Zwyczaj zasłaniania krzyży w Wielkim Tygodniu
Podczas Wielkiego Tygodnia zasłania się krzyże w kościołach. Nie rozumiem tej symboliki.
Popularne tłumaczenie zwyczaju zasłaniania krzyży nawiązuje do słów Ewangelii: "Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wszedł do świątyni" (J 8, 59). Dawniej w kościołach zasłaniano krzyże i obrazy na cały okres Wielkiego Postu. Od w. XVII zasłania się je tylko w ostatnich dwóch tygodniach, tj. od piątej niedzieli Wielkiego Postu. Krzyże odsłania się po liturgii wielkopiątkowej, a obrazy przed rozpoczęciem liturgii Wielkiej Soboty.
W zwyczaju zasłaniania krzyży tkwi pewien wymiar psychologiczny. To, na co patrzymy codziennie, powszednieje i przestaje oddziaływać. Podobnie możemy powiedzieć o krzyżu. Nie zwracamy na niego uwagi, chociaż zawieszony jest w kościele, w domach. Dopiero gdy się go zasłoni, spostrzega się brak tego znaku naszej wiary i zbawienia. Kościół pragnie nam w ten sposób przypomnieć, że święta wielkanocne już są za pasem i że trzeba za Chrystusem nieść krzyż naszego życia.
Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/
Przeżywamy go po raz trzydziesty albo pięćdziesiąty w życiu. Co roku mamy nadzieję, że coś zmieni. Jakie oczekiwania wobec Wielkiego Postu są realne – a jakie mogą być niebezpieczną pokusą? Wielki Post nie zmieni nas, jeśli od niego i siebie oczekiwać będziemy zbyt dużo albo zbyt mało. Jeśli ma nas przemienić, nie możemy uwierzyć w żadną z pokus, o które w tym czasie bardzo łatwo. Jeśli ma nas zmienić, my musimy coś zmienić: może być mało, ale musi być konkretnie.