logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Mirosław Stanisław Wróbel
Wierzyć, czyli przyjmować
Pastores
 


Jednym z istotnych rysów Ewangelii Janowej jest zagadnienie przyjmowania daru przekazywanego ludzkości przez Boga. Widać tu wyraźną relację pomiędzy dawcą daru, darem i jego odbiorcą. Ewangelista barwnie maluje obraz Boga jako kochającego Dawcy, który obdarowuje ludzkość najcenniejszym darem – sobą samym. Poprzez otwarcie na osobowy dar Ojca, Syna i Ducha Świętego człowiek jest w stanie doświadczyć pokoju, którego świat dać nie może, oraz osiągnąć życie wieczne. Pełne przyjęcie darów Bożych możliwe jest dzięki głębokiej postawie otwartości, czyli wierze. Dlatego w tej Ewangelii da się dostrzec mocne wezwanie do wiary, na co wskazuje bardzo częste użycie czasownika „wierzyć” (aż 98 razy). Wezwanie to zostało podkreślone w świadectwie umiłowanego ucznia – „Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli” (J 19,35); widać go również w pierwszym epilogu Ewangelii – „I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego” (J 20,30-31). Wartość wiary uczniów podkreślają też słowa jedynego na kartach Ewangelii Janowej błogosławieństwa, które Jezus pozostawia w testamencie swoim uczniom: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20,29). W osobie Syna posłanego przez Ojca ogniskuje się polemika między tymi, którzy Go odrzucają, i tymi, którzy Go przyjmują. Przeciwstawne postawy wobec Jezusa zostają już zapowiedziane w Prologu i są później kontynuowane w całej narracji Ewangelii. W J 1,11-13 wyraźnie mowa jest o odrzucających i przyjmujących Wcielone Słowo: „Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili”. W tych słowach widać, że wierzyć oznacza przyjmować działanie Boga. Odrzucenie daru Ojca prowadzi do zatwardziałości serca i śmierci, zaś jego przyjęcie do pełni wiary i do życia wiecznego. W tryptyku: dawanie – odrzucanie – przyjmowanie zawarte jest głębokie przesłanie teologiczne Janowej Ewangelii.
 
Dawanie
 
Analiza terminu „dawać” w Ewangelii według św. Jana prowadzi nas do odkrywania tajemnicy Boga i Jego działania z miłości do ludzi. Czasownik „dawać” występuje często na kartach czwartej Ewangelii (76 razy). W 42 miejscach Ojciec jest przedstawiony jako podmiot dawania. Dar niewidzialnego Ojca w pełni manifestuje się w osobie Syna. Ewangelista mocno podkreśla, że motywem tego obdarowania w relacji Ojciec-Syn jest miłość: „Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce” (J 3,35). Ścisła wspólnota odwiecznego Logosu i Ojca zostaje obrazowo przedstawiona jako przebywanie Syna w łonie Ojca: „Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył” (J 1,18). Dar Boga Ojca wobec Jezusa znajduje swą kontynuację w darze wobec ludzi. Szczytem tego daru Ojca dla ludzi jest Jego własny Syn, który zostaje dany światu, aby ten nie uległ zagładzie, lecz aby dzięki otwarciu na Niego w wierze mógł osiągnąć życie wieczne – „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). W darze Syna można dostrzec objawienie najwyższej miłości Ojca. Dar Ojca jest realizowany w osobie Jezusa, który otrzymując wszystko od Ojca, przekazuje siebie samego ludziom. Dar Boga i dar Jezusa zlewają się razem, łącząc się w jeden dar. Jedność obydwu darów zostaje mocno podkreślona w arcykapłańskiej modlitwie Jezusa – „Teraz poznali, że wszystko, cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie. Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, że Ty Mnie posłałeś. (...) I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy” (J 17,7-8.22). Największym wyrazem obdarowującej miłości Ojca do ludzkości jest śmierć krzyżowa Jego umiłowanego Syna – „Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego, by przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował” (J 13,1b).
 
Dar Ojca i Syna dla wierzących znajduje kontynuację w osobowym darze Ducha Świętego. Przed swoją śmiercią Jezus zapowiada, że będzie się modlił do Ojca, aby dał uczniom Ducha (zob. J 14,16 n.). Uczniowie mają przyjąć Parakleta, aby z nimi przebywał już na zawsze. Dar Parakleta zostaje przekazany uczniom w wydarzeniu paschalnym. W J 19,30 Jezus konający na krzyżu „oddał” ducha. Czasownik grecki paradidômi użyty w tym kontekście może także znaczyć: „przekazał”, „wydał”. W takim ujęciu da się zauważyć związek z obietnicą Parakleta, który miał zostać przekazany uczniom po odejściu Jezusa – „Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, to poślę Go do was” (J 16,7). W J 19,34 mowa jest explicite, że z przebitego boku Chrystusa wypłynęła krew i woda. Symbolika wody nawiązuje do sakramentu chrztu oraz do rzeczywistości Ducha Świętego, który jawi się jako dar. Jezus po swym zmartwychwstaniu przekazuje uczniom Ducha Świętego, aby kontynuowali Jego dzieło na ziemi – „Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego!” (J 20,22). Funkcja Ducha Świętego polega na nauczaniu i przypominaniu słów Jezusa (zob. J 14,26 nn.). Dzięki świadectwu Parakleta uczniowie mogą dawać świadectwo. Duch Prawdy wykazuje światu grzech, sprawiedliwość i sąd (zob. J 16,8-11). Po wydarzeniach paschalnych Duch Paraklet jest obecny wśród uczniów jako Nauczyciel, Rzecznik, Obrońca i Pocieszyciel. Otacza On Jezusa chwałą i doprowadza uczniów – odbiorców daru – do całej i pełnej prawdy.
 
Odrzucanie
 
Bóg pragnie obdarować każdego człowieka najcenniejszym darem, pozostawiając mu jednak wolność w jego przyjęciu. W ten sposób dopuszcza do sytuacji, w której Jego dar może być przez człowieka odrzucony. Postawa zamknięcia i odrzucenia Boga i Jego daru została opisana na kartach czwartej Ewangelii.
 
Już w Prologu znajdujemy wzmiankę na temat odrzucenia Słowa Wcielonego: „Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1,11). Tekst ten łączy się ściśle z kontekstem poprzednim, w którym mowa jest o tym, że świat nie rozpoznał Słowa: „Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał” (J 1,10).
 
Tematyka odrzucania Boga, zapowiedziana w Prologu, zostaje rozwinięta w korpusie całej Ewangelii. Widoczny jest w niej wyraźny podział na tych, którzy w wierze przyjmują Jezusa, i tych, którzy w zatwardziałości swoich serc odrzucają Jego naukę. Granica ta nie ma wymiaru etnicznego, lecz przebiega w sercu człowieka, w którym dokonuje się proces otwarcia w wierze na Boga bądź odrzucenia Go. Ewangelista wyraźnie łączy postawę przyjmowania lub odrzucania Boga z postawą wiary i niewiary. Jezus u Jana wielokrotnie zarzuca brak wiary tym, którzy Go odrzucają – „Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także Jego słowa, trwającego w was, bo wyście nie uwierzyli Temu, którego On posłał” (J 5,37-38); „Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec” (J 10,26). To brak wiary jest przyczyną odrzucenia Jezusowego świadectwa o Ojcu – „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, że to mówimy, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie. (...) Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje” (J 3,11.32). Postawa odrzucenia prowadzi w konsekwencji do nienawiści wobec Syna – „Was świat nie może nienawidzić, ale Mnie nienawidzi, bo Ja o nim zaświadczam, że złe są jego uczynki” (J 7,7); „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie wpierw znienawidził” (J 15,18). Nienawiść ta uwidacznia się w oskarżeniach, w których Jezus jest nazywany bluźniercą, kłamcą, grzesznikiem, głupim i opętanym przez złego ducha (zob. J 9,24; 10,20; 10,33). Przeciwnicy wielokrotnie wyrażają złe intencje wobec Jezusa: „Dlatego więc Żydzi tym bardziej usiłowali Go zabić, bo nie tylko nie zachowywał szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu” (J 5,18: zob. też J 7,1.19.25; 8,37.40). Zamiar zabójstwa nie pozostaje tylko w sferze myśli i słów, lecz także zamienia się w czyny. W J 8,59 i J 10,31 znajdujemy opis sytuacji, w której przeciwnicy Jezusa biorą do rąk kamienie, aby Go ukamienować. Te złe zamiary znajdują swoją finalizację w doprowadzeniu do męki i ukrzyżowania Jezusa (zob. J 18-19). Ewangelista podkreśla, że przyczyną postawy odrzucania Boga jest nieprawość i grzech – „światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione” (J 3,19-20). Nienawiść przeciwników wobec Jezusa ma swoje głębsze źródło w działaniu szatana – „władcy tego świata”, który przeciwstawia się Bogu i fałszuje rzeczywistość (zob. J 12,31; 14,30; 16,11). W ten sposób staje się on ojcem wszystkich odrzucających dar Boga, którzy spełniają jego złe intencje i żyją w kłamstwie – „Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i nie wytrwał w prawdzie, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” (J 8,44). Odrzucający Ojca i Syna zamykają się całkowicie na dar Ducha Świętego: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna” (J 14,16-17). W tekście tym postawa przyjmujących uczniów zostaje skontrastowana z postawą „świata”. Termin „świat” ma tu znaczenie negatywne i odnosi się do ludzi poddanych szatanowi, trwających w błędzie i złości. Taki świat nie jest zdolny przyjąć Ducha Prawdy, gdyż w sposób świadomy wybiera postawę wrogą wobec Boga. Zamykając się, uniemożliwia on działanie Bożej wszechmocy. Przyczyna odrzucenia Parakleta przez „świat” zostaje wskazana przez Ewangelistę w zdaniu: „ponieważ Go nie widzi ani nie zna”. Postawa „zamknięcia oczu” wskazuje na brak zainteresowania i obojętność „świata” na działanie Boga. Postawa „braku poznania” wskazuje na świadome odrzucenie Bożego objawienia.
 
1 2  następna
Zobacz także
Andrzej Błędziński SJ
Każdy z nas jest zaproszony do odkrycia świata, który dał nam Bóg. Ale w pięknej rzeczywistości, jakiej doświadczamy wszyscy, znajduje się również nasz osobisty świat wewnętrzny, do którego mamy dostęp tylko my sami i Ten, który przenika wszystko (por. Ps 139). Nasz osobisty, subiektywny świat przypomina tętniące życiem starożytne miasto. Co więcej, każdy z nas jest zaproszony do poznania głębi innych osób wraz z ich niepowtarzalnością, ponieważ bogactwo bliźnich ubogaca nasze życie wewnętrzne.
 
Monika Białkowska

Koraliki nawlekane na sznur albo po prostu sznur z supłami podpatrzyliśmy u muzułmanów. Dokładniej zaś: to rycerze podczas wypraw krzyżowych zaobserwowali, że muzułmanie w Ziemi Świętej modlą się w ten właśnie sposób. Uznali, że to całkiem praktyczny sposób, który warto przywieźć do Europy. Narzędzie to szybko połączono z rozpowszechnianą już w V w. praktyką odmawiania modlitwy 150 „Ojcze nasz” lub „Zdrowaś Maryjo” w miejsce 150 psalmów dla tych, którzy nie potrafili czytać...

 
Aneta Pisarczyk
Tak jak z biegiem lat zmienia się nasza fizyczność, tak samo zmianie podlega w nas to, co psychiczne i duchowe. Z drugiej strony jednak odpowiedzi na najważniejsze pytania pozostają wciąż nieoczywiste. Dziecko, które poznaje świat, dopiero zaczyna uczyć się Pana Boga, człowiek starszy zaś wciąż jeszcze się Go uczy. Czy starość zbliża do Boga? Czy w starości łatwiej się modlić? Czym jest zdrowa i dojrzała duchowość osób starszych? 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS