logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Balladyny, Lilli, Mariana, Piusa, Donata – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

4. Niedziela Wielkanocna, rok B
Ja jestem Dobrym Pasterzem

„Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce” (J 10,14-15).

W ubiegłym tygodniu widzieliśmy apostołów, którym trudno było uwierzyć w Zmartwychwstanie Jezusa. Nie jesteśmy więc osamotnieni w chwilach niewiary, w chwilach wątpliwości i nie musimy się tego zbytnio obawiać, jeśli tylko nie jest to związane z trwaniem w grzechu ciężkim, jeśli nie jest wymówką. Jeśli tylko ciągle powtarzany grzech ciężki nie jest tego przyczyną.

Gdy tylko jest w nas dobra wola, jeśli jest w nas chęć naprawy życia i ciągłej pracy nad sobą - choćbyśmy jeszcze często i bardzo upadali - nie musimy bać się Boga. On przyszedł, aby nam pomagać. Aby nas dźwigać z upadków. „Ja jestem dobrym pasterzem” - mówi Jezus. „Życie moje oddaję za owce”. Czy można się bać takiego Boga, który jest gotów walczyć z szatanem o nasze serca? Aż po śmierć na krzyżu?

Kiedy jednak zaczynamy naprawdę ufać Bogu i czujemy Jego mocne dłonie, które nas podnoszą i prowadzą, kiedy i my coraz więcej jesteśmy gotowi Bogu ofiarować, może zrodzić się i inna zła postawa. Może nam się zacząć wydawać, że to nasze życie urodziło Bożą miłość do nas, a nie że Boża miłość zrodziła nas. Może nam się zacząć wydawać, że zasłużyliśmy sobie swoim życiem na Boże zainteresowanie i zbawienie.

Może nam się zacząć wydawać, że tylko nam Bóg się „należy”. Nam - katolikom czy oazowiczom, nam - z kółek różańcowych albo tym od koronki, nam - od radia Maryja czy Tygodnika Niedziela. Nie mogą być przecież zbawieni ci, którzy mniej pracują nad sobą niż ja, którzy mniej dają Kościołowi niż ja, którzy są innego wyznania czy innej wiary, albo niewierzący. Nasz Bóg jest nasz, a nie ich. Może nie mówimy tego głośno, może przed sobą nam się trudno nawet przyznać, ale czujemy, że myśmy na swojego Boga zapracowali. Tymczasem Jezus mówi: „Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni”. I nie mówi, że są gorsze od nas. Mówi „mam”, czyli także są Jego, jak my. Mówi: „I te muszę przyprowadzić”. Nie spisuje więc ich na straty. I będziemy jedną owczarnią razem z nimi. Dlaczego czasem pojawia się w nas z tego powodu nuta zazdrości? Chyba tylko dlatego, że za bardzo wierzymy w swoje zasługi wobec Boga. Pokora przyniesie radość.

„Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz" (J 10,16).
 
*
Garść myśli:
*
Jeden pasterz i jedna owczarnia ukazują prawdziwą nadzieję na jedność osiągniętą dzięki zmartwychwstaniu Chrystusa. (ks. Marek Łuczak)
*
Potęga chrześcijaństwa w tym się wyraża, że nie rezygnuje z nikogo do „ostatniej chwili”. Zawsze oczekuje zwycięstwa miłości, choćby w ostatniej chwili konania. (kard. Stefan Wyszyński)
*
Bóg nas kocha nie dlatego, że jesteśmy tak wartościowi, lecz jesteśmy tak wartościowi dlatego, że On nas kocha. (Helmut Thielicke)
*
Na przestrzeni dziejów Zmartwychwstały Pasterz niestrudzenie poszukuje nas, swoich braci zagubionych na pustyniach świata. I ze znakami męki – ranami Jego miłosiernej miłości – pociąga nas na swoją drogę, drogę życia. (papież Franciszek)

Bogumiła Szewczyk
https://rozwazaniabogumily.wordpress.com
 
***
 
Człowiek pyta:


Pan kieruje krokami człowieka, jakżeby człowiek pojął własną drogę?
Prz 20,24

Widziałeś takiego, co mądry w swych oczach? Więcej nadziei w głupim niż w takim.
Prz 26,12

 

***

Miłosierdzie względem biednych,  Syr 3 i 4

30. Woda gasi płonący ogień, a jałmużna gładzi grzechy.
31. Kto dobrodziejstwami za dobrodziejstwa odpłaca, pamięta o przyszłości, a w chwili potknięcia się znajdzie podporę.
1. Synu, nie odmawiaj biedakowi rzeczy niezbędnych do życia i oczu potrzebującego nie męcz zwlekaniem!
2. Nie dręcz duszy głodnego i nie pobudzaj do gniewu człowieka w jego niedostatku!
3. Serca rozgniewanego w większy zamęt nie wprowadzaj i nie zwlekaj z datkiem dla potrzebującego!
4. Nie odpychaj żebrzącego w strapieniu, a od ubogiego nie odwracaj swej twarzy!
5. Nie odwracaj oka od proszącego i nie dawaj człowiekowi sposobności, aby cię przeklinał.
6. Gdy bowiem przeklnie cię w gorzkości duszy, Ten, co go stworzył, wysłucha jego życzenia.
7. Czyń siebie godnym kochania w zgromadzeniu, a przed władcą skłaniaj głowę!
8. Nakłoń ucha swego biednemu i łagodnie odpowiedz mu spokojnymi słowami!
9. Wyrwij krzywdzonego z ręki krzywdzącego, a gdy sądzić będziesz, nie bądź małodusznym!
10. Bądź ojcem dla sierot, jakby mężem dla ich matki, a staniesz się jakby synem Najwyższego, i miłować cię On będzie bardziej niż twoja matka.

Zasady postępowania mądrości, Syr 4

11. Mądrość wywyższa swych synów i ma pieczę o tych, którzy jej szukają.
12. Kto ją miłuje, miłuje życie, a kto dla niej rano wstaje, będzie napełniony weselem.
13. Kto ją posiądzie, odziedziczy chwałę, a gdzie ona wejdzie, tam Pan błogosławi.
14. Którzy jej służą, oddają cześć Świętemu, a miłujących ją Pan będzie miłował.
15. Kto jej słucha, sądzić będzie narody, a kto do niej się przykłada, mieszkać będzie spokojnie.
16. Kto jej zaufa, ten ją odziedziczy i posiadać ją będą jego pokolenia.
17. W początkach powiedzie go trudnymi drogami, bojaźnią i strachem go przejmie, dręczyć go będzie swoją nauką, aż nabierze zaufania do jego duszy i wypróbuje go przez swe nakazy;
18. następnie powróci do niego po drodze gładkiej i rozraduje go, i odkryje mu swe tajemnice.
19. A jeśliby zszedł na bezdroża, opuści go i odda w moc jego upadku.

Wstyd i wzgląd ludzki, Syr 4

20. Uważaj na okoliczności i strzeż się złego, a nie będziesz się wstydził samego siebie.
21. Jest bowiem wstyd, co grzech sprowadza, i wstyd, który jest chwałą i łaską.
22. Nie miej względu na osobę ze szkodą dla swej duszy i nie wstydź się aż tak, by to było twoim upadkiem.
23. Nie powstrzymuj mowy, gdy jej potrzeba,
24. mądrość bowiem poznaje się z mowy, a naukę - ze słów języka.
25. Nie sprzeciwiaj się prawdzie, ale wstydź się swej nieumiejętności!
26. Nie wstydź się wyznać swych grzechów, a nie zmagaj się z prądem rzeki!
27. Nie płaszcz się przed człowiekiem głupim i nie kieruj się względem na osobę władcy.

Prawda i dobroć, Syr 4

28. Aż do śmierci stawaj do zapasów o prawdę, a Pan Bóg będzie walczył o ciebie.
29. Nie bądź odważny w języku, a gnuśny i leniwy w swych czynach.
30. Nie bądź jak lew we własnym domu: nie podejrzewaj domowników z urojonych przyczyn.
31. Nie miej ręki wydłużonej do brania, a do dawania - skróconej.

 

***

W ustach jest otwór duszy. Najdroższe balsamy
Prędko zwietrzeją, gdy je często otwieramy.
 

Adam Mickiewicz 

Patron Dnia



Św. Pius V
 
papież

Michał Ghislieri zwany Aleksandrinus urodził się we Włoszech w roku 1504. Mając zaledwie 15 lat, przywdział habit dominikański. W roku 1528 otrzymał święcenia kapłańskie i zaczął wykładać teologię i filozofię. W roku 1556 papież Paweł IV mianował go biskupem połączonych diecezji Nepi i Sutri w państwie papieskim. W roku 1557 ten sam papież podniósł go do godności kardynała; Pius IV następca Pawła IV od roku 1559, przeniósł go do diecezji Mondori w Piemoncie. NA konklawe zwołanym po śmierci Piusa IV w roku 1566 św. Karolowi Boromeuszowi udało się zjednoczyć wszystkich, aby oddali głosy na kardynała Aleksandrinusa. Nowy papież przybrał imię Piusa V. W swej posłudze na Stolicy apostolskiej odznaczał się wielką gorliwością, wcielając w życie dekrety Soboru Trydenckiego. Opublikował księgi liturgiczne, którymi Kościół rzymski posługiwał się przez 400 lat. Zwalczał protestantyzm we Francji i w Rzeszy, zreformował oficjalne nabożeństwo liturgiczne Kościoła, potępiał zbytkowe życie wyższego kleru, nałożył beneficjatom (biskupom i proboszczom) obowiązek rezydencji, tj. stałego przebywania na terenie diecezji bądź parafii. Umarł w Rzymie 1 maja 1572 roku.


jutro: św. Józefa

wczoraj
dziś
jutro