logo
Środa, 01 maja 2024 r.
imieniny:
Józefa, Lubomira, Ramony – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Edward Staniek
Szatan w wieczerniku
Któż jak Bóg
 


Judasz siedział w wieczerniku, w zasięgu ręki Jezusa. Byli bardzo blisko. Malarze często malują go na końcu stołu. A on siedział bliżej niż Piotr. Jezus włożył mu do ust kawałek chleba zanurzonego w sosie, był to znak dla Piotra i Jana.
 
Ważne jest stwierdzenie św. Jana – „po spożyciu tego chleba, podanego przez samego Jezusa, wszedł w niego szatan” (J 13, 27). Jezus miał władzę nad szatanem, ale Judasz zaprosił szatana do wieczernika, a Jezus się na to zgodził. Zgodził się również, aby szatan wszedł w Judasza, bo szanował wolność swojego ucznia.
 
Opętany Judasz
 
To jedna z najbardziej szokujących scen w Ewangelii. Opętanie Judasza w wieczerniku na oczach Jezusa ze wszystkimi konsekwencjami, tak dla Jezusa, jak i Judasza. Wiemy, że Judasz za trzydzieści srebrników wskazał Jezusa i miejsce gdzie Go można aresztować. Judasz lubił pieniądze, ale wierzył, że Jezus użyje swojej mocy i nie zostanie aresztowany. On będzie miał pieniądze, a Jezus objawi swą moc.
 
Stało się inaczej. Judasz z przerażeniem usłyszał, że rada Sanhedrynu wydała wyrok śmierci i wydała Jezusa na ukrzyżowanie. Judasz nie spodziewał się tego. Przybył do arcykapłanów i wyznał, że Jezus jest niewinny, a oni mu powiedzieli: „To twoja rzecz”. Judasz rzucił pieniądze. I tu powstaje pytanie, dlaczego nie poszedł do mistrza, nawet na krzyżu, i nie poprosił o przebaczenie. Judasz wiedział, że Jezus mu przebacza, ale nie mógł znieść siebie z powodu tego co zrobił. On nie umiał przebaczyć sam sobie.
 
Przebaczyć sobie
 
Dotykamy bardzo ważnej sprawy. Znamy doskonale przykazanie – „Miłuj bliźniego swego jak siebie samego”. Jeśli zatem chcemy przebaczyć bliźnim, musimy umieć przebaczyć sobie. Dla nas, grzesznych ludzi, jest to warunek przebaczającej miłości. Na czym ona polega? Przebaczenie sobie polega na wzięciu pełnej odpowiedzialności za swoje grzechy. Trzeba się pod nimi podpisać i trzeba powiedzieć – „Ja to zrobiłem”. Pycha tego nie chce. Jest to bowiem wielkie upokorzenie. Postawię tylko pytanie – ilu współpracowników SB umie sobie przebaczyć?
 
Tajemnice tego przebaczenia dobrze znają alkoholicy, których Bóg wyprowadza z niewoli. Oni do końca życia każdy dzień rozpoczynają od stwierdzenia – „Jestem alkoholikiem, ale Bóg przebaczył mi stracone dni, miesiące, lata, łzy bliskich i zniszczone zdrowie. Bóg mi przebaczył i ja sobie przebaczam”. Kto potrafi przebaczyć sobie jest potrzebny Bogu, aby innym zniewolonym umiał przebaczyć. Judasz tego nie umiał i nie potrafił z tym żyć, dlatego wybrał śmierć. Jest to bardzo wyraźnie postawione w Ewangelii.
 
Czy boisz się przeszłości?
 
Równocześnie w tych dwunastu ostatnich godzinach życia Jezusa znajdujemy przykład Piotra, który trzy razy zaparł się swojego mistrza, przysięgał nawet że Go nie zna. Zrobił to mimo, że Jezus mu to zapowiedział. Kiedy jednak Jezus przechodząc od Annasza do Kajfasza spojrzał na niego z przebaczającą miłością, Piotr przebaczył sobie i wybuchnął płaczem żalu nad tym co zrobił. Piotr umiał sobie przebaczyć i do końca życia mówił, że zaparł się mistrza. A ponieważ umiał sobie przebaczyć, otrzymał od Jezusa wielkie zadanie – „Paś owce moje”. Skoro umiałeś przebaczyć sobie, potrafisz przebaczyć każdej zagubionej owcy.
 
Jakże często pacjenci są chorzy, bo nie umieją przebaczyć sobie, nie umieją przebaczyć innym. To jest wyjątkowo ważna i aktualna sprawa. Dotykamy tajemnicy wielu samobójczych śmierci i prób ich popełnienia. Człowiek, który nie umie przebaczyć, jest slaby i nie widzi sensu swojego życia. Dziękujmy Bogu za to, że nasza przeszłość jest zanurzona w przebaczającej miłości Boga i w naszym przebaczeniu tak innym, jak i sobie. To jest prawdziwa wolność. Tylko ten kto umie sobie przebaczyć, swojej przeszłości się już nie boi.
 
ks. Edward Staniek
Któż jak Bóg? 6/2016
 
Opracowanie: Redakcja, na podstawie kazania wygłoszonego w kościele Sióstr Felicjanek w Krakowie, ul. Smoleńsk 6 w dniu 22.03.2016.
 
Zobacz także
ks. Sławomir Kamiński SCJ

Kiedy myślimy o Sercu Jezusa, podkreślamy Jego cichość i pokorę. Dostrzegamy Jego empatię, dobroć, życzliwość. Doceniamy wszystkie te cechy, które po prostu charakteryzują ludzkie serce. Tymczasem trzeba nam również widzieć Jego Serce w perspektywie przeżywanej przez Chrystusa męskości. Wydaje się to tym bardziej konieczne w dzisiejszych czasach, gdyż coraz częściej pojawiają się publicznie głosy, aby płeć widzieć przede wszystkim w orbicie uwarunkowań nie tyle naturalnych, ile nade wszystko kulturowych. 

 
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.
stanawiając Eucharystię Pan Jezus umożliwił wszystkim ludziom udział w całym dramacie zbawienia, a więc w swojej męce, śmierci i zmartwychwstaniu. Te wydarzenia paschalne zostają sakramentalnie uobecnione w czasie każdej Mszy św., abyśmy mogli uczestniczyć w ostatecznym zwycięstwie Chrystusa nad szatanem, grzechem i śmiercią.
 
Bartosz Bartosik

Jako gracz zawsze mogę przejść przez daną rozgrywkę i nawet jeśli zakończy się ona przegraną – spróbować jeszcze raz. Nie neguję porażki, metaforycznie mówiąc, jestem jej wierny, co może uwrażliwiać na podejmowane decyzje. Doświadczenie tego, że sukces jest sumą porażek, jest tym, co nas – graczy – ze sobą łączy. Przenosząc to na poziom zglobalizowanego świata – nie ma żadnych „innych”, „obcych”. Problemy mieszkańców Afryki są naszymi problemami. Moim marzeniem jest, aby gry wideo – przez budowanie wspólnoty doświadczeń – przyczyniły się do zrozumienia, że na pewnym poziomie wszyscy mieszkańcy dzisiejszego świata tworzą wspólnotę.

 

Z Grzegorzem Zyzikiem rozmawia Bartosz Bartosik

 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS