logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Siostry Augustianki
Miej czas dla piękna zachwytu
materiał własny
 


Miej czas dla piękna zachwytu
 
„Późno Cię umiłowałem,
Piękności tak dawna a tak nowa,
późno Cię umiłowałem”.

św. Augustyn
 
Trwa lato – wakacje, możemy więc poświęcić więcej czasu na radowanie się z rzeczy pięknych, na zachwyt. Jak to dobrze, że ciągle nas zadziwia coś nowego...
A wszystko staje się nowe, gdy spojrzymy – inaczej.
Tyle radości sprawia odkrywanie piękna w perłach rosy, bliskości przyjaznej gwiazdy, uśmiechniętych oczach, w złocie wieczoru...
 
Właśnie wieczór – jest czasem refleksji. Na łonie natury zachód słońca każdego dnia wlewa w dusze zachwycający i uszczęśliwiający blask. W sferze ducha zachód słońca to czas dany na zatrzymanie się i pomedytowanie nad niesamowitością Bożego stworzenia, zarówno tego wokół nas, jak i znajdującego się w nas samych.
W tej właśnie najłagodniejszej i najcichszej porze dnia, ze słońcem już pochylonym na niebie sławny retor i filozof – Augustyn... ale przeczytajmy sami w jego wspomnieniach:
 
"...staliśmy tylko we dwoje oparci o okno, skąd roztaczał się widok na ogród wewnątrz domu, w którym mieszkaliśmy – niedaleko Ujścia Tybrowego; tam właśnie, strudzeni długą drogą, nabieraliśmy sił do czekającej nas żeglugi.
W odosobnieniu więc rozmawialiśmy błogo...
I oto wznosząc się coraz gorętrzym uczuciem do samego Bytu
– czytamy dalej o zachwycie w Ostii w „Wyznaniach” – przeszliśmy stopniowo wszystkie twory cielesne aż do samego nieba, z którego słońce, księżyc i gwiazdy sieją blask swój na ziemię.
I w zachwycie dla Twych dzieł wznosiliśmy się naszymi myślami i słowami coraz wyżej w świat wewnętrzny, i doszliśmy do naszego umysłu, i podążaliśmy dalej, aby dotrzeć do krainy niewyczerpanej obfitości, gdzie na wieki karmisz Izraela pokarmem prawdy i gdzie życie jest mądrością, przez którą staje się wszystko, co było i co będzie, a ona sama nie staje się, ale tak jest, jak była, i tak zawsze będzie...
I tak w żarliwej tęsknocie mówiliśmy o niej, dotknęliśmy jej na krótkie mgnienie najwyższym uniesieniem serca. Westchnęliśmy zostawiając tam uwięzione „pierwiastki ducha”, wróciliśmy do gwaru naszych ust, gdzie każde słowo ma początek i koniec..."
 
Wtedy zapewne wśród takiej ciszy i nieruchomego światła spostrzegli, że słońce już zaszło za lionię horyzontu, a na atłasowym niebie zabłysła gwiazda przypominając swym blaskiem o tym Prawdziwym Świetle, którym jest sam Bóg.
Spokój, natura, cisza i piękno stanowią takie ciche epifanie Boga.
Powinniśmy mieć czyste oczy, aby je odkryć i wtedy także zdołamy odczuć Jego obecność.
 
Współczesny człowiek utracił smaku zachwytu, nie posiada już niewinności spojrzenia, nie potrafi się już zatrzymać, milcząc i kontemplując, utracił także radość otwierania i zamykania oczu na cuda świata...
W tych pogodnych dniach odnajdźmy zdolność podziwiania, dziwienia się, zdumiewania się, zachwycania się...
Pozwólmy Bogu wykorzystać piękno, które stworzył, aby przebudzić w nas pragnienie bycia w Nim.
 
Miejmy czas dla piękna zachwytu...
 

   
 
ŚWIĘTY AUGUSTYN
 
Aurelius Audustinus, później święty Augustyn, jeden z najsławniejszych myślicieli i doktorów w historii Kościoła katolickiego. Urodził się 13 listopada 354 roku w Tagaście, jednym z miast Numidii (dzisiejsze Suk Ahras w zachodniej Algierii).
Jego ojcem był Patrycjusz, poganin (przyjął chrzest dopiero krótko przed swoją śmiercią), a matką Monika, chrześcijanka.
 
Został gruntownie wykształcony w naukach świeckich, szczególnie był biegły we wszystkich tych sztukach, które są nazywane wyzwolonymi. Nauczał najpierw gramatyki w swoim rodzinnym mieście, następnie retoryki w Kartaginie, a w późniejszym czasie także za morzem – w Rzymie i Mediolanie, gdzie interesował się astrologią oraz zgłębianiem natury otaczającego nas świata, przyrody ziemskiej i kosmicznej.
 
Przez pierwszych trzydzieści lat swojego życia żył z dala od wiary chrześcijańskiej zwracając się raczej ku różnym filozofiom swego czasu, a w szczególniści ku dualistycznej religii zwanej manicheizmem.To kazania biskupa Ambrożego, które tak go urzekły, ukazały mu drogę do Pisma Świętego – do Odwiecznej Prawdy.
W końcu po latach daremnego szukania prawdy, przy pomocy łaski, o którą prosiła dla niego matka (święta Monika), zrozumiał, że jedynie w Kościele katolickim znajdzie prawdę i spokój dla duszy . W wigilię Wielkanocy w 387 roku przyjął chrzest z rąk św. Ambrożego. Następnie święcenia kapłański w 391, a cztery lata później został jednomyślnie wybrany biskupem w Hipponie.
 
Augustyn jeszcze przez wiele lat uczestniczył w ludzkiej historii, prowadząc intensywną działalność duszpasterską przez przepowiadanie i pisma w obronie wiary.
Zmarł 29 sierpnia 430 roku w opini świętości, pozostawiając po sobie duchowe dziedzictwo, zawarte w swych dziełach, które stanowią mądrość ponadczasową. Jego wspomnienie liturgiczne obchodzimy 28 sierpnia.
 

Siostry Augustianki
Monastere N.D. de la Miséricorde
7, place Gametta
29 120 Pont–L’Abbé
Francja
e-mail
monasteredesaugustines@wanadoo.fr
 
Zobacz także
Karolina Polak

Joanna Beretta Molla, Agata Mróz i Jessica Council – trzy kobiety, które za nic miały ratowanie własnego zdrowia w obliczu życia lub śmierci swojego nienarodzonego dziecka. Bohaterki „niemalowane”, dowody na to, że za życie innych warto oddać swoje własne. Nie tylko odmówiły dokonania aborcji lecz również zrezygnowały z podjęcia leczenia, które mogłoby je ocalić, ale byłoby niebezpieczne dla życia i zdrowia dziecka.

 
ks. Tomasz Grysa
Chrześcijanin jest posłany na pracę bez nagrody doczesnej. Nie można tego aspektu powołania lekceważyć, bo wynikają z niego doniosłe konsekwencje dla życia duchowego. Przede wszystkim nie należy się spodziewać, że status ucznia Chrystusowego będzie chronić przed trudnościami i nieporozumieniami codziennego życia...
 
ks. Aleksander Posacki SJ
Człowiek wielokrotnie prowadzi walkę z Bogiem. Może mieć ona jednak wymiar pozytywny, mieszcząc się w biblijnym archetypie prorockich dyskusji czy potyczek z Bogiem, przeradzających się nierzadko w swoistą i uczciwą modlitwę. Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie (Iz 1,18). Ta zachęta Boga realizowana była przez Jakuba, Jonasza a szczególnie Hioba. Trzeba jednak odróżniać realnego Boga od Jego obrazu w psychice człowieka...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS