logo
Środa, 08 maja 2024 r.
imieniny:
Kornela, Lizy, Stanisława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Raniero Cantalamessa OFMCap
Wspominając błogosławioną Mękę
Wydawnictwo Serafin
 


Męka Jezusa stanowi centralne wydarzenie historii zbawienia, jednak jej opis czytany jest w liturgii tylko raz w roku i to w sytuacji, gdy nie ma czasu na jej gruntowne skomentowanie.

Właśnie dlatego ojciec Raniero Cantalamessa uczynił z niej główny temat rekolekcji wielkopostnych dla Domu Papieskiego. 
 
 
 
wydawnictwo: Serafin
rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-60512-19-7 
format: 130 x 200 
liczba stron: 96
oprawa: miękka
  

  


 
Wielki Poniedziałek:
Pogrążony w udręce, jeszcze usilniej się modlił


 
Jakiś czas temu w programie na temat niedzielnej Ewangelii prowadzonym przeze mnie na pierwszym kanale telewizji włoskiej pewna kobieta z Sycylii, nauczycielka, opowiadała o tym, jak odnalazła wiarę. Żyła w oparciu o słowa, które jej współziomek Pirandello wkłada w usta Prawdy: "Dla mnie, ja jestem tą, której należy wierzyć". To zdanie streszczało dokładnie sens, jaki nadawała swojemu życiu i często je sobie powtarzała jako swoje osobiste credo. "Prawda jest tym, co ktoś za prawdę uznaje". Całkowity relatywizm i agnostycyzm.
 
Pewnego popołudnia, w lutym, jakaś jasność zachwiała jej ulubionym ateizmem. U jej szesnastoletniej córki wykryto raka żeber. Następnego dnia dziewczynka była operowana, okrutnie cierpiała; nie chciała nic słyszeć; płakała i krzyczała, że chce umrzeć. Matka przypomniała sobie, że osobom umierającym i bardzo cierpiącym podaje się tzw. pociechy duchowe. Nie wiedziała, co się mówi w takich momentach, ale wiedząc, że córka była osobą religijną, zapytała ją nieśmiało: - Chcesz, żebym ci przeczytała jakiś fragment z Ewangelii? - Tak mamo, czytaj mi Ewangelię! - odpowiedziała córka. Pobiegła więc, by zdobyć od kapelana tekst Ewangelii, a potem zapytała: - Co chcesz, bym ci przeczytała z Ewangelii? - Przeczytaj mi opis Męki Pańskiej. "Męka pewnie będzie na końcu - pomyślała ta, która nigdy nie czytała Ewangelii. - Nietrudno będzie ją odszukać". Odszukała i zaczęła czytać.
 
Twarz córki zniekształcona i odchylona na bok, igła wkłuta w żyłę, dreny, które wychodziły z różnych stron tułowia, podrutowane żebra, i zgrzebna koszula z Sali operacyjnej, którą miała na sobie - wszystko to unaoczniało dramat, o którym teraz czytała. Patrząc na ciało swojej córki, miała przed oczami to, co było opisane na stronach Pisma Świętego. Czytała: Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia, włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali mu trzcinę... Czytała, podczas gdy córka przestawała narzekać i w końcu zasnęła. "Córka zasypiała, a matka się budziła" - jak sama powiedziała ta kobieta. Czytała dalej opis Męki Pańskiej i kiedy doszła do końca, zauważyła, że nie jest już niewierzącą, lecz wierzącą. Zafascynowało ją piękno niewinnego cierpienia.
 
Dziewczyna niestety zmarła po kilku miesiącach, lecz wiara, którą obudziła w matce, wydała obfite owoce. 

Zobacz także
Michał Gryczyński
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego przypomina nam o wydarzeniu biblijnym, kiedy to Mojżesz – proszący Boga o miłosierdzie nad ukąszonymi przez węże – usłyszał, że ma wykonać węża miedzianego i zawiesić go na palu. To jednak nie ów wąż, tylko sam Bóg niósł im ratunek! A była to zapowiedź wywyższenia na Drzewie Krzyża Syna Człowieczego...
 
Zbigniew Kubacki SJ
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wielu teologów katolickich na tytułowe pytanie odpowiedziałoby jednoznacznie: Chrześcijanie nie potrzebują innych religii. Czyż nie wierzymy, że w Jezusie Chrystusie Bóg objawił się ludzkości w sposób pełny i ostateczny? Czyż nie wierzymy, że od czasów przyjścia Chrystusa na ziemię chrześcijaństwo jest jedyną zbawczą i chcianą przez Boga religią?  
 
Marian Zawada OCD

Modlitwa ma imię człowieka. Każdy podąża swoją drogą. Modlitwa ma imię Boga. Dla każdego jest Drogą. Jest „oddechem życia” chrześcijańskiego, być może dlatego, że przed modlącym „otwiera się” Jezus. Modlitwa jest więzią dusz, jest wspólnym życiem w ramionach – pomaga nam głębiej wchodzić w tajemnicę Kościoła. „Dobrze jest modlić się wzajemnie i spotykać się przy Bogu. Tam nie liczy się ani odległość, ani nie ma rozłąki…”. Modlitwa nie tylko sięga szczytu ludzkich aspiracji, lecz także akcentuje wspólne bycie z Bogiem, byciem w Bogu. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS