logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Wojciechowski
Co to jest sumienie?
Idziemy
 


Dziś często pojmuje się sumienie na opak. Postępowcom nie chodzi o wymagania moralne, które stawia sumienie, lecz o zwolnienie od nich. Wolność sumienia rozumieją jako przysłowiowe „róbta, co chceta”. 
 
Ludziom czyniącym źle, a powołującym się przy tym na sumienie, nie chodzi wcale o obiektywną samoocenę ani o uznanie swojej winy. Przeciwnie, raczej domagają się usprawiedliwienia i prawa do czynienia tego, co zechcą. Nie występuje tu obowiązek postępowania zgodnie z normami powszechnymi i obiektywnie słusznymi, lecz prawo do ich zmieniania i łamania! 

Taka postawa nie ma nic wspólnego z tym, co Biblia, filozofia i teologia nazywają sumieniem. Kojarzy się raczej z grzechem pierwszych ludzi, który Księga Rodzaju przedstawia w opowiadaniu o Adamie i Ewie. Jest to dobrze znane „zerwanie owocu z drzewa poznania dobra i zła” (Rdz 2-3). „Drzewo” oznacza pierwiastek, zasadę; natomiast „poznanie” to po hebrajsku nie wiedza teoretyczna, lecz poznanie doświadczalne i dominacja. Istotą zła w ludziach, zwanego grzechem pierworodnym, jest zatem samowola moralna jako zasada, chęć rządzenia kryteriami dobra i zła. Słuszne jest wtedy to, co się chce albo co zarządzi władza. Pismo Święte odpowiada: „Biada wam, którzy nazywacie zło dobrem, a dobro złem!” (Iz 5, 20). 

Normalne, a dawniej jedyne znaczenie słowa „sumienie” znaleźć można w zwrocie „wyrzuty sumienia”. W sumieniu człowiek osądza swoje czyny, a nie szuka wykrętów! Nazywanie moralnej samowoli sumieniem to zasłona dymna. A manipulacje słowami należą do głównych chwytów wszelkiej propagandy. 

Trochę filozofii

Odkrycie sumienia nie wymaga wiary. Zjawisko to jako pierwsi nazwali i opisali filozofowie greccy. Kontynuowali to autorzy rzymscy, a także autorzy Nowego Testamentu i późniejsze chrześcijaństwo. 

Sumienie to głos wewnętrzny, który pozwala człowiekowi na ocenę własnych czynów. Bliższe znaczenie słowa „sumienie” w filozofii starożytnej najlepiej wytłumaczyć odwołując się do jego etymologii. Gdy jednak proponuję moim studentom, by zgadli, skąd się wzięło słowo „sumienie”, nie potrafią. Kojarzy się im przeważnie z sumą… Istotnie, zgadnąć trudno. Punktem wyjścia jest bowiem czasownik „umieć”. Stąd starosłowiańskie „umienie”, a do tego przedrostek „s” odpowiadający polskiemu „z”. „Umieć z”. W dzisiejszym języku należałoby oddać to słowami „wspólna wiedza”, „współwiedza”. Takie samo jest pochodzenie i sens odpowiednich słów po grecku (syn-eidesis bądź syn-eidos) i po łacinie (con-scientia). 

Jako pierwszy miał o sumieniu mówić Pitagoras. Sokrates nazwał je inaczej, mówiąc, że ma za moralnego przewodnika swój daimonion. W starożytności greckiej i rzymskiej pojęcie to było ważne dla filozofii moralnej stoików, popularnej w epoce Nowego Testamentu. Filozofia ta zakładała obecność w świecie boskiego umysłu, rozumu zawierającego w sobie wszelką prawdę. Umysły ludzkie widziała jako pojedyncze iskry, cząstki takiego umysłu powszechnego. Wobec tego sumienie to przejaw wiedzy wspólnej jednostkowego umysłu ludzkiego z obiektywną, powszechną, ponad jednostkową prawdą moralną. 
 
W związku z tym sumienie mogło jawić się filozofom jako rodzaj prawa, jak u Cycerona: „To prawdziwe i najwyższe prawo, które może rozkazywać i zakazywać, jest słuszną, rozumną wolą najwyższego bóstwa” (O prawach 2, 4, 10). Sumienie rozpoznaje rozumne prawo natury. Seneka opisał wyrzuty sumienia i rachunek sumienia jako „owoce konfrontacji naszych czynów z wyższym prawem”. 

Stary Testament nie mówi o sumieniu wprost, obejmuje je szerszym pojęciem „serca” jako rozumnego wnętrza człowieka. Żydzi i pierwsi chrześcijanie przejęli to słowo z filozofii jako użyteczne, ale z pewną zmianą. Inaczej widzieli bowiem relację między Bogiem a ludźmi jako odrębnymi osobami. Termin „sumienie” wskazywał dla nich na współwiedzę umysłu człowieka z umysłem boskim: zdolność do takiej oceny moralnej postępowania, która jest zgodna ze spojrzeniem Boga. 
 
1 2  następna
Zobacz także
Fr. Justin
Głównym powodem trudności związanych z sakramentem pokuty jest dla wielu to, że w popełnionym złu nie dostrzegają winy przed Bogiem, nie dostrzegają grzechu. Często nie mówi się już nawet o osobistej winie, a jeśli - szuka się jej najczęściej u drugich, u przeciwników. Winna jest przeszłość, natura, odziedziczone skłonności, otoczenie i okoliczności, ale nie ja. Czy ta sytuacja nie budzi - zdaniem Ojca - tym większego niepokoju, że wołanie o nawrócenie stanowi centrum przepowiadania Jezusa?
 
o. Remigiusz Recław SJ
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo człowiek się zmienia, gdy jest w ciszy. Otwierają się przed nim wtedy horyzonty, z których istnienia nawet nie zdawał sobie sprawy. Na co dzień nie doświadczamy tego, bo rzadko kiedy spotykamy prawdziwą ciszę. Życie za bardzo nas popędza, byśmy mogli w niej trwać. Świat za bardzo dba o to, byśmy nie mogli się wyciszyć… 
 
ks. Rafał Masarczyk SDS
W telewizji od czasu do czasu pojawia się informacja o sklonowaniu pierwszego człowieka. Wywołuje to głośne dyskusje. Przy tej okazji powtarza się, że Kościół jest przeciwko klonowaniu ludzi. Niektórzy ekstremiści w tej sprawie, kolejny raz zarzucają kościołowi, że hamuje rozwój nauki. Dlaczego papież i kościół nie popiera klonowania?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS