logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Krzysztof Górski OCD
Duchowa przejrzystość
Życie Duchowe
 


Rozmowa z o. Marianem Zawadą OCD, teologiem duchowości, rektorem WSD karmelitów bosych w Krakowie, założycielem Centrum Kultury Duchowej „Communio Crucis” w Krakowie.

Przejrzystość to prostota: prostota dróg, myśli, obecności. Nieczystość uwielbia dwuznaczność, nadmiar sensów i znaczeń, pokrętność i uwodzenie. Rozwój konsumpcjonizmu czy przemysłu reklamowego upewnia nas, że człowiek uwielbia, gdy ktoś o niego zabiega, że lubi być zwodzony i uwodzony. Kocha to jak grę, w której czuje się bohaterem.

Co oznacza sformułowanie: „mieć czyste serce”? O jaką czystość chodzi?

Czystość serca to duchowa przejrzystość, wyrazistość, wewnętrzna jasność, która jest również rodzajem widzenia rzeczywistości. Mówi o tym św. Paweł: „Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz duch ich i sumienie są zbrukane” (Tt 1, 15). Zbrukanie serca oznacza z jednej strony niemożność dostępu do prawdy, światła, piękna, a z drugiej – potrzebę brukania. W takich oczach wszystko jest skażone. Pojawia się podatność na zło: nie tylko tendencja wchodzenia w jego przestrzeń, ale i dostrzegania go wszędzie. Z obfitości serca mówią usta (Łk 6, 45). Można obfitować w nieprawość, którą się wszędzie dostrzega. Jasność czystego serca potrafi natomiast rozświetlić największy mrok.

Czyste serce winno być wolne od przywiązania. Co to znaczy?

Przywiązanie, o którym mówimy, jest w istocie uwięzieniem – wikła, plącze, gmatwa, zniewala. W przywiązaniu człowiek chce niejako przyciągnąć całą rzeczywistość ku sobie, zawłaszczyć ją. Chore pragnienia są jak macki ośmiornicy, które wiążą ze sobą, ale na zasadzie niewoli, a nie ubogacającej więzi. Dosłownie są smyczą, która odbiera obydwu stronom – pragnącemu i upragnionemu – możliwość zachowania własnej godności. Przywiązanie z natury spycha niżej, czyni przedmiotem. Mieć serce czyste od przywiązania znaczy pozwolić drugiemu żyć w godności i tę godność chronić, a nawet ją obronić, i to najpierw w sobie.

Jak ćwiczyć czystość serca? Jak je oczyszczać, dbać, by było czyste?

W duchowym znaczeniu czystość odnosi się do wolności od grzechu, który jak osad odkłada się coraz mroczniejszymi warstwami, gdy nie jest usuwany. „Zamula” wnętrze i czyni życie ciężkim. Czystość może być odzyskiwana w sakramencie pojednania, gdy mojemu Bogu powierzam mój grzech. Może być pielęgnowana, gdy cierpliwie oddalam gwałtowność złych uczuć, jak gniew, lęk czy smutek, gdy dzielnie spieram się z natarczywością zmysłów, które uwodzą zatrutą obietnicą. Wreszcie – gdy dbam o czystość umysłu, jego „odświętność”, a nie czynię z niego śmietnika świata.

Jak ma się podstęp, przebiegłość człowieka do czystości serca? Czym jest przejrzystość w życiu chrześcijanina?

Przejrzystość to prostota: prostota dróg, myśli, obecności. Nieczystość uwielbia dwuznaczność, nadmiar sensów i znaczeń, pokrętność i uwodzenie. Rozwój konsumpcjonizmu czy przemysłu reklamowego upewnia nas, że człowiek uwielbia, gdy ktoś o niego zabiega, że lubi być zwodzony i uwodzony. Kocha to jak grę, w której czuje się bohaterem. Nieczystość to „nadstawianie ucha”, wsłuchiwanie się w te fałszywe głosy, swego rodzaju intelektualne czy emocjonalne kokietowanie,  a w każdym razie – dawanie odpowiedzi, która wciąga w przestrzeń zakłamania. A ono jest najpojemniejszą metaforą nieczystości – właśnie skażenie kłamstwem. Kłamstwo jest nieprzejrzystością, demoniczną nieprzejrzystością.

Św. Paweł mówi o „światłych oczach serca”, o Duchu Świętym, który mówi w moim sumieniu. Jak Go usłyszeć, jak zrozumieć, że to właśnie On?

„Światłe oczy serca” wiążą się zarówno z możliwością dostrzegania czegoś – w tym wypadku działania Ducha Świętego – jak i z rzucaniem światła na to, co poznawane. Oko serca to wrażliwość na duchowy wymiar spraw, dostrzeganie wewnętrznego nurtu historii, widzenie zasad, które rzeczywiście nią kierują, a nie jedynie przypadkowe „lepienie” faktów. Takie głębokie zaglądanie w głąb historii może być deprymujące, jak u psalmisty: „Powiedziałem w swym przygnębieniu: «Każdy człowiek kłamie!»” (Ps 116, 11), ale jednocześnie pozwala to widzieć więcej. Święty Jan od Krzyża mówi o cierpieniu, jakie wyzwala głębsze poznanie. Mówi o „gąszczu krzyża”, ale jednocześnie o drodze kontemplacji – czyli oświetlonego wiarą rozumienia spraw.

Człowieka duchowego przeciwstawia się człowiekowi cielesnemu. Każdy z nich inaczej postrzega świat. Na czym polega ta różnica?

Różnicę ujmuje znakomicie święty Jan od Krzyża: człowiek zmysłowy ma dostęp do kłamstwa, które jest w rzeczach i sprawach, natomiast człowiek duchowy – do prawdy w nich zawartej. Człowiek zmysłowy funkcjonuje w sferze zmysłów i stąd czerpie wiedzę i radość, natomiast człowiek duchowy zanurza się w głębiny Boga i otrzymuje wewnętrzne pouczenie i mądrość. Wszystko zależy od tego, czy otwieramy się tylko na to, co empiryczne i zmysłowe, czy też na to, co duchowe. Niestety – współczesna myśl i współczesna mentalność nie są łaskawe dla wymiaru duchowego.

 
1 2  następna
Zobacz także
Danuta Piekarz
W naszych poprzednich rozważaniach skupiliśmy się na tym, co Pismo Święte mówi o okresie dzieciństwa. W przypadku okresu dojrzewania trudno byłoby znaleźć w księgach biblijnych ogólne wskazówki dotyczące tego wieku; rady dawane „młodym” odnoszą się raczej do osób trochę starszych. Skupimy się więc na konkretnych młodych bohaterach, próbując ująć specyfikę ich sytuacji. 
 
Robert Friedrich, W.Gurdek, N.Pospieszalski
Doszły nas słuchy, że zespół 2 Tm 2,3 szykuje się już do wielkopostnej trasy koncertowej. Jakby tego było mało na wiosnę wydana zostanie płyta związana z tą trasą - studyjna płyta akustyczna. Jakie utwory zostały nagrane? Czy to są utwory grane już na koncertach?...
 
ks. Olszówka Jerzy SDS
Pan Bóg stwarzając człowieka, stworzył go jako istotę cielesno-duchową. Człowiek ze swojej natury łączy więc w sobie dwa światy: materialny i duchowy. Dlatego też, aby mógł żyć, rozwijać się, potrzebuje zarówno dóbr duchowych jak i materialnych. Dobra materialne wcale nie są "gorsze" - one również posiadają wartość, także są darem Boga. Człowiek dobrami materialnymi nie tylko może, ale wręcz musi się posługiwać...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS