Boga, którego porzucił przez grzech. Uświadamia sobie, że w ten sposób wybrał śmierć. Powracając do Boga, przez pokutę odzyskuje życie i nieśmiertelność.
      
Grażyna Berger
Posłaniec Serca Jezusowego nr luty 2004 
 
Zobacz także
Marcin Cielecki, Marcin Jakimowicz
Post, modlitwa, jałmużna są jak trzy dyscypliny spięte jedną klamrą. To duchowy triatlon. Popiół, którym zostaną posypane nasze głowy, pochodzi ze spalonych palm wielkanocnych. Pochylam głowę i słyszę nad sobą przejmujące słowa: „Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”... W obrzędzie posypania popiołem głowy jest zapisana wielka opowieść wiary. Wiara jest widzeniem Boga – wciąż niebezpośrednio, wciąż przez znaki. Trzeba czytać w popiele, aby zrozumieć własną wiarę. 
 
Deal Hudson
Zasadę nie ranienia uczuć innych ludzi wynieśliśmy na taki piedestał, że wszyscy staliśmy się moralnymi tchórzami. Przesadne rozumienie tej zasady z powodzeniem podtrzymały media, i to do tego stopnia, że teraz już w ogóle nie słychać ludzi odważnie mówiących o tym, w co wierzą. Boją się obrazić innych. Dlatego przesłanie wiary nie dociera na forum publiczne skoro zwłaszcza katolicy, fałszywie uznali, że są napastliwi, kiedy mówią innym ludziom prawdę o życiu, o małżeństwie, o seksualności...
 
prof. Regina Pawłowska
Język ludzki czyli nasz język, wyróżniający nas spośród wszystkich stworzeń – język inny niż wszystkie systemy sygnałowe zwierząt, język pojęciowy o piętrowej strukturze znaków i znaczeń (morfem, wyraz, zdanie, tekst), z funkcją odniesień (odwzorowań) do bardzo złożonych układów rzeczywistości pozajęzykowej (uniwersum), odniesień do najrozmaitszych "światów", o których człowiek może pomyśleć – jest nie tylko instrumentem myślenia, poznania, wartościowania, porozumiewania się, wzajemnych relacji.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS