logo
Czwartek, 02 maja 2024 r.
imieniny:
Atanazego, Longiny, Toli, Zygmunta – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Rafał Dudała
Błogosławieństwa i przekleństwa współczesnej cywilizacji
Obecni
 


Nasz czas

Jaka była cywilizacja wieku XX? – będą pytać historycy kolejnych stuleci. Chcąc sporządzić jej wiarygodny i wyczerpujący opis, z całą pewnością dostrzegą w jej obrazie zarówno wyraziste światło niosące nadzieję, jak i cień przygnębiającego smutku. Już dziś współcześni pytający o „nasz czas” odkrywają niejednoznaczność ocen, wielość postaw, pluralizm poglądów na temat principiów. Tak oto – mniej czy bardziej tego świadomi – stoimy wobec „nadludzkiego, dramatycznego zmagania między złem i dobrem, między śmiercią i życiem, między «kulturą śmierci» i «kulturą życia»”. A nawet więcej, „jesteśmy – kontynuuje swą refleksję Jan Paweł II w encyklice Evangelium vitae – nie tylko świadkami, ale nieuchronnie zostajemy wciągnięci w tę walkę: wszyscy w niej uczestniczymy”. Bóg, ten sam, który kiedyś przez Mojżesza wezwał Izraela do podjęcia wyrazistej decyzji, i dziś wzywa każdego z nas do radykalnego wyboru: Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. […] Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo (Pwt 30, 15. 19). Oto przed nami leżą błogosławieństwa i przekleństwa współczesnej cywilizacji…

Strzeżecie wolności – błogosławieni jesteście…

„Każdy ma prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego. Nikt nie może być pozbawiony wolności” (Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wartości, art. 5.1.); „Celem akcji «Tak wygląda wolność słowa na Białorusi» jest uświadomienie polskiemu społeczeństwu skali problemu ograniczania wolności słowa na Białorusi i nakłonienie Polaków do podjęcia konkretnych działań, które mogłyby pomóc w przywróceniu wolności wypowiedzi”. Bodaj nigdy na przestrzeni wieków wolność nie była tak częstym obiektem różnorakich ataków, rodząc tym samym zrozumiałe poczucie zagrożenia oraz imperatyw jej strzeżenia. Wielość wspólnot międzynarodowych i organizacji pozarządowych zdaje się spotykać z postulatem głoszonym przez Kościół, iż „wolność to najwyższy znak obrazu Boga w człowieku i w konsekwencji znak wzniosłej godności każdej osoby ludzkiej”.

Podejmowany wysiłek w obronie elementarnych wolności (sumienia, wyznania czy słowa) musi napawać nadzieją, że poczucie bezkarności tych, którzy je łamią, stopniowo będzie odchodzić do dziejowego lamusa. Podnoszony głos w obliczu łamania swobód wyznaniowych w krajach o silnym rysie islamskiego fundamentalizmu czy mącony nieustannie „święty spokój” władz chińskich (sprawa Tybetu) bądź rosyjskich („zlecone” zabójstwa) to z całą pewnością niewspółmierne wobec potrzeb działania; jednak i w nich widzieć należy słuszne zaangażowanie po stronie wolności, której istota „tkwi we wnętrzu człowieka”, która też „należy do natury osoby ludzkiej i jest znakiem rozpoznawczym”.

Znajdując swój fundament nie gdzie indziej, ale w transcendentnej godności człowieka, wolność staje się zarazem naczelnym hasłem bodaj wszystkich grup społecznych – czy jednak zawsze właściwie, skoro na nią powołują się i uczestnicy „Marszu Równości”, i nacjonalistyczni bojówkarze, i muzułmańscy mieszkańcy paryskich przedmieść? Okazuje się więc, że wolność to nie tylko możliwość realizacji osobistych zamierzeń, ale to także zdolność do odrzucania tego, co jest moralnie negatywne, w jakiejkolwiek formie się to przedstawia.

 
1 2 3 4 5 6  następna
Zobacz także
Józef Majewski
Część teologów uważa, że oglądanie Mszy w telewizji może być prawdziwym uczestnictwem w sakramentalności Eucharystii. Przeszkodą w takim udziale – podkreśla się – nie może być niemożność przystąpienia do Komunii, wszak wiadomo, że autentyczna partycypacja w sakramentalności Mszy nie musi wiązać się z przyjmowaniem konsekrowanych postaci chleba i wina. 
 
Agata Rusak

Każdy z nas się boi. Od dzieciństwa przeżywamy lęk i całe życie oczekujemy, że on kiedyś się skończy. Najpierw liczymy, że rodzice będą nas bronili przed ogromnymi ciemnościami czy potworami ze snów, później uczymy się sami stawiać im czoło. Nastolatek rośnie w siłę fizyczną lub w zdobycze intelektualne po to, by podnosząc swoje poczucie wartości, neutralizować lęk, mieć nad nim kontrolę. 

 
o. Włodzimierz Zatorski OSB

Kiedy mówimy o czyjejś winie, to myślimy o stanie psychicznym wyboru człowieka, zdecydowania się na czyn zły. Człowiek jest bowiem istotą wolną i świadomą, potrafi wybierać to czego chce, mając zarazem świadomość charakteru i konsekwencji swojego czynu. Z kolei czyn zły, dokonany bez świadomości wiąże się z winą nieumyślną. Kiedy pojawia się wina, pojawia się też odpowiedzialność za to czego się dokonało. Człowiek powinien ponieść konsekwencje swojego czynu.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS