logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Marek Dziewiecki
Odkryć Boże marzenia
Droga
 


 
Rozmowa z księdzem Markiem Dziewieckim
 
 Podstawą formacji jest i pozostanie więź z Chrystusem oraz uczenie się ewangelicznej mentalności zwycięzcy, czyli dążenie do świętości. Jan Paweł II przypomniał nam swoim życiem, jak piękny jest człowiek, który pozwala, by działał w nim Bóg.
 
- Czym według Księdza jest powołanie? Jak można je określić?
 
- Powołanie to Boże marzenie o każdym z nas. Bóg marzy, żebyśmy z Jego pomocą stawali się najpiękniejszą wersją samych siebie i wygrywali życie po obu stronach istnienia. On wie, że każdy z nas jest zagrożony z zewnątrz, przez naiwnych czy cynicznych ludzi i od wewnątrz, przez własną naiwność, ignorancję czy słabość. Bóg ogromnie cierpi, gdy młodzi ludzie zawężają i zniekształcają swoje ideały i pragnienia. Jedni szukają dobrego nastroju, wpadając w alkoholizm czy narkomanię. Inni szukają łatwego szczęścia, przyjemności seksualnej, szybkiej kariery czy małej "miłości": nietrwałej, niewiernej i niepłodnej. Bóg, który kocha, proponuje nam życie w tej miłości, która zdumiewa i przemienia! Troszczyć się o siebie, to realizować marzenia Kogoś, kto mnie rozumie i kocha bardziej niż ja rozumiem i kocham samego siebie!
 
- W jaki sposób rozeznać swoje powołanie? Co chciałby Ksiądz przekazać Czytelnikom, którzy jeszcze nie podjęli życiowej decyzji?
 
- Powołanie mogą rozeznać tylko ci, którzy uczą się krytycznie myśleć i dojrzale kochać. Bezmyślni czy egoiści nie potrafią i zwykle nawet nie chcą odkryć Bożych marzeń na ich temat. Zachęcam Czytelników "Drogi", by trzymali się Boga na co dzień tak, jak dziecko ufnie trzyma za rękę swoich kochających rodziców. Ten, kto się modli, kieruje Bożymi przykazaniami, stawia sobie ewangeliczne wymagania, ten odkryje i zrealizuje swoje powołanie, czyli pójdzie drogą mniej uczęszczaną, na której nie spotka wprawdzie tłumów, ale za to doświadczy radości, o jakiej inni nawet nie marzą.
 
- Młodzież dzisiaj różni się od tej sprzed kilku, czy kilkunastu lat. Czy w związku z tym seminaria zmieniają swój program studiów? Czy idą z "duchem czasu", aby lepiej przygotować księży i osoby duchowne na spotkanie ze współczesnym człowiekiem?
 
- Do domów formacyjnych coraz częściej zgłaszają się dziewczęta i chłopcy poranieni przez swoich bliskich, rówieśników, przez toksyczne media, przez "poprawnych" politycznie wychowawców czy przez własną słabość i naiwność. Coraz częściej zdarza się i tak, że ktoś ma powołanie, ale zaniedbał swój rozwój i przynajmniej w obecnej fazie życia nie dorasta do Bożych marzeń. Z drugiej strony młodzi księża czy siostry zakonne są posyłani do ludzi, którzy uciekają od prawdy o sobie i szukają "łatwej" miłości. Właśnie dlatego formacja trwa coraz dłużej i w coraz większym stopniu uwzględnia dorobek różnych nauk o człowieku, a zatem antropologię, pedagogikę, psychologię, socjologię, dydaktykę, wiedzę z zakresu komunikacji międzyludzkiej, profilaktyki, a nawet resocjalizacji. Jednak podstawą formacji jest i pozostanie więź z Chrystusem oraz uczenie się ewangelicznej mentalności zwycięzcy, czyli dążenie do świętości. Jan Paweł II przypomniał nam swoim życiem, jak piękny jest człowiek, który pozwala, by działał w nim Bóg.
 

 
1 2  następna
Zobacz także
Michał Gryczyński
Uroczystość Ofiarowania Pańskiego – nazywana świętem Matki Bożej Gromnicznej – obchodzona jest od 1997 r. jako Dzień Życia Konsekrowanego. Osoby powołane na taką właśnie drogę życia zobowiązują się do zachowywania trzech rad ewangelicznych: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Ustanawiając obchody Dnia Życia Konsekrowanego, Jan Paweł II wystosował 2 lutego 1997 r. orędzie, w którym nawiązał do Ofiarowania Jezusa...
 
Michał Gryczyński
Nie akceptował własnej rzeczywistości grzechu. Bóg wybrał go na króla. Nie był żadnym świętym. Zgrzeszył i właśnie o tym, co zrobił czytają pokolenia chrześcijan. Mowa o królu Dawidzie. Jego zadaniem było wyruszyć na wojnę, aby przewodzić narodowi w walce z wrogiem. Dawid jednak pozostał w Jerozolimie. Wzmianka o pozostaniu Dawida w mieście wcale też nie znaczy, że zaniedbał swoje obowiązki. Stanowi ona jakby prolog do wydarzenia, które być może nie miałoby miejsca, gdyby nie pozostał w Jerozolimie.
 
Wojciech Zagrodzki CSsR
z o. prof. Jackiem Salijem OP rozmawia Wojciech Zagrodzki CSsR
Nie ma nic nagannego w tym, że mam religijne potrzeby i staram się je zaspokajać. Czymś niewłaściwym jest dopiero traktowanie Kościoła jako jedynie instytucję usług religijnych. Nie ulega wątpliwości, że odejście od regularnego uczestnictwa we Mszy Świętej wiąże się z kryzysem wiary. Ten kryzys mógł się zacząć już wówczas, kiedy ktoś zaczął traktować świątynię jako "stację usług religijnych"...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS