Komentarz do pierwszego czytania
W pierwszym czytaniu słyszymy dzisiaj początek drugiej mowy św. Piotra. Apostoł przemawia w Świątyni, w krużganku zwanym salomonowym. Rozpoczyna swoje wystąpienie od przypomnienia, że to mieszkańcy Jeruzalem wydali Jezusa, co w dalszej konsekwencji doprowadziło do zaparcia się przed Piłatem Sprawiedliwego i wyproszenia ułaskawienia dla zbrodniarza. W dalszej części Piotr próbuje jednak zrozumieć i wytłumaczyć ich zachowanie. Z jednej strony mówi, że nie rozpoznali oni Bożych planów zapowiadanych przez proroków, z drugiej zaś wskazuje na konieczność pokuty i nawrócenia.
Piotr głosi orędzie zbawienia, do tego został powołany i posłany. W tym orędziu, ale też w czynach, których dokonuje, wskazuje, że pełnia zbawienia objawia się w sytuacjach poniżenia i ubóstwa ludzkiego życia. Ważnym punktem piotrowej mowy jest też zwrócenie uwagi na wiarę w moc imienia Jezus, dzięki której to wierze chromy odzyskał zdrowie.
Możemy tutaj postawić sobie pytanie, jaka jest moja wiara? Czy uciekam się do Boga i czy otwieram się na Jego działanie?
Komentarz do psalmu
W jednym z dostępnych na rynku przekładów Pisma Świętego Psalm 4 zatytułowany jest „Modlitwa wieczorna” i rzeczywiście tekst ten znakomicie nadaje się do modlitwy na podsumowanie dnia. Psalmista z jednaj strony prosi Boga, by odpowiedział na jego wołanie, a z drugiej dziękuje za otrzymane łaski. Bardzo dużo w tej modlitwie jest zaufania pokładanego w Bogu. Zaufanie to pokazuje we właściwej perspektywie zależność człowieka do Boga. W Psalmie 146 czytamy Szczęśliwy, komu pomocą jest Bóg Jakuba, kto ma nadzieję w Panu, Bogu swoim (Ps 146,5)... Czy mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa, bo ufność swoją złożyłam w Bogu?
Komentarz do drugiego czytania
Czytając Pierwszy List św. Jana Apostoła już na początku słyszymy, że Jezus Chrystus jest pierwszym Pocieszycielem i dawcą Dobrej Nowiny, On sam jest tą Dobrą Nowiną. Jezus był i jest też naszym obrońcą - Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego (1 J 2,2). „Rzecznik” to ten, który staje w obronie winnych, który wstawia się za nimi, broni od zasłużonej kary. Chrystus jest dla nas takim właśnie rzecznikiem - ocala nasze życie, broni nas przed śmiercią, przeciera drogę do wieczności. A jakie jest nasze zadanie? Zachować Jego naukę, zachować Jego przykazania. Jan zwraca uwagę, że nie wystarczą deklaracje, potrzebne są czyny. Czyny są owocem miłości, a miłość wypływa z wiary, bo źródło czystej, prawdziwej miłości jest w Bogu.
U kresu każdego dnia warto postawić sobie pytanie, czy zachowuję Boże przykazania? Czy przeżyłam/em ten dzień w zgodzie z Bożą nauką? Czy mogę powiedzieć, że zawierzam swoją codzienność, swoje życie Chrystusowi, niezawodnemu Rzecznikowi wobec Ojca?
Dobry Boże, uzdalniaj mnie do wierności Tobie samemu, do odważnego niesienia Dobrej Nowiny i głoszenia prawdy o Twojej miłości do każdego człowieka.
Komentarz do Ewangelii
W przewidzianej na dzisiaj ewangelicznej perykopie spotykamy Jezusa Zmartwychwstałego, który ukazuje się uczniom w Jerozolimie. Jakże wielkie jest ich zdziwienie, jak bardzo nie dowierzają w to, co widzą. W Ewangelii wg św. Jana słyszymy słowa „błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Jak bardzo te słowa odnoszą się do każdego z nas, którzy nie widzimy, a u podstaw naszej relacji z Bogiem jest wiara. Wiara, która z jednej strony jest łaską daną nam od Boga, a z drugiej potrzebuje nieustannego potrzymania, które dokonuje się w relacji z tymże właśnie Bogiem. Jest ona też żywa dzięki uczynkom miłości. Jest żywa dzięki miłości Boga.
Innym wątkiem przywołanej perykopy jest fragment, w którym Pan Jezus zaprasza swoich uczniów do wiary i wskazuje im, że to On jest tym, o którym mówi Pismo: „Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie” (w. 44), Pan Jezus wyjaśnia też, że proroctwa zostały napisane, ponieważ miały zostać wypełnione, a wypełniły się właśnie w Nim. I tu znowu jest przestrzeń wiary budowanej na rzeczywistej relacji z Bogiem.
Jak buduję swoją relację z Bogiem, który będąc Dawcą Miłości i samą Miłością zaprasza mnie do przyjęcia tej Miłości i niesienia jej dalej?
Joanna Człapska
Bractwo Słowa Bożego
mateusz.pl
Co wspólnego ma wyśpiewywane Hosanna, jazda na osiołku i palmowe gałązki z odczytywaną męką naszego Pana Jezusa? Dlaczego sprawiedliwy zakwitnie jak palma? Dlaczego nie jak róża, bez czy goździk? Przecież to też piękne kwiaty. Na sześć dni przed świętem Paschy Jezus wjeżdża na osiołku do Jerozolimy. Rozentuzjazmowany tłum wita go okrzykami radości. Ścielą przed Nim palmowe gałązki.