17 stycznia: XIII Dzień Judaizmu
Mosissimus Moses
Jest pewne ciekawe wyrażenie, którym posłużył się Luter, aby określić Chrystusa siedzącego na górze, skąd wygłaszał tak zwane Kazanie na Górze, rozpoczynające się od Ośmiu Błogosławieństw. Luter nazwał Go Mosissimus Moses, czyli najwyższym Mojżeszem, który dopełnia wszystkiego. Wzięło się to stąd, że przemówienie wygłoszone na górze stanowi jakby paralelizm* do Bożego Prawa, jakie Mojżesz z góry Synaj ogłosił Izraelowi, zdążającemu ku Ziemi Wyzwolenia. Nie bez powodu sześć razy w tzw. antytezach z Ewangelii Mateusza (por. 5, 21-48) Chrystus mówi: Słyszeliście, że powiedziano przodkom... A Ja wam powiadam...
Nie zniesienie, ale wypełnienie
W ten sposób wprowadza nową i radykalną interpretację przepisów starego Prawa. Niemniej Jezus zastrzega też: Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni (Mt 5, 17-18).
Torah
Mamy tutaj odniesienie do Prawa, które po hebrajsku określa się Torah. Słowo to pochodzi od rdzenia czasownikowego: uczyć, nauczać. Chodzi w nim o przesłanie, które należy przyjąć umysłem i sercem, myślą i życiem. Żydzi posługujący się językiem greckim przetłumaczyli później to słowo jako nómos, co po grecku znaczy „Prawo”. Wyrazu tego użyto także w Ewangeliach, które zostały napisane po grecku.
Wielka epopeja
W rzeczywistości Tora obejmuje pięć pierwszych ksiąg Biblii: Rodzaju, Wyjścia, Kapłańską, Liczb, Powtórzonego Prawa. Wystarczy jednak tylko przejrzeć ich pierwsze strony, by zrozumieć, że nie są to teksty wyłącznie prawne czy normatywne. Zawierają bowiem opowiadania o wydarzeniach fundamentalnych dla początków Izraela, a w szczególności opisują powołanie i misję patriarchów, wielką epopeję wyzwolenia z ucisku egipskiego, Synaj z objawieniem Prawa moralnego i cywilnego Izraela oraz dojście do Ziemi Obiecanej. Tradycja chrześcijańska nazwie te pięć ksiąg, tak drogich i świętych dla judaizmu (który potem umieścił je w centrum synagogi w jednym zwoju, zawierającym je w całości), Pentateuchem, czyli Pięcioksięgiem. Jest to słowo pochodzenia greckiego, które dosłownie znaczy „pięć szkatułek”, gdyż w starożytności było w zwyczaju trzymać je w pięciu szkatułkach czy pokrowcach ochronnych.
Fundamentalne dziedzictwo
Opisanych kolejno zdarzeń i praw nie należy jednak przyjmować jako zwykłej dokumentacji historycznej czy prawnej. Dane te są bowiem poddane konkretnej interpretacji teologicznej, która odsłania przed nami cechującą je głębię. W tych faktach kryje się obecność samego Boga, który kieruje historią wybranego przez siebie ludu i prowadzi go ku wyznaczonemu celowi, czyniąc go jednocześnie znakiem dla całej ludzkości. W tym prawie objawia się wola samego Boga, który w języku związanym z ówczesnymi strukturami historycznymi, społecznymi i kulturowymi proponuje trwały i powszechny wzorzec życia moralnego, wspólnotowego i osobistego. Z tego też powodu Chrystus przyjmuje to fundamentalne dziedzictwo, jakim jest Tora, i prowadzi je do tej pełni wiary i miłości, ku której zmierzała w swoim pierwotnym wyrazie.
Abp Gianfranco Ravasi
*paralelizm – analogia
Autentyczna modlitwa - według Mistrza z Avila - wyzwala z egoizmu i samolubstwa: "Zamykasz za sobą drzwi, by się modlić, zaraz jednak szukasz swojej chwały, ostentacyjnie wykonując niby dobre uczynki. Tam w skupieniu opłakujesz swoje grzechy, a zaraz potem jesteś przyczyną łez drugich ludzi. Tam oświadczasz, że jesteś prochem, jednak zaraz przysięgasz na niebo, że twoja krew jest lepsza. Zapominasz o tym, że wszyscy pochodzimy z tej samej ziemi. (...) Staraj się poznać, jak jesteś przyziemny, pełen samolubstwa. We wszystkich twoich ćwiczeniach szukasz samego siebie" (648).
W życiu współczesnych ludzi można zauważyć pewien paradoks. Otóż z jednej strony lansuje się typ człowieka, który sam jeden kieruje swoim życiem, zgodnie z własnymi upodobaniami, z drugiej zaś – szerzy się wiara w przeznaczenie oraz lęk przed tym, co przypadkowe i groźne w swojej nieobliczalności.