logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Balladyny, Lilli, Mariana, Piusa, Donata – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Mariusz Pohl
...i wypocznijcie nieco
Mateusz.pl
 


Kolejna lekcja od Jezusa
 
Jest to bezpośrednia kontynuacja relacji z ostatniej Ewangelii – o rozesłaniu i działalności misyjnej Apostołów. dziś Apostołowie wracają i dzielą się z Jezusem swoimi doświadczeniami. Jest to dla Kościoła kolejna lekcja i porcja wskazówek do zaadaptowania i wykorzystania we współczesnym duszpasterstwie. Spróbujmy się im przyjrzeć.
 
Pierwszą rzeczą, którą uczynili uczniowie po powrocie z pracy, było przyjście do Jezusa i podzielenie się swoją radością i refleksjami. Wszystko, co czyni Kościół, musi mieć ścisłe odniesienie do Chrystusa. W nawale zajęć duszpasterskich księżom bardzo zagraża oderwanie się i zapomnienie o Bogu, sprowadzenie duszpasterstwa tylko do socjotechniki i oddziaływania czysto społecznego. Na krótką metę przynosi to pewne zewnętrzne rezultaty, ale są one dość powierzchowne: dotyczą na ogół różnych aspektów życia doczesnego, a nie zbawienia. Wtedy Kościół odchodzi od swojej głównej misji, jaką jest realizowania zbawczego działania Jezusa.

Dzielić się z Jezusem troskami
 
Dlatego spotkanie i przebywanie z Jezusem, czyli to, co określamy ogólnym mianem modlitwy, należy do istoty duszpasterstwa na równi z ewangelizacją, katechezą czy sprawowaniem sakramentów. Ksiądz powinien dzielić się z Jezusem troskami parafii, pytać Go o zdanie, słuchać Jego wskazówek czy choćby skarżyć się swoimi trudnościami i niepowodzeniami. Jezus to zrozumie i zaradzi.
 
Jezus rozumie także, że człowiek potrzebuje odpoczynku i wytchnienia od codziennych obowiązków, nawet najbardziej szczytnych i szlachetnych,. Być gorliwym i odpowiedzialnym w pracy to wcale nie znaczy zapracować się na śmierć. Praca musi być dobrze zorganizowana, a odpoczynek i nabranie sił, to jeden z istotnych jej elementów, który jednak często skłonni jesteśmy lekceważyć. Ksiądz, ale także dyrektor, nauczyciel, biznesmen, robotnik, który nie potrafi wykorzystać swego urlopu, który po obiedzie nie ma czasu na relaks i pracuje jeszcze do późna w nocy, zaniedbuje w ten sposób swoje obowiązki zawodowe.

Owoce pracy powierzyć Bogu
 
Pracy nie mierzy się miarą zmęczenia, lecz miarą efektów. A Psalm 127 mówi: „Chleb spożywacie zapracowany ciężko, a Pan i we śnie darzy swych umiłowanych”. Nie jest to zachęta do bezczynności, lecz wezwanie do tego, by owoce pracy powierzyć Bogu. A to w dalszym rzędzie oznacza zorganizowanie pracy według Bożych zasad, czyli mądrze i sensownie. Dobra i wydajna organizacja pracy jest jednym z przejawów wiary i prawdziwej pobożności. Pan Bóg nie lubi dziadostwa i bałaganu!
 
Jednakże pomimo szczerych chęci i dobrej organizacji, mogą się nieraz pojawić sytuacje wyjątkowe. Nie należy z nich robić reguły, ale gdy się pojawią, trzeba je podjąć. Właśnie to przytrafiło się Jezusowi i Jego uczniom. Czas zaplanowany na odpoczynek trzeba było poświęcić na dalszy ciąg pracy. Cóż, nieraz tak bywa, ale tym bardziej powinno to nas mobilizować do przemyślanych i zaplanowanych działań, gdyż tylko one mogą systematycznie rozładowywać i zapobiegać podobnym sytuacjom.

Tylko miłość...
 
Wydarzenie to nasuwa też pewne uzupełnienie i korektę wniosku sprzed tygodnia – żeby nie tracić czasu na bezowocne głoszenie Ewangelii tym, którzy nie chcą jej przyjąć. Otóż zanim postawi się na kimś „krzyżyk”, trzeba dużo cierpliwości i wysiłku, podejmowanego nawet wbrew nadziei. Ludzi są nieraz bardzo biedni i zagubieni, najczęściej z własnej winy. Zanim potrafią zrozumieć i przyjąć Ewangelię, trzeba nieraz pokonać wiele uprzedzeń i niechęci, trzeba dużo wytrwałości i przebaczenia. Tylko miłość potrafi do tego uzdolnić. I tylko miłość potrafi przezwyciężyć te przeszkody. Chrystus takiej miłości nas uczy.
 
ks. Mariusz Pohl

 
fot. Stefano Mortellaro rest
Flickr (cc)
 
Zobacz także
Magdalena Guziak-Nowak
Biblia jest jak długi list Boga do każdego z nas. I choć nigdy nie będzie oficjalnym podręcznikiem do nauki historii czy przyrody... jest prawdziwa! Biblia nie spadła z nieba, nie została odnaleziona w jakiejś sakralnej grocie, ani też Pan Bóg nie podyktował jej ludziom do spisania.
 
Mieczysław Guzewicz
Czy uczniowie Jezusa mają całkowicie zlekceważyć zarabianie, wydawanie, gromadzenie i troskę o zabezpieczenie życia swoich najbliższych? A może taka postawa jest brakiem odpowiedzialności? Kiedy Stary Testament pokazuje ważnych bohaterów, zawsze jest podkreślona ich znacząca pozycja materialna. Dobrobyt potwierdzał, że dana osoba postępuje szlachetnie, bogobojnie, szczerze kochając Boga, który błogosławi we wszystkich dziedzinach życia.
 
 
Krzysztof Wons SDS
Ukryte życie Jezusa nie toczyło się gdzieś w zaświatach. Toczyło się pośród „kurzu codzienności”, było przeniknięte zwyczajnością, na wskroś ludzkie, z twardym stąpaniem po ziemi. Ojciec wychowywał Go „po męsku”, zważywszy na trudną historię życia, z jaką musiał się zmierzyć, w surowych warunkach, wśród bardzo prostych i ubogich ludzi. Chyba rzadko myślimy o tym, że od samego poczęcia Jezus był całkowicie zdany na innych, radykalnie zależny od tych, którzy przekazali Mu życie: „Ukształtował się w łonie kobiety, od której otrzymał swoje ciało i swoją krew, swoje bicie serca, swoje gesty, swój język. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS