logo
Środa, 01 maja 2024 r.
imieniny:
Józefa, Lubomira, Ramony – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
O. Leon Knabit OSB
Grzech
Poważne sprawy - poważne odpowiedzi
 


Ojca Leona słów kilka:

Grzech w XXI wieku?

Kiedy mówi się dzisiaj słowo "grzech", u bardzo wielu ludzi budzi to uśmiech politowania. Grzech? W XXI wieku? Już nawet w poprzednim stuleciu śmiano się z tego pojęcia.

To jest prosta konsekwencja tego, że nie uznaje się prawdy przypomnianej przez bł. Jana Pawła II - prawdy, która jest czymś oczywistym, przynajmniej dla nas, wierzących. Bóg stworzył świat i swemu rozumnemu stworzeniu nadał pewne prawa, których człowiek miał przestrzegać, aby dobrze wypełnił swoje zadania. Poprzez przezwyciężenie problemów i kłopotów, które istnieją na tym świecie i są skutkiem grzechu pierworodnego człowiek ma dojść do wiecznej szczęśliwości w niebie. To może wygląda trochę stereotypowo, ale naprawdę o to chodzi. My dążymy do szczęścia i chcemy go, a wszystkie nasze poszukiwania na ziemi (nawet czasem nieetyczne) nie mają na celu niczego innego, jak tylko tego, że człowiek – dłużej czy krócej – chce być szczęśliwy.

Czasem człowiek myśli bardzo długofalowo, i postępuje tak, żeby zapewnić sobie szczęście teraz i w przyszłości. A czasem nie myśli o tym, co będzie dalej, a jedynie skupia się na tym, żeby było mu dobrze w danej chwili, czasami za wszelką cenę.

Napis "nie dotykać"

Czym właściwie jest grzech? Jak mówi katechizmowa definicja, jest to przekroczenie prawa Bożego i kościelnego, a grzech śmiertelny w rzeczy ważnej – to znaczy takiej, która powoduje wielki nieład wewnętrzny i nieład w otoczeniu. Jeżeli uznaję, że Bóg jest i ma prawo żądać i wymagać, to jasne jest, że jeśli przekroczyłem zalecenia Boga, sprzeciwiłem się Jego woli, to muszę być gotów ponieść konsekwencje swoich czynów.

Jeżeli na słupie elektrycznym widzimy napis "nie dotykać", a mimo wszystko sprawdzamy, czy to faktycznie niebezpieczne to ponosimy ryzyko zamienienia się w węgielek. Człowiek, który popełni grzech ciążki staje się trochę takim węgielkiem. To znaczy, że przekraczając przykazania Boże, człowiek stawia się w ten sposób ponad Boga. Trzeba jednak wiedzieć, że jedynie dobrowolne i świadome przekroczenie przykazania w rzeczy ważnej oddziela człowieka od Pana Boga. Jeżeli niedobrowolnie, ale w sposób przymuszony przez kogoś, albo nieświadomie - to jest wówczas inna sytuacja. Mówi się, że gdyby ludzie wiedzieli naprawdę, czym jest kara wiecznego odrzucenia, zapewne wiele razy zastanowiliby się zanim złamaliby jakiekolwiek przykazanie, zanim opuściliby Mszę Świętą w niedzielę, ukradli czy popełnili inny grzech.

Tak naprawdę ludzie są jak małe dzieciaki, które nie do końca zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów, nie mają pojęcia, co to jest prawdziwa miłość Boga do człowieka wyrażona przez krzyż.

Z ufnością wracać na drogę wskazaną przez Boga

Konkludując, nie zwalamy winy na Pana Boga ani na Kościół. Jeśli żyjemy w świadomości, że Bóg jest, że wyznaczył pewną drogę postępowania, a człowiek świadomie i dobrowolnie od tej drogi odchodzi, to popełnia grzech śmiertelny albo ciężki. To jest równoznaczne z tym, jakby zadał śmierć duszy.

Na szczęście jesteśmy poddani miłosierdziu Bożemu, mamy możliwość podniesienia się po każdym takim ciężkim grzechu. Nie życzę ani sobie ani nikomu innemu, popełniania grzechów ciężkich, a z całego serca życzę, że jeśli coś takiego się przytrafi, żebyśmy z ufnością wrócili na drogę wskazaną przez Boga. Dopóki ruszamy rękami, nogami, rozumem i sercem, zawsze możemy liczyć na miłosierdzie Boże.

o. Leon Knabit OSB

 
Zobacz także
ks. Tomasz Pocałujko
Ich małżeństwo trwało już pięć lat. Bóg dał im zdrowe, wspaniałe dzieci. Ich dom stawał się przystanią nie tylko dla krewnych czy bliskich przyjaciół, także wielu znajomych mogło zaznać w nim przyjaznej atmosfery ogniska domowego. Bóg nie poskąpił im również środków materialnych, więc mogli żyć spokojnie w poczuciu bezpieczeństwa. Większość z tych, którzy ich znali – tak mi się dzisiaj wydaje – sądzili, że nawet jeśli nie jest to rodzina idealna, to na pewno z mocnym kręgosłupem moralnym. Jak wielkie było moje zaskoczenie, gdy dowiedziałem się, że on ją zdradził… 
 
kl. Kamil Falkowski
Pierwsze przykazanie Dekalogu brzmi: Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną. Niestety jest grupa ludzi, którzy wolą szukać szczęścia nie w Bogu, ale w okultyzmie. Występują w ten sposób przeciwko przytoczonemu przykazaniu. Okultyzm przybiera różne formy: wróżbiarstwo, astrologia, jasnowidztwo, chiromancja, korzystanie z medium, wywoływanie duchów zmarłych, ufanie horoskopom i wreszcie odwoływanie się do Szatana.
 
Iwona Żurek

Apostoł Paweł napisał w jednym ze swoich listów: „Przecież wolą Bożą jest wasze uświęcenie” (1 Tes 4, 3). Podobnie apostoł Piotr: „Nie postępujcie według waszych dawnych żądz, ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem Święty” (1 P 1, 14-16). Jeszcze mocniej wyraził to autor Listu do Hebrajczyków: „Starajcie się o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana” (Hbr 12, 14). Rzecz jasna, świętość jest darem Bożym, własnymi siłami nikt jej nie osiągnie. Jednak Bóg tego daru udziela chętnie.

 

Z o. prof. Jackiem Salijem OP o świętości rozmawia Iwona Żurek

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS